2012-11-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Przerwa (czytano: 392 razy)
Operacja zrobiona - wczoraj wieczorem wróciłem do domu już po. Prawa noga (operowana) jest jakbym przebiegł ze 100km - twarda, niezginalna. Na razie mogę więc nia tylko powłóczyć - wieczorem zobaczę jak wygląda - ponoć ma byc cała sina :(
Ale mam to już za sobą, a przed sobą ponad miesiąc totalnej laby. Zero aktywności ruchowej - wczoraj dowiedziałem się, że do końca roku nawet basen jest wykluczony.
Nie wiem jak to wytrzymają dzieci - teraz kontrola tego "co zadane w szkole" będzie o wiele ściślejsza:) Nabyłem też trochę fajnych reportaży do poczytania.
No i taki okres sprzyja snuciu planów - co zrobić w następnych latach. Właśnie przeczytałem genialny artykuł Krzyśka Dołęgowskiego w przedostatnim numerze Biegania o Transalpin Run. Strasznie osobisty tekst. I podziwiam ich (jego i żony) determinację w dążeniu do celów, jasno wiedząc jaką płacą za to cenę. I jak łatwo (poważna kontuzja) to wszystko się może złożyc jak domek z kart. Strasznie fajnie, że tacy ludzie dzielą się swoimi wrażeniami z wypraw, a do tego jeszcze - korzystając z tych doświadczen - organizują cos fajnego w PL. W przyszłym roku Chudy Wawrzyniec to moja impreza z kategorii obowiązkowych:)
Aha - myslalem ostatnio o moim zaskakującym wzroscie formy pod koniec sezonu i znalazłem wytłumaczenie. Czwarty trening tygodniowo. Brzmi prosto - co. Ale - uwaga- nie był to trening biegowy. Ani siłowy. Większość z nas nie nazwałaby go nawet treningiem :) Ale skoro to działa ja wpisuję to jako trening (poza tym jak to dumnie brzmi - 4 treningi tygodniowo:)
To tzw. trening regeneracyjny - sauna. Nabyłem w październiku saunę na podczerwień i regularnie 1-2 razy w tygodniu spędzałem tam 30-35 minut. No i proszę - proste, szybkie i przyjemne - a jak działa.
Życzę wszystkim w nowym sezonie właśnie takich treningów - prostych i przyjemnych, a przynoszących szybkie efekty:)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu wigi (2012-11-28,21:25): Czy możesz napisać w którym miejscu ciała ta żyła była niedrożna i jakie były tego objawy (do końca biegałeś i nie narzekałeś ;))?
Teraz odpoczynek i wymuszone roztrenowanie mogą tylko dobrze wpłynąć na zdrowie i wyniki w przyszłym sezonie. :)
|