Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Admin
Michał Walczewski
Toruń
WKB META LUBLINIEC
MaratonyPolskie.PL TEAM

Ostatnio zalogowany
2024-11-22,08:41
Przeczytano: 2168/503867 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


Maraton na Murze Chińskim 2018? Polecamy!
Autor: Michał Walczewski
Data : 2017-12-05

Z wypiekami na twarzy czytacie biegowe relacje z maratońskich wyjazdów w najdalsze miejsca na świecie? Podziwiacie maratończyków, którzy realizują swoje marzenia i wyprawiają się na maratony organizowane w miejscach niezwykłych? Przy okazji startu w maratonie chcielibyście zwiedzić Egipt, Mauretanię, Peru, Japonię, Australię, Alaskę?


Zwykle na przeszkodzie w spełnieniu tego rodzaju marzeń stają trzy elementy: pieniądze, nieznajomość języków obcych oraz lęk przed uczynieniem pierwszego kroku. Podróżowanie to wielka frajda, ale doświadczenie zawsze się przydaje - zwłaszcza podczas tych dalszych i bardziej egzotycznych wypraw.

Zabrzmi to może jak truizm, ale uważam, iż chcieć znaczy móc. Że przeszkody? Że brak pieniędzy? Mój podróżniczy guru - Wojciech Cejrowski - powiedział kiedyś: "Chcesz jechać? Sprzedaj lodówkę, i jedź!"

Jednym z kilku najbardziej mistycznych miejsc na świecie w którym organizowany jest bieg maratoński z całą pewnością jest Mur Chiński. Czym jest, kto go budował, i że ma tysiące kilometrów długości - tego nie muszę Wam opowiadać. Każdy maratończyk słyszał także o tym, że na Murze Chińskim rozgrywany jest także maraton. Maraton, z którego zdjęcia i filmy robią ogromne wrażenie. Maraton organizowany hen hen daleko, tak daleko, że nigdy nie będzie nam dane tam pojechać...

Czy aby na pewno?

The Great Wall Marathon organizowany jest od 1999 roku. Jego kolejna edycja odbędzie się 19 maja 2018 roku. I tutaj ważna informacja: maraton organizowany jest przez skandynawskie Biuro Podróży Albatros Travel. Zapisanie się na ten maraton nie polega więc na zakupie pakietu startowego, lecz na wykupieniu całej, zwykle 7-dniowej wycieczki, w ramach której przewidziany jest start w maratonie, oraz atrakcje turystyczne takie jak zwiedzanie Pekinu czy Jixian - oczywiście wraz ze zorganizowanymi noclegami. Nie ma możliwości zakupu samego pakietu startowego.

Jeszcze do niedawna aby zdecydować się na wyprawę na ten maraton musieliście korzystać z ofert zachodnich biur podróży. Tymczasem już od teraz możecie zakupić wyjazd bezpośrednio w polskim oddziale biura Albatros Travel, który ma swoją siedzibę w Warszawie, na rogu ulic Hożej i Marszałkowskiej. I co najważniejsze: w 2018 roku po raz pierwszy na The Great Wall Marathon do Chin pojedzie zorganizowana grupa biegaczy bezpośrednio z Polski! Wylot z Warszawy, wraz z Polskim opiekunem. Grupa liczyć będzie 25-35 osób.


Pierwszy z typowych lęków początkujących podróżników mamy więc rozwiązany :-) Nie pojedziecie do dalekiego kraju, w którym ludzie nie tylko nie mówią po angielsku, ale nawet liczą "krzaczkami" - sami. Nie musicie martwić się o to jak z lotniska w Pekinie dostać się na start (turyści w Chinach nie mogą wypożyczyć samochodu - trzeba go wynająć wraz z kierowcą!). Będziecie mieli zapewniony i komfort podróży, i wygodę przygotowań pod maraton. A wszystko to po raz pierwszy w towarzystwie biegaczy z Polski :-)

Drugi dylemat to koszty. Bilety z Polski do Pekinu kształtują się różnie, zwykle trzeba zapłacić pomiędzy 3 a 4 tysiące złotych. Do tego hotele, wyżywienie, transport, zwiedzanie, pakiet startowy... Wróć! W tym przypadku pakiet startowy jest już w cenie! Ile kosztuje tygodniowa wyprawa w pierwszym sezonie PL vs Great Wall? Aktualna oferta Albatros Travel "z Polski do Polski" kosztuje 7898 złotych. Czy to dużo? Tego rodzaju wyprawy na maraton do Japonii, USA czy RPA zwykle trudno zamknąć w kwocie 10 tysięcy złotych. Mniej więcej tyle kosztowało mnie samo dostanie się na Wyspę Wielkanocną kilka miesięcy temu - a pamiętajcie, tutaj opłatę startową macie już w cenie!

Jak wygląda program wyjazdu?

Dzień 1 - Wylot z Warszawy do Pekinu

Dzień 2 - Przylot do Pekinu, Świątynia Nieba

Dzień 3 - Pekin – Jixian. Sprawdzenie trasy na Wielkim Murze Chińskim

Dzień 4 - Jixian. Wycieczka na miejscowy targ, do Świątyni Duleshi i grobów dynastii Qing

Dzień 5 - Jixian – Pekin. The Great Wall Marathon

Dzień 6 - Pekin. Plac Tiananmen, Zakazane Miasto, wizyta w dzielnicy hutongów i uroczysta kolacja

Dzień 7 - Wylot z Pekinu do Warszawy

Pełne informacje: www.albatros.pl


Warto wspomnieć, że edycję maratonu 2017 wygrał nasz rodak, Marcin Świerc. Pokonanie 42 kilometrów i 196 metrów zajęło mu 3:14:34. Dużo? Dużo, ale warto wiedzieć, że Mur Chiński nie jest płaską autostradą - do pokonania są jako bonus 5164... schody! Pocieszeniem jest limit czasu wynoszący 8 godzin. ALE! Kto by się przy takich widokach śpieszył na metę? Marcin Świerc musiał, bo on na mur służbowo, ale amator? Zapłacone za 8 godzin zwiedzania, więc jest czas na doświadczanie widoków :-)

Jeżeli dystans maratonu to dla Was za dużo, organizatorzy przewidzieli także możliwość ścigania się w półmaratonie, oraz w biegu FunRun na dystansie 8.5 km. Oczywiście także na Murze Chińskim!

Pomimo tego, iż impreza jest bardzo znana na całym świecie, a zdjęcia z jej kolejnych edycji bez trudu znajdziecie w Internecie czy na okładkach największych czasopism o bieganiu, to wciąż jest ona dość kameralna. W 2017 roku maraton ukończyło 368 mężczyzn i 251 kobiet. Półmaraton: 357 mężczyzn 522 kobiety. Łącznie z biegiem FunRun w imprezie w 2017 roku wzięło udział 2700 osób z kilkudziesięciu krajów świata.

Maraton na wielkim murze jest w pierwszej dziesiątce najlepszych maratonów na świecie wg magazynu Forbes, ale warto dodać, że The Great Wall Marathon to nie jedyna impreza organizowana przez Albatros Travel. Kolejne maratony to Bagan Temple Marathon (Myanmar - dawniej Birma, listopad), Polar Circle Marathon (Grenlandia, październik), Petra Desert Marathon (Jordania, obecnie trudno powiedzieć czy się odbędzie w 2018 roku ze względu na zamknięcie granic kraju), oraz The Big Five Marathon (Afryka Południowa, czerwiec)

Czy jest się czego bać? Tak. Powinniście się bać... tego, że złapiecie maratońsko-podróżniczego bakcyla. Na tę chorobę nie wymyślono jeszcze szczepionki. Będziecie chcieli więcej wypraw, i więcej, i więcej... ostrzegam jako jeden z zarażonych :-)
































Komentarze czytelników - 4podyskutuj o tym 
 

henry

Autor: henry, 2017-12-05, 12:55 napisał/-a:
Dobrze ,że jest kolejne biuro , które będzie organizowało wyjazdy na maratony. Ale proszę nie kłamać ,że jesteście pierwsi , od lat funkcjonuje biuro polskie Marathon Travel , które zorganizowało już około 100 wyjazdów , także na bieg po murze chińskim.

 

Autor: Ryszard N, 2017-12-05, 21:09 napisał/-a:
Heniu, biur jest więcej. Na przykład doskonale biuro ze Szczecina które ma akredytację maratonu w Nowym Jorku i już rozpoczęło przyjmować zgłoszenia na NYM 2018. Jest też travel maraton Pana Henryka Paskal, które sprzedaje Berlin i Londyn. Jedno z biur, organizuje maratony na 7 kontynentach. Podobno jest też jakieś biuro, które sprzedaje imprezy lecz wielu klientów miało z nim rozliczne problemy. Łącznie ze sprawami sądowymi.

 

Admin

Autor: Admin, 2017-12-08, 19:48 napisał/-a:
Panie Henryku, jest Pan pewien, że chce Pan pisać o biurze podróży, które Pan podał? To proszę szczegółowo, łącznie z tym ilu wyjazdów nie zorganizowało, a klienci dowiedzieli się o tym na lotniskach :-)

 

BonifacyPsikuta

Autor: 42.195m, 2017-12-09, 20:48 napisał/-a:
To ja wrzuce kamyk do ogniska i powiem, ze taki sam wyjazd samemu czlowiek zorganizuje poniżej 4 tysięcy spokojnie. I wcale nie musi to być majowy Great Wall Marathon, bo jest miesiac wczesniej znacznie mniej komercyjny Jinshanling Great Wall Marathon, a po murze biegnie sie dwa razy dluzszy dystans niż w wymienionym ogłoszeniu. Wiem bo byłem i sprawdziłem w tym roku. Mnie tygodniowy pobyt z tymi wszystkimi atrakcjami wyszedł poniżej "czwórki" licząc już z biletami wstępu, komunikacją, kieszonkowym na głupoty, noclegiem, przelotem, pakietem startowym. Marża więc kosmiczna tutaj. Nie twierdzę, że biuro nie ma prawa zarabiać, bo to oczywiste, że zapłata i zarobek się należy. Ale przez takie podbijanie ceny ludzie potem myślą, że marzenia są poza ich zasięgiem. Albo zamiast realizować kilka wywalają forsę na jedno i potem długo muszą zbierać na następne. Jest to więc pewna forma ograbiania ludzi z podróży i realizacji marzeń, pasji. Pozdrawiam.

 



















 Ostatnio zalogowani
kos 88
12:12
Leno
11:39
ATT Sport
11:37
STARTER_Pomiar_Czasu
10:54
Rabarbar
10:49
Benek.Garfield
10:44
conditor
10:39
UKS ATOS WoĽnice
10:28
Personal Best
10:27
ProjektMaratonEuropaplus
10:12
lordedward
10:07
fit_ania
09:59
Wojciech
09:42
Admin
08:41
michu77
08:22
Isle del Force
08:13
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |