2012-05-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Pasek (czytano: 401 razy)
"Co kropelka sklei, sklei - żadna siła nie rozklei!". Mam nadzieję, że autor tego popularnego sloganu reklamowego wzi±ł pod uwagę dwie lewe ręce "klejczego":):):).
A co się stało? Otóż na drugiej ¶rodowej 930-metrówce mój zegarek wyl±dował w trawie (całe szczę¶cie, że nie w ¦lęzy:)). Ten "wytrzymały pasek z tworzywa sztucznego" przeżył zaledwie 1,5 miesi±ca... Dla porównania pasek z mojego poprzedniego prostego stopera z decathlonu przeżył grubo ponad rok. No cóż... Swoj± droga konstrukcja paska jest bardzo ciekawa...:):). Wydawać by się mogło, że specjalnie jest tak skonstruowany, żeby nie wytrzymał zbyt długo, aczkolwiek nie jestem inżynierem:). A poza tym pewnie miałem pecha i trafiłem na felerny egzemplarz, lub użytkowałem niezgodnie z przeznaczeniem.
Kupiłem super klej za 2zł i dokonałem cudu sklejenia. Zapaćkałem przy okazji pasek i kopertę, skleiłem sobie też na chwilę jeden guzik, ach te super kleje... Na szczę¶cie wszystko działa, byłem na treningu wczoraj i zegarek wytrzymał hurrraaaa:).
A co do treningów w ¶rodę były 930-metrówki. Wiele przygód, zgubiony zegarek, blokada drogi przez rowerzystkę, długa prosta pod wiatr, zły układ gwiazd, słabe biorytmy....:):):). (3:40, 3:44, 3:43, 3:46). Wczoraj dwie serię skipów i seria wykroków. Znacznie lepiej jest z ćwiczeniami siłowymi. We wtorek i w czwartek zmobilizowałem się, żeby pomachać trochę hantlami. W ¶rodę podci±ganie pięć serii po pięć powtórzeń z 8 kilogramami na plecach, a dzisiaj 5x5 z 9 kg:). W poniedziałek spróbuję z dych± dodatkowego obci±żenia.
Weekend na biegowo, jutro sztafeta 3x1,5km, a póĽniej klubowy grill, a w niedzielę dycha w Nadolicach. Będzie imprezowo:).
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |