|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | rezerwa (2014-01-17) | Ostatnio komentował | wojtek kasiński (2014-05-25) | Aktywnosc | Komentowano 194 razy, czytano 2026 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | Ultramaraton Trzy Korony
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2014-01-17, 19:19 Ultramaraton Trzy Korony - Kraków, 1.5.2014
Już niedługo pojawi się więcej informacji |
| | | | | |
| 2014-01-17, 23:46
Na początek logo biegu.
Twórcą jest Tadzio Kwiatkowski. |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-01-18, 09:07
super sprawa, wreszcie coś wychodzącego na przeciw oczekiwaniom biegających w Krakowie coś więcej niż maraton tylko szkoda że wcześniej nic tego nie zapowiadało, nie zregeneruje się w tak krótkim czasie a kalendarz biegowy układam z wyprzedzeniem kilkumiesięcznym pozostanie mi więc z żalem rola kibica; ewentualnie już zapisuję się wstępnie na drugą edycję w ciemno bo wiem kto i jak organizuje; z sercem do biegania :) |
| | | | | |
| 2014-01-18, 16:44
Już dodałem do listy startów, teraz czekam na zapisy :) |
| | | | | |
| 2014-01-20, 07:40
Dajcie jakąś zajawkę w postaci: nawierzchni, przewyzszeń i trasy. Trzy Korony sugeruje, że miejscem będą "Pieniny?" |
| | | | | |
| 2014-01-20, 18:36
czasu jest dość co do szczegółowego opisu kosmetyka jeszcze trwa nawierzchnia większości dukt leśny jest trochę asfaltu |
| | | | | |
| 2014-01-20, 22:40
Czasu dużo. Cóż dziś można napisać.
Trasa bardzo szybka. Przynajmniej w pierwszej części. Wspaniały dukt leśny i pozostałości niegdysiejszego asfaltu. Rekord trasy na poziomie 9 godzin! I trzy piękne korony w postaci " kasowników " po ok 40 km. Widoki na Kraków piękne. Aż nie chce się dalej biec. Cisza, spokój.
Po drodze wiele niespodzianek. Np. rodowa, hrabiowska, 100 letnia brama by móc wejść do lasu, kopalnie odkrywkowe i wiecznie przecinające trasę biegu nieczynne tory kolejowe, cisza, spokój, spokój, cisza, las. |
| | | | |
| | | | | |
| 2014-01-25, 23:28 ...tak z ciekawości :p
jaki będzie limit czasu na pokonanie tych 70km czy może jednak... czekamy na wszystkich aż dotrą do mety czyli ukończą Ultramaraton Trzy Korony
10 godzin to moim zdaniem czas adekwatny do tych kilosów?? :/ |
| | | | | |
| 2014-01-26, 07:19
Trwają dyskusje czy to ma być 10 godz. a może 12 godz.
choć zapewne i tak będziemy czekać na ostatniego uczestnika
który notabene nie będzie ostatni bo kto pokonuje taki dystans jest zwycięzcą już niedługo pojawi się więcej informacji |
| | | | | |
| 2014-01-26, 09:58
2014-01-26, 07:19 - rezerwa napisał/-a:
Trwają dyskusje czy to ma być 10 godz. a może 12 godz.
choć zapewne i tak będziemy czekać na ostatniego uczestnika
który notabene nie będzie ostatni bo kto pokonuje taki dystans jest zwycięzcą już niedługo pojawi się więcej informacji |
Niedługo to dziś... a co będzie jutro? ;) |
| | | | | |
| 2014-02-15, 18:45
Jeszcze chwila cierpliwości bo cały czas dopracowujemy regulamin jak i inne niespodzianki na dzień dzisiejszy wiemy że będą dwa dystanse czyli główny 70 km. i 35km dla tych co nie czują się jeszcze na siłach na cały dystans
myślę że koło wtorku będzie już gotowy regulamin |
| | | | | |
| 2014-02-23, 09:01
O rany, dzisiaj dopiero zobaczyłam te zawody i aż mi się oczy zaświeciły bo "ja chce!". Tak bardzo chcę, że pal licho Cracovię 18dni później, pęcherze na nogach mi się szybko goją na szczęście.
Tylko mam pytanie, czy taki amator jak ja, bez doświadczenia w ultra ale po maratonie, którzy od początku nastawia się na czas 11-12 godzin i pewnie nawet będzie walczyć, żeby zmieścić się w limicie, też mogę się zgłosić? Bo jak limity osób są na poziomie 50 osób na dystans, to może jednak zostawić miejsce tym lepszym, którzy będą walczyć o czas?
|
| | | | |
| | | | | |
| 2014-02-23, 14:13
Już dziś czekamy na ciebie bo właśnie takie podejście do biegu tego typu trzeba mieć bo jak widać podchodzisz z pokorą wiem ż doświadczenia że w tego typu biegach nie ma pewniaków tu wszystko zależy od pokory ,głowy i wielu czynników które składają się na sukces |
| | | | | |
| 2014-02-24, 11:23
Ha! No to super :)
Bardzo się cieszę. Już wczoraj byłam w Lasku Wolskim potrenować podbiegi.
Oficjalnie zgłoszę się jak tylko ruszą zapisy na stronie Dystansu. |
| | | | | |
| 2014-02-24, 20:14
Czekałem długo na ten dzień :-) Aż w końcu doczekałem się :-) Dziś przeczytałem długo wyczekiwany przeze mnie regulamin Ultramaratonu Trzy Korony. Interesowało mnie tylko jedno: limit czasu na 70 km. 12 godzin – na to liczyłem :-) I moje pragnienie się spełniło :-) Właśnie na maila wysłałem zgłoszenie i opłaciłem start. Będzie to mój pierwszy w życiu bieg dłuższy od dystansu maratonu. Będzie to mój pierwszy w życiu ultramaraton. Wiem, że będzie ciężko. Wiem, że prędzej czy później na trasie dopadnie mnie ból i chwile zwątpienia. Lecz pomimo tego nie zrezygnuję ze startu, chcę spróbować :-) Odczuwam respekt przed tym dystansem. Ale niedawno zacząłem trenować do tego ultramaratonu. Biegam w weekendy po 25 – 30 km. Też muszę zacząć trenować podbiegi w Lasku Wolskim. Bo samo bieganie po płaskim nie wystarczy. Nie liczę na dobry czas i miejsce na mecie. Mam tylko jeden cel: zmieścić się w 12-godzinnym limicie czasu :-) Nic więcej :-)
Każdy bieg dłuższy od maratonu budzi respekt. Zwłaszcza ta trupia czaszka w ikonce każdego ultramaratonu zmusza do zastanowienia się na co się człowiek porywa :-)))
PS: jeszcze muszę sobie kupić to co wchodzi w skład wyposażenia obowiązkowego, a czego nie mam, czyli jakiś plecak biegowy i folię NRC. Plecak nie jest obowiązkowy, ale gdzieś muszę schować te dwa bidony półlitrowe :-) Przy okazji do plecaka zmieści się mapa trasy.
