2011-10-26
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Wydłużanie treningu - Przyjemny trening (czytano: 476 razy)
Cześć
W ostatnią sobotę (22.10.2011r.) jak każdego tygodnia kiedy nie ma zawodów wspólnie z Andrzejem poszliśmy zrobić trening. Już wcześniej obiecaliśmy sobie, że wydłużymy dystans z 10 km na dłuższy, ale dopiero w tym dniu nam się to udało.
Pogoda była piękna, wręcz idealna. Mieliśmy wspaniałe samopoczucie i rewelacyjne humory. Biegliśmy spokojnie (tempo 6:00/km) i cały czas rozmawialiśmy. Początkowo planowaliśmy wydłużyć trasę o jakieś 3 km, ale już w trakcie treningu jasne było, że sił starczy na więcej. Zaczęliśmy więc improwizować i co chwilę zmienialiśmy uzgodnioną trasę.
Biegliśmy przez wiele miejsc, które pamiętamy z dawnych czasów i gdzie przeżyliśmy różne historie. Rozpamiętywaliśmy czasy kiedy na treningach przebiegaliśmy 25 km w całkiem dobrym czasie. Nawet padła propozycja by w najbliższym czasie przebiec naszą starą trasę treningową (chętnie się zgodziłem, ale pod warunkiem, że pobiegniemy w goglach - wiem, że trochę śmiesznie to brzmi, ale może kiedyś Andrzej wyjaśni skąd taki pomysł, he he...)
Ostatecznie przebiegliśmy 16 km w czasie 1:36:00 czyli light. A jednak czuję, że ten trening był wyjątkowy, ponieważ wyzwolił w nas coś co uważam za priorytet w uprawianiu sportu, a mianowicie RADOŚĆ. Tak właśnie to wspaniałe i miłe uczucie. Dzięki niemu odprężamy się, relaksujemy i zapominamy choć na chwilę o zgiełku, problemach, żalach i smutkach. To był czas wyłącznie dla nas. Myśleliśmy tylko o bieganiu, o celach na najbliższe zawody, o trasie na treningach, ale to był czas tylko dla nas. Ja osobiście naprawdę odpocząłem.
A propos planów. Na najbliższych zawodach (czyli już 29.10.2011r. na Biegowej Koronie Himalajów w Katowicach) po raz trzeci podejmę próbę przebiegnięcia całego maratonu. Nawet obiecałem sobie nagrodę - kupię sobie profesjonalne obuwie do biegania. Życzcie mi więc powodzenia, bo mam o co powalczyć. Jednak najbardziej życzcie mi radości z biegania, a cała reszta będzie wynikiem tej radości ;-)
Czy będę miał buty do biegania? Czytajcie w kolejnym wpisie o moich kolejnych doświadczeniach w maratonach...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |