2010-07-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Kwaszona gazela (czytano: 925 razy)
K- Jak to możliwe, że najszybsi ludzie w kolorze skóry brązowym nie są mistrzami we chodzie i Korzeń ich bije na łeba?
P- Bo oni się męczą jak chodzą.
K- No i w sumie to jak mieszkają we Afryce, to tam mają naturalne przebieżki porobione - od drzewa do drzewa na pustyni jest jakieś 200m...
P- ta... i jakby szli, to by musieli ciągle dotykać podłoża (taki przepis) i by się poparzyli, a tak to więcej są w powietrzu niż na ziemi.
K- no właśnie...
P- są plemiona, które polują na gazele i zabiegują ją - biegają za nią i męczą nie dając odpocząć po czym gazela pada.
K- Ty... ciekawe jak smakuje mięso z zakwaszonej gazeli? Przecież my po długich i szybkich biegach zakwaszamy sobie mięśnie, to i taka gazela się zakwasi.
P- nie no jasne że tak, po prostu dodają mniej przypraw, bo już jest zakwaszone. I np. domownicy to jedzą takie zakwaszone, a jak przychodzą goście to gospodasz mówi: "tej gazeli nie jemy bo jest zakwaszona, daj żono tą z łuku trafioną".
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |