Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Przeczytano: 620/1210847 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:0/0

Twoja ocena:brak


Opaski kompresyjne na uda Royal Bay Extreme - test
Autor: Paweł Wysocki
Data : 2014-12-03

Jakiś czas temu dostałem do testowania opaski kompresyjne na uda czeskiej marki ROYAL BAY, model Extreme. Marka dzieli swoje produkty na cztery kategorie ze względu na poziom kompresji. Light, medium, strong oraz very strong. Testowane przeze mnie opaski zaliczają się produktów o najwyższym stopniu kompresji.



Kompresja?


Akcesoria kompresyjne działają na zasadzie ucisku. Dzięki temu poprawia krążenie krwi. Lepsze krążenie przekłada się na większą ilość tlenu, który jest niezbędny dla pracujących mięśni. Dodatkowo w trakcie intensywnego wysiłku wydzielane są toksyny. I tutaj ponownie, lepsze krążenie pozwala na efektywniejsze usuwanie toksyn z naszego organizmu. Wpływa to na sprawniejszą regenerację. Dodatkowo opaski kompresyjne "trzymają" mięśnie, co przekłada się na ograniczenie drgań. Finalnie, poprawia to ekonomikę biegu. Nie każdy musi się z tym zgadzać i wierzyć w działanie kompresji. Ja wierzę.

O produkcie

Royal Bay produkuje opaski na uda w czterech rozmiarach:
- S (obwód uda 47-52cm),
- M (obwód uda 53-59cm),
- L (obwód uda 60-66cm),
- XL (obwód uda 67-72cm).

Dostępne są w dwóch kolorach:
- białym,
- czarnym.



Pierwsze wrażenie

Po zmierzeniu okazało się, że dla mnie dedykowany jest rozmiar M. Opaski sprawiają wrażenie cienkich i delikatnych. Na górze od strony wewnętrznej posiadają silikonowe wstawki. Silikon jest po to, aby opaski nie zsuwały się w trakcie biegu. Zakłada się je bez żadnego problemu, a zdejmuje jeszcze łatwiej niż te na łydki.

Bieganie w opaskach

Opasek używałem głównie na treningach. Jedyny start na zawodach to lubelska Druga Dycha do Maratonu. Dzień po zawodach czułem w udach, że startowałem, ale podejrzewam, że gdybym biegł bez opasek, to bolałyby jeszcze bardziej. Opaski mi się nie zsunęły - zdały egzamin w akcji.

Dzień po długim wybieganiu po lesie czułem, że mięśnie czworogłowe uda są w dobrej kondycji. Lepszej niż dotychczas – kolejny punkt dla opasek.
Nie miałem okazji używać produktu Royal Bay w deszczu, ale po praniu schną naprawdę szybko. Absorpcja wody jest niewielka.

Żałuję, że jeszcze nie miałem okazji pobiegać w opaskach po górach. Wtedy odczułbym ich działanie w 100%. Moim zdaniem to właśnie w biegach górskich są najskuteczniejsze. Na zbiegach mogą (dosłownie) uratować komuś życie. Przy dużej prędkości na zbiegu ważny jest każdy szczegół.



Podsumowanie

Polecam opaski każdemu biegaczowi górskiemu. Im dłuższy dystans, tym większe korzyści dla użytkownika. W trakcie biegu uda będą się wolniej męczyć. A dzień, dwa po wysiłku zrozumiesz, o czym tutaj piszę. Nie oznacza, że w biegach ulicznych opaski są nieprzydatne. Powinny się świetnie sprawdzić na maratonie lub półmaratonie. Im bardziej pagórkowata trasa, tym większa korzyść dla użytkownika.

Strona producenta: www.royalbay.eu
Adres mojego bloga: www.lubelskibiegacz.pl



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał



















 Ostatnio zalogowani
marczy
15:23
uro69
15:14
chris_cros
14:54
martinn1980
14:52
BOP55
14:39
Jurek z Jasła
14:34
Jaszczurek
13:55
VaderSWDN
13:31
kostekmar
13:30
biegacz54
13:18
Tyberiusz
13:12
gpnowak
12:54
Leno
11:40
marynarz
11:33
ProjektMaratonEuropaplus
11:25
StaryCop
10:58
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |