2012-07-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ...kolejny udany trening... (czytano: 1172 razy)
Jak to śpiewał RR: "..7:00 rano to dla mnie noc... ". Już ledwo pamiętam czasy gdy wstawało się po 10:00 a kładło o 1:30.
Dzisiaj kolejny udany trening za mną. W takie upały i podwyższone temperatury najlepiej sprawia się bieg o 6:00 rano lub nawet wcześniej. Raz tylko wieczorem zdecydowałem się na bieg ok 20:00 i był to tzw. strzał w kolano.
Jedyne czego mi jak na razie brakuje to od czasu do czasu towarzystwa podczas treningu. Bieganie ze słuchawkami też nie jest dla mnie rozwiązaniem, bo wiele mnie omija w trakcie biegu. Nie słychać ptaków na łąkach, żab obok moczarów, w mieście słychać psy, ale i nadjeżdżający samochód który tez może być zagrożeniem.
Nie mogę się doczekać najbliższych zawodów, by się sprawdzić na trochę większym dystansie niż ostatnio. Wszystko jednak stoi pod znakiem zapytania, ponieważ w przeciągu miesiąca powiększy mi się rodzina ...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |