|
| 2007-02-25, 19:02 100-tny Maraton Dominika Drygalskiego.
Aż dziw bierze, że tu nie było tego tematu. Albo ja po zaliczeniu połówki (ale maratonu) oślepłem. Było bardzo, bardzo sympatycznie. Sympatyczny jubilat zasłużył na taką atmosferę zawodów. Wróciłem pełen pozytywnych wrażeń, troszkę przejedzony (świetne urozmaicone jedzonko) i teraz spokojnie popijam pakietowego Becksa.
|
|