| | | |
|
| 2007-01-30, 21:08
2007-01-30, 20:41 - zeli napisał/-a:
dramaturgia meczu rzeczywiście niesamowita. no cóż analogia z siatkarzami pozwala wierzyć w finał - najprawdopodobniej z Chorwacją - która obecnie gra mega piłkę ręczną i jest poza zasięgiem wszystkich - tak twierdzi dziennikarz Przeglądu Sportowego. wspaniały sukces kolejnej gry zespołowej. cieszmy się i czekajmy na półfinał który już we czwartek. pozdrawiam zeli |
jak na razie to Chorwacja-Francja 12:14 w 44 minucie |
|
| | | |
|
| 2007-01-30, 21:17 ISL - DEN
2007-01-30, 21:08 - gudos napisał/-a:
jak na razie to Chorwacja-Francja 12:14 w 44 minucie |
48 minuta meczu Islandia - Dania 23:27 to dla tych co nie mają Polsatu Sport |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-01-30, 21:26 Czyżby ISL ?
Uwaga - 4 minuty do końca i ISL - DEN 30:31 |
|
| | | |
|
| 2007-01-30, 21:32 Islandia - Dania !!!!!!!!!!
Dogrywka !!!!!!!.Następny dramatyczny mecz. |
|
| | | |
|
| 2007-01-30, 21:33 Islandia - Dania 34:34 ...
2007-01-30, 21:17 - Wojtek G napisał/-a:
48 minuta meczu Islandia - Dania 23:27 to dla tych co nie mają Polsatu Sport |
Pierwsz dogrywka za chwilę na Mistrzostwach Świata!!!
ISLANDIA - DANIA 34:34- emocje do konca bo na samym koncu Karny (szczęśliwie trafiony)dający ... dogrywkę -:) |
|
| | | |
|
| 2007-01-30, 21:37
Francja wygrywa z Chorwacją. "Nasza" grupa okazuje się mocniejszą( u bukmacherów było dokładnie na odwrót). |
|
| | | |
|
| 2007-01-30, 21:43 ISL -DEN dogrywka rozpoczęta na razie 1:1
2007-01-30, 21:33 - Jans napisał/-a:
Pierwsz dogrywka za chwilę na Mistrzostwach Świata!!!
ISLANDIA - DANIA 34:34- emocje do konca bo na samym koncu Karny (szczęśliwie trafiony)dający ... dogrywkę -:) |
Kurcze pójdę chyba niewyspany do pracy.Regulamin mówi,,ze gdy nie roztrzygnie pierwsza dogrywka to będzie druga.Dopiero gdy ta nie roztrzygnie to karne.Nie mam nic przeciw karnym. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-01-30, 21:56 POLSKA - DANIA!
przed chwilką juz po emocjach! Dania 42:41 Islania! |
|
| | | |
|
| 2007-01-30, 22:06
szkoda mi trochę drużyny Islandii. bardzo dzielnie walczyli i mieli szansę na wygranie, ale bramka w ostatniej sekundzie dogrywki - majstersztyk.
co do Chorwatów to cóż mnie zawiedli mocno. Francuzi lepsi i wg mnie zasłużenie wygrali. pozdrawiam zeli |
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 01:31 Dybol
2007-01-30, 17:31 - Wojtek G napisał/-a:
Właśnie siedzę w fotelu.Polsat Sport na żywo.Kawa pachnie pomarańcze,mandarynki obrane.Przed chwilą wypowiadał się olimpijczyk Heniek Rozmiarek.Byliśmy razem w wojsku na Kompani Sportowej W Grunwaldzie - Poznań.Lata 1970-71.Grunwald w tych latach panował(muszę wstać właśnie grają hymny)niepodzielnie w szczypiorniaka.Był mistrzem Polski.Heniek był reprezentacyjnym bramkarzem.Grał wtedy w Grunwaldzie również Dybol kret środka pola.Nieźle się rozpychał,ale już trzeba patrzeć. Na razie 1:0 |
Dybol był lewoskrzydłowym w reprezentacji Polski , więc wątpię by w Grunwaldzie grał w środku pola.
Miał tylko 172cm wzrostu, co przy dzisiejszch tytanach piłki ręcznej wydaje się, to niemożliwe.
|
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 06:51 Stara gwardia szczypiornistów.
2007-01-31, 01:31 - 176fm napisał/-a:
Dybol był lewoskrzydłowym w reprezentacji Polski , więc wątpię by w Grunwaldzie grał w środku pola.
Miał tylko 172cm wzrostu, co przy dzisiejszch tytanach piłki ręcznej wydaje się, to niemożliwe.
|
Z uwagi,że to było ponad 35 lat temu to nie wszystko mogę dobrze pamiętać.W tym czasie jednym ze skrzydłowych w Grunwaldzie był porucznik Sokołowski (chyba mańkut),natomiast czy Dybol był przypisany jako skrzydłowy tego do końca nie powiem.Pamiętam,że wtedy w Grunwaldzie wszyscy grali wszędzie (dlatego byli Mistrzami Polski) i dobrze piszesz /dybolek/ jak go nazywali kibice był krępy,niskiego wzrostu i nie czekał na skrzydle na podanie tylko robił też robotę w środku pola.Właził pod łokciami zawodników Anilany Łódź i Śląska Wrocław jak w masło i rzucał wtedy nawięcej bramek.Takim go zapamiętałem.A Anilana,Śląsk i bodajże Wybrzeże Gdańsk to byli też kandydaci do tytułu w tym czasie.Niższymi od dybolka w Grunwaldzie byłem ja i zapaśnik stylu wolnego Władek Stecyk zresztą też Mistrzowie Polski w tym czasie jak i hokeiści na trawie.Trzy sekcje miały Mistrza Polski.Hali Areny w tym czasie nie było i grali na mniejszej na Marcelińskiej.Odżyły wspomnienia po traźniejszych sukcesach już nie szczypiornistów,a piłkarzy ręcznych.
|
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 08:30 Grało się !!
W latach 60-tych ,w Toruniu rozgrywano tuż przed wakacjami mistrzostwa szkół podstawowych w szczypiorniaka.Graliśmy na Jordankach -obecnie Muzeum Etnograficzne.Pamiętam także, że moim idolem był wówczas nasz kolega maratończyk Rajmund Czechowski,późniejszy trener Viktorii Toruń.Rajmund wymagał od siebie i dziewczyn!Popłakiwały na niego dziewczyny ale osiągnięcia miał.Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 08:52 Też się grało
Ale nie wiem, czy dorzuciłbym teraz z 6 metrów do bramki.
:-)
Oprócz pieknych wspomnień z czasów grania w piłke ręczną jako pamiątkę mam duże "luzy" w prawym stawie barkowym, gdyż przez około 10 lat próbowano mi ją wyrwać. :-) |
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 10:00 A kolanka i łokietki.
2007-01-31, 08:52 - 176fm napisał/-a:
Ale nie wiem, czy dorzuciłbym teraz z 6 metrów do bramki.
:-)
Oprócz pieknych wspomnień z czasów grania w piłke ręczną jako pamiątkę mam duże "luzy" w prawym stawie barkowym, gdyż przez około 10 lat próbowano mi ją wyrwać. :-) |
Kontuzjogenna dyscyplina.A co u ciebie z kolanami i łokciami?.Przecież nie było w tych czasach tak dobrych markowych nakolanników,czy super ochraniaczy na łokcie.Parkiety twarde rozklekotane.Pamiętam jeszcze odgłos padającego na taki parkiet zawodnika.Często grali cali w bandażach.W każdej drużynie był tzw. kamikadze najbardziej poobijany gracz,którego po strzale jaki oddawał trzeba było wyplątywać z siatki bramkowej.Widowiskowa niedoceniona w Polsce dyscyplina.Może to się zmieni po tych mistrzostwach.Ja często oglądam na niemieckich kanałach ich ligę.Tam grają piłkarze ręczni prawie z całego świata.Czy możesz zdradzić w jakim klubie nabijałeś sobie guzy i oddawałeś przeciwnikom z łokcia? Może w Kielcach.Też mieli swogo czasu dobrą drużynę. |
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 10:05 Ten wczorajszy mecz...
Zastanawiam się, czy oglądać następne mecze, bo po wczorajszym mam dość zszargane nerwy. Ale z drugiej strony niesamowita radość z wygranej rekompensuje tą "nerwówkę". Ostatnie minuty, ostatnie sekundy...,w myślach powtarzałam, że gdybyśmy teraz przegrali, to byłoby to ze wszech miar niesprawiedliwe. A teraz wierzę już na pewno, że niebo nam sprzyja i zdobędziemy medal! |
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 10:29
LINK: http://skaczące tętno | Ciekawe jakie miałem tętno podczas wczorajszego horroru.
Czy któryś z szacownych forumowiczów może ma jakieś doświadczenie w tym aspekcie. |
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 11:24 tramsmisje
półfinał i miejmy nadzieję, że finał a nie mecz o 3 m-ce będzie transmitowany w otwartym niekodowanym Polsacie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 18:38
2007-01-31, 10:00 - Wojtek G napisał/-a:
Kontuzjogenna dyscyplina.A co u ciebie z kolanami i łokciami?.Przecież nie było w tych czasach tak dobrych markowych nakolanników,czy super ochraniaczy na łokcie.Parkiety twarde rozklekotane.Pamiętam jeszcze odgłos padającego na taki parkiet zawodnika.Często grali cali w bandażach.W każdej drużynie był tzw. kamikadze najbardziej poobijany gracz,którego po strzale jaki oddawał trzeba było wyplątywać z siatki bramkowej.Widowiskowa niedoceniona w Polsce dyscyplina.Może to się zmieni po tych mistrzostwach.Ja często oglądam na niemieckich kanałach ich ligę.Tam grają piłkarze ręczni prawie z całego świata.Czy możesz zdradzić w jakim klubie nabijałeś sobie guzy i oddawałeś przeciwnikom z łokcia? Może w Kielcach.Też mieli swogo czasu dobrą drużynę. |
m.in. w Zabrzu
Nie można zniechęcać młodych do sportu. :-) więc napiszę tak:
łokcie - (dobrze ze są wkrętarki)
kolana -nie dają od kilku lat za bardzo pobiegać.
No i zapomniałem jeszcze o typowej bliźnie na brodzie dla rzucających w pełnym biegu z padem.
Nie miałem najlepszych warunków fizycznych, ale ze względu na swoją sprawność kryłem idywidualnie snajperów.
Co to oznacza, wiadomo.
Stałe pojedynki z facetami po 190- 195cm i około 100kg żywej wagi.( tzw. szafa trzydźwiową z lustrem)
Oczywiście niczego nie żałuję. |
|
| | | |
|
| 2007-01-31, 19:25 teraz Dania
chciało by się powiedzieć TERAZ POLSKA, ale myślę że teraz będzie 31:28 dla Dani.Jest bardzo mocna. |
|
| | | |
|
| 2007-02-01, 08:53 Teraz POLSKA
2007-01-31, 19:25 - KKFM napisał/-a:
chciało by się powiedzieć TERAZ POLSKA, ale myślę że teraz będzie 31:28 dla Dani.Jest bardzo mocna. |
Dania jest mocna, ale do pokonania. Nasi nie znaleźli się w MŚ przez przypadek. Jeśli już , to 31:28 dla Polski. Kibicując naszym (obojętnie w jakiej dyscyplinie) zawsze wierzę w zwycięstwo, bo po cóż miałabym się tak denerwować, trzymać kciuki itd., zakładając z góry, że przegramy?, bo nawet, gdy jesteśmy słabi (nie mówię teraz o piłce ręcznej), to zawsze może zdarzyć się cud. Już teraz ściska mnie w żołądku na myśl o wieczornym meczu. "TERAZ POLSKA"! |
|