Pozdrawiam
Paweł
|
| | | | | |
| 2014-02-24, 20:33
2014-02-24, 20:14 - Mars napisał/-a:
Czekałem długo na ten dzień :-) Aż w końcu doczekałem się :-) Dziś przeczytałem długo wyczekiwany przeze mnie regulamin Ultramaratonu Trzy Korony. Interesowało mnie tylko jedno: limit czasu na 70 km. 12 godzin – na to liczyłem :-) I moje pragnienie się spełniło :-) Właśnie na maila wysłałem zgłoszenie i opłaciłem start. Będzie to mój pierwszy w życiu bieg dłuższy od dystansu maratonu. Będzie to mój pierwszy w życiu ultramaraton. Wiem, że będzie ciężko. Wiem, że prędzej czy później na trasie dopadnie mnie ból i chwile zwątpienia. Lecz pomimo tego nie zrezygnuję ze startu, chcę spróbować :-) Odczuwam respekt przed tym dystansem. Ale niedawno zacząłem trenować do tego ultramaratonu. Biegam w weekendy po 25 – 30 km. Też muszę zacząć trenować podbiegi w Lasku Wolskim. Bo samo bieganie po płaskim nie wystarczy. Nie liczę na dobry czas i miejsce na mecie. Mam tylko jeden cel: zmieścić się w 12-godzinnym limicie czasu :-) Nic więcej :-)
Każdy bieg dłuższy od maratonu budzi respekt. Zwłaszcza ta trupia czaszka w ikonce każdego ultramaratonu zmusza do zastanowienia się na co się człowiek porywa :-)))
PS: jeszcze muszę sobie kupić to co wchodzi w skład wyposażenia obowiązkowego, a czego nie mam, czyli jakiś plecak biegowy i folię NRC. Plecak nie jest obowiązkowy, ale gdzieś muszę schować te dwa bidony półlitrowe :-) Przy okazji do plecaka zmieści się mapa trasy.
Pozdrawiam
Paweł
|
Nie sądzę, żeby folia termiczna była Ci potrzebna w Krakowie na początku maja. Jeżeli bardzo Ci zależy, to Ci ją sprezentuję przed biegiem. Rzecz jasna nowiutką, w oryginalnym opakowaniu. Przemyśl też kwestię zestawu plecak + bidony. O ile plecak nie posiada uchwytów na butelki, to takie rozwiązanie jest bardzo niekorzystne – żeby się napić, będziesz musiał zdjąć plecak, wyjąć picie, a potem to wszystko z powrotem chować. Oczywiście można, tylko po co? Plecak z sakwą zapewni Ci bezpośredni dostęp do końcówki rurki. Jeden ruch i ustnik w buzi. Jeżeli wybierzesz odpowiedni model plecaka, to będziesz mógł tak wyregulować położenie ustnika, że wystarczy nieznacznie pochylić głowę na bok żeby dosięgnąć ustnika. W takim układzie nie musisz się wybijać z rytmu i grzebać w plecaku. Mapa też nie będzie Ci potrzebna, po prostu jeśli zechcesz, będziesz biegł ze mną, a ja zadbam o to, żebyś się skoncentrował na widokach, a nie odpadających kończynach. Będzie dobrze, a nawet jeśli nie, to zabawnie na pewno. |
| | | | | |
| 2014-02-25, 18:30
2014-02-24, 20:33 - van napisał/-a:
Nie sądzę, żeby folia termiczna była Ci potrzebna w Krakowie na początku maja. Jeżeli bardzo Ci zależy, to Ci ją sprezentuję przed biegiem. Rzecz jasna nowiutką, w oryginalnym opakowaniu. Przemyśl też kwestię zestawu plecak + bidony. O ile plecak nie posiada uchwytów na butelki, to takie rozwiązanie jest bardzo niekorzystne – żeby się napić, będziesz musiał zdjąć plecak, wyjąć picie, a potem to wszystko z powrotem chować. Oczywiście można, tylko po co? Plecak z sakwą zapewni Ci bezpośredni dostęp do końcówki rurki. Jeden ruch i ustnik w buzi. Jeżeli wybierzesz odpowiedni model plecaka, to będziesz mógł tak wyregulować położenie ustnika, że wystarczy nieznacznie pochylić głowę na bok żeby dosięgnąć ustnika. W takim układzie nie musisz się wybijać z rytmu i grzebać w plecaku. Mapa też nie będzie Ci potrzebna, po prostu jeśli zechcesz, będziesz biegł ze mną, a ja zadbam o to, żebyś się skoncentrował na widokach, a nie odpadających kończynach. Będzie dobrze, a nawet jeśli nie, to zabawnie na pewno. |
Tadek, ja też uważam, że w maju raczej nie będzie potrzebna folia termiczna. Ale chcę być w 100 % w zgodzie z regulaminem :-) