2012-02-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Rarytas (czytano: 1789 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://bioplanet.frisco.pl/product/5907814664501/BIO_PLANET_Morele_BIO.xhtml
Uwielbiam jeść :)) Za bardzo tego po mnie nie widać więc musze to wyraźnie napisać. U W I E L B I A M :) Zwłaszcza lubie słodkie rzeczy - staram się jednak, żeby to było zdrowe i pożywne. Ostatnio wymyśliłem coś bardzo fajnego, co spełnia wszystkie moje ostre kryteria i postanowiłem podzielic się przepisem. Muszę jednak z góry ostrzec, że to dla tych, którzy lubią się pobawić w kuchni zamiast zadowolić się jakimś padłem z mikrofali. Wymaga zwyczajnie troche czasu i własnej pracy. W nagrode jedzenie jest dla dwóch osób na cały tydzień ;)
Składniki:
- 0,8 - 1,0 kg orkiszu,
- 400 g. ekologicznych moreli suszonych na słońcu,
- 3 gruszki,
- 150 g. masła (osełki),
- ocet,
- cynamon, imbir, goździki, sól, kurkuma, woda;
Przygotowanie:
Wszystko, co robie do jedzenia - mechanicznie już przygotowuje wg tzw. "pięciu przemian" To taka, licząca parę tysięcy lat, tradycja rodem z Chin, która z grubsza polega na tym, że odpowiednie składniki dodaje się w odpowiedniej kolejności. Dzięki temu posiłek jest pełny, kompletny i bardzo smaczny oraz odżywczy.
Do 3 litrów wody (W)* w 5-litrowym garnku dodaje łyżkę octu (D). Oczywiście najlepiej, jeśli to jest prawdziwy ocet, najlepiej jabłkowy otrzymany z prawdziwej fermentacji. Może to też być łyżka naturalnego domowego zakwasu (D) lub soku z cytryny (D) Całość doprowadzam do wrzenia (O) i dodaje szczypte kurkumy(O) Następnie dodaje orkisz (Z), wcześniej namoczony przez 12 godzin w wodzie. To dość istotne, bowiem przez moczenie pozbywamy się kwasu fitynowego, dość skutecznie blokującego wchłanianie minerałów przez organizm. I teraz jest czas na trening :) 2 godziny wolnego, w tym czasie orkisz na malutkim ogniu powinien się delikatnie gotować. Po tym czasie dodaje masło (Z) i kolejne dwie godziny, na równie delikatnym ogniu gotuje jeszcze dwie godziny. Teraz jednak trzeba, raz po raz porządnie zamieszać, żeby rozgotowujący się orkisz nie przywarł do dna. Po 4 godzinach jest już idealny :) Wtedy dodaje pokrojone drobno w kostke, suszone morele (Z) Zajmuje to ok 15 minut bo są strasznie lepiące. Ale jeszcze straszniej są sodkie i dobre :D Musze się powstrzymywać, żeby połowy nie zjeść ;) Teraz kolej na gruszki (M), również pokrojone drobno w kostke. Od momentu dodania moreli, całość powina się pogotować jeszcze okoły godziny, na najmniejszym z możlich ogniu. Jak to mówiły nasze babcie - na wolniusieńkim ogniu :) I trzeba mieszać co pare minut. Pół godziny przed wyłączeniem, ja dodaje 2 łyżki cynamonu (Z,M)bo lubie i pół łyżeczki imbiru (M) oraz garść goździków (M) I już na samym końcu szczypte soli (W)
Potrawa jest bardzo gęsta, słodka, rozgrzewająca i z nawiązką zastępuje wszystkie dostępne na rynku odżywki, izotoniki i inne głupoty :)
Zaraz po zdjęciu z ognia całość wkładam w 6 dużych słoików, zakręcam szczelnie, czekam aż ostygnie i się "zassie" i przechowuje w lodówce. Nie trzeba żadnej dodatkowej pasteryzacji itp - spokojnie dwa tygodnie wytrzyma. Pół słoika starcza na konkretny posiłek. Taki, który powoduje uwielbienie jedzenia :D Smacznego :)
*
Żywioły i smaki w gotowaniu wg pięciu przemian (TCM)
D - drewno - smak kwaśny,
O - ogień - smak gorzki,
Z - ziemia - smak słodki,
M - metal - smak ostry,
W - woda - smak słony
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Rufi (2012-02-15,10:00): Te morele suszone kurna chata taka mała torebeczka 9pln chyba kosztuje a ile wazy to nie wiem - pewnie ze 150g :-( ale fakt - sa bez siarki. papaja (2012-02-15,10:20): Brzmi nieźle :) Goździki mielisz czy wrzucasz całe? tygrisos (2012-02-15,10:32): Ela, cały przepis kosztuje 35, to oznacza, że taki jeden posiłek kosztuje 3 zł. A teraz pomyśl ile kosztują np dwa grześki ? :) tygrisos (2012-02-15,10:33): Asia, wrzucam całe, nie przeszkadzają później. Truskawa (2012-02-15,12:39): Jak nie umrę na zawał przy kupowaniu moreli i orkiszu to sobie zrobię tę miło wygladającą potrawe. :) Jestem bardzo ciekawa smaku. :) tygrisos (2012-02-15,14:20): Smak słodko - cynamonowo - budyniowy :) A zawał niech się trzyma od Ciebie z daleka :) Marysieńka (2012-02-15,19:29): Choć nie wiem kiedy znajdę czas, ale przepis w notatniku zanotowałam...większość produktów sprzedaję w swoim sklepie...prowadzę dział ze zdrową żywnością, półka jeszcze nie tak bogata.....ale od czegoś trzeba zacząć prawda??? :)) tygrisos (2012-02-15,19:32): Święta prawda :)) tdrapella (2012-02-25,23:01): nigdy wcześniej nie słyszałem o orkiszu, ale poszykam w necie i znajdę co to jest. Szukam jakiegoś fajnego przepisu na danie z soczewicy...
|