| | | |
|
| 2007-04-28, 12:04 Vitargo carboolader
Bardzo żle się rozpuszcza i w smaku też niedobre. Raczej radzę wybierać inne produkty |
|
| | | |
|
| 2007-04-28, 14:48
proponuję Ci rozpuszczać dosypując porcję do niewielkiej ilości zimnej wody, dokładnie rozmieczać łyżeczką, następnie dolać resztę wody i rozmieszać lub wstrząsnąć, powinno być ok. ja tak zawszę robię , a co do smaku to nie on jest najważniejszy, ale bez przesady - nie jest taki zły
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-04-29, 11:56
Liczy się efekt działania,a nie smak.Patrz jaki smak ma piwo,a jakie działanie:) |
|
| | | |
|
| 2007-04-29, 19:14 piwo jak piwo
2007-04-29, 11:56 - KKFM napisał/-a:
Liczy się efekt działania,a nie smak.Patrz jaki smak ma piwo,a jakie działanie:) |
Ale ciepla woda, a sa tacy co pija;-) |
|
| | | |
|
| 2007-05-16, 10:01 vitargo= power:)
Wg mnie jest to najlepszy produkt dla sportowcow, który idealnie uzupełni nam poziom glikogenu w mieśniach po treningu... jak i przed zawodami naladuje nam akumulatorki:) jesli ktos potrzebuje energii przed startem lub uzupełnic stracona energie po treningu to vitargo jest w tym niezastapiony. |
|
| | | |
|
| 2007-06-24, 19:43
sposób użycia;wsypać zawartość torebki do buteli z wodą /0,7 - 1 litr /rozbełtać i zostawić na ok 1 h, rozmięknie i później dalej bełtać.Pięknie się rozpuszcza. |
|
| | | |
|
| 2007-06-24, 20:20 naturalne węglowodany
2007-05-16, 10:01 - wolly11 napisał/-a:
Wg mnie jest to najlepszy produkt dla sportowcow, który idealnie uzupełni nam poziom glikogenu w mieśniach po treningu... jak i przed zawodami naladuje nam akumulatorki:) jesli ktos potrzebuje energii przed startem lub uzupełnic stracona energie po treningu to vitargo jest w tym niezastapiony. |
Osobiście wolę naturalne węglowodany, nigdy takich w proszku nie próbowałem. Najlepiej będzie jak zje się posiłek do 1 godziny po wysiłku. Węglowodany są wtedy najlepiej przyswajane. Tylko do picia rozpuszcam napój izotoniczny bogaty w witaminy i minerały np Enervit lub Izostar... MOże to amatorskie podejście do sprawy odżywiania. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-11-06, 20:53
Uratowała mi życie podczas Maratonu Toruńskiego |
|
| | | |
|
| 2007-11-06, 21:44
osobiście polecam "max carb"z TrecNutrition. Można przygotować zarówno napój izotoniczny, hipotoniczny oraz hipertoniczny- dla każdego na każdą porę w zależności jaki efekt chcemy osiągnąć. Reklamowany jest jako "paliwo rakietowe"!-trafnie |
|
| | | |
|
| 2007-11-06, 21:55
W Kaliszu też myślałem , że mnie vitargo napędza , przynajmniej takie miałem odczucie pociągając z bidona, dopiero po przyjeździe do domu zobaczyłem , że prawie wcale się nie rozpuściło i zalega na dnie. |
|
| | | |
|
| 2007-11-07, 10:59 Placebo
2007-11-06, 21:55 - Damek napisał/-a:
W Kaliszu też myślałem , że mnie vitargo napędza , przynajmniej takie miałem odczucie pociągając z bidona, dopiero po przyjeździe do domu zobaczyłem , że prawie wcale się nie rozpuściło i zalega na dnie. |
Czyli zadziałał efekt PLACEBO :-))) |
|
| | | |
|
| 2007-11-07, 11:54 To ja pomogę - serio
Oj Damek...szkoda,że nie spytałeś mnie w Kaliszu. Przygotowywałem sobie 6 butelek Vitargo na każdą pętlę. W żadnej nie miałem grudek, jeśli się zdarzą to max wielkości 1-2cm jakaś na dnie może zostać w każdym razie mój sposób na idealne rozpuszczenie jest taki:
1. Woda w temperaturze pokojowej
2. Wsypujemy do butelki, bidonu stopniowo. W butelka niech będzie napelniona w 3/4 pojemności. Wsypujemy nie za raptownie lecz tak jakbyśmy sypali łopatką piasek - coś jak lecący piasek w klepsydrze... najlepiej by było pokazać.
3. W ten sposób stopniowo Vitargo rozpuszcza się a my wsypujemy kolejne porcje. (lub inaczej, nie wsypywać całej saszetki tylko stopniowo po trochu)
4. Kiedy już wsypiemy zakręcić butelkę i potrząsać jak shakerem. Powinno się wszystko rozpuścić. Jeśli jednak coś by zostało to po upiciu dolać wody i wstrząsać.
5. W ten sposób 90-95% zawsze jest ok rozpuszczone.
To tak przy okazji z rabatem 5% (proszę podać przy zamówieniu hasło:maratonypolskie) zapraszam do mojego sklepiku Vitargo www.sportlife.com.pl
Ps. Z mojego doświadczenia wynika ,że odzywki wielu firm czy to białkowe czy węglowodanowe ciężko się rozpuszczają...chyba,że zastosujemy właśnie metodę stopniowego spokojnego wsypywania i potrząsania wielokrotnego jak shakerem.
Gdybym miał kamerę cyfrową to pokazałbym i wrzucił na net ;-) |
|