2011-11-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Życiówka na koniec ? (czytano: 270 razy)
Dzi¶ jestem tak zmęczony i ledwo żyje,że sam nie wiem po co cokolwiek piszę w pamiętniku.
Na razie wychodzi na to,że piszę co¶ codziennie ale tak dalej nie będzie z braku czasu....
W sobotę biegnę swoje ostatnie poważne zawody.Nie liczę biegu sylwestrowego bo tam się będę bawił jak każdy :)
No więc w t± sobotę czeka mnie XX Bieg o Lampkę Górnicz±-reaktywacja wy¶cigu po 19 latach.
Jestem zmuszony z Łodzi pojechać do Konina.Nie miałem tego biegu w jaki¶ głębszych planach ale cóż tak bywa.
Mam wielk± chęć na zakończenie sezonu i tego roku życiówk± na 10 km i mocno w to wierzę.
Dotychczas najszybciej przebiegłem dyszkę w 43 minuty 55 sekund.
Mam nadzieję,że co¶ w sobotę doprowadzi do tego,że na mecie będę cieszył się z nowego rekordu.
Wiele zależy od dyspozycji dnia,pogody itp. ale chce powalczyć o dobry wynik.
Wiadomo jak się nie uda to tragedii nie będzie ale postaram się o to żeby zaskoczyć samego siebie :)
,,W biegach długodystansowych jedynym przeciwnikiem,jakiego ma się do pokonania,jeste¶my my sami i to,jacy byli¶my wczoraj.""
Wiem,że jestem blisko celu,wiem że może mi się udać to co planuje ale różnie to bywa....
Nie ma co przedłużać...Napiszę w sobotę jak mi poszło :)
=============
Zdjęcie z Biegu do Gor±cych ¬ródeł (Uniejów-9.10.11r.)
Wtedy zrobiłem życiówkę na 10 km :)
Na zdjęciu od lewej: mój Dziadek,ja,pan Andrzej :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |