2010-03-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ostatni trening (czytano: 1608 razy)
Własnie zrobiłam swoje ostatnie 8 km przed startem, może jeszcze potruchtam w środę ale to nic pewnego.
Czuję się dobrze, mam wrazenie, że jestem w miarę dobrze przygotowana, oczywiście na tyle na ile pozwolił mi czas. Jeżeli nie przytrafi mi sie nic "głupiego" to powinnam spróbować biec po 5:15. W zeszłym tygodniu zrobiłam tylko 3 treningi. 2x15km w tempie 5:05 i 1x10km dla relaksu po 5:35. Na więcej nie mogłam sobie pozwolić.
Mnóstwo pracy i to takiej mocno wyczerpującej, gdyż wsłópacuję z taka Panią u której się pracuje tylko na 120% i nie można pozwolić sobie na chwile słabośći. Swoja droga to zabawne bo to właśnie ona powiedziała mi ostatnio "Daj sobie prawo do błędu"...
Dzisiaj jadę jeszcze do Warszawy poprowadzić szkolenie i tutaj spadło na mnie jak grom z jasnego nieba...WIZYTACJA i OCENA. Myślałam, że nie przyjadą do mnie przed starem tylko dopiero pod koniec miesiąca a tutaj niespodzianka. Może to i dobrze, będę miała z głowy ;-). Troszkę się denerwuje bo szkoelnie należy to tych mało sympatycznych, jest dużo oporu i niechęci. Akurat wybrali taki temat, jakby nie mogli przyjść na jakieś szkolenie np z komunikacji, na którym wszyscy się świetnie bawią. No trudno oceniający przynajmnie będzie mógł zaobserwować jak trener radzi sobie z oporem i trudnymi uczestnikami...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora kokrobite (2010-03-17,20:20): Powodzenia!
|