2012-05-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| poszukiwacze (czytano: 1419 razy)
Czwarty trening w tym tygodniu zaliczony. 8:30 - temperatura na zewnątrz 8,5 stopnia - oj, nie chciało mi się iść!!! Jednak motywacja wzięła górę i trening rozpoczęłam. Już na początku wiatr dawał się we znaki ale nie to było najgorsze. Po jakichś 12 minutach marszu (muszę przyznać, że dość ostrego) zaczęłam znowu czuć ból w lewej łydce a dokładnie w mięśniu piszczelowym przednim. Zwolniłam i próbowałam nieco rozluźnić mięśnie, ale podczas marszu to nie jest proste. Co dziwnego, kiedy zaczęłam już truchtać ból ustąpił aby ze zdwojoną siłą zaatakować w przerwie truchtu. Wszystko powtórzyło się raz jeszcze, ale po drugiej "szósteczce" truchtu był już tak mocny, że musiałam usiąść i rozmasować mięsień. Przerwa w biegu wydłużyła się z 4 do 5 minut. I tak jak wcześniej w czasie biegu bólu prawie nie czułam za to do domu wracałam w żółwim tempie - na początku niemalże utykając. Nie mam pojęcia co się dzieje. Może podświadomie odciążając prawą nogę (kolano) przeciążyłam lewą? Nie mam pojęcia. Jutro mam przerwę w treningu a we wtorek się zobaczy - może już wszystko będzie dobrze? Tego się na razie trzymam :)
P.S
Poligon nie przestaje mnie zaskakiwać. Dzisiaj napotkałam tam człowieka, który szukał skarbów - wykrywaczem metalu!!!
Dacie wiarę? Na początku myślałam, że to ktoś kosi, bo miał nauszniki a w ręku coś co wyglądało jak kosa spalinowa. Dopiero jak podbiegłam bliżej zobaczyłam, że to wykrywacz metalu. Na dodatek w ręku miał łopatę. Trochę się zmieszał na mój widok i tak solidnie ukrył, że więcej go nie widziałam. Ciekawe czy coś znalazł?
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu DamianSz (2012-05-13,16:29): Nie ma wyjścia Aniu , musisz stale truchtać skoro boli Cię tylko podczas marszu ,-) A, tak powaznie to może być tak jak piszesz, bo też tak kiedyś miałem. Dopiero na zdjęciach po biegu zorienowałem się, że boli mnie kolano na której nie miałem opaski. Z tym panem z wykrywaczem metalu nie widze nic dziwnego. W końcu gdzie jak gdzie, ale na poligonie powinno być trochę złomu -) Foxik (2012-05-13,16:47): No racja Damek - teraz na poligonie buduje się domki i złomu w ziemi trochę się znajduje. Mam nadzieję, że poszukiwacz nie natknął się na jakiś niewybuch, ale wtedy na pewno byłoby o nim "głośno" ;) Marysieńka (2012-05-13,17:46): Ja ostatnio także również spotykam w lesie tych co skarbów powojennych szukają,....odnośnie biegania....bądź cierpliwa:(( sopel (2012-05-13,19:01): Aneczka tego się trzymaj, że będzie dobrze ! ;-) Foxik (2012-05-13,19:18): Marysiu tego mi właśnie najczęściej brakuje - cierpliwości :) Foxik (2012-05-13,19:19): Sopelku tak czy tak widzimy się w Nysie 17 czerwca :))
|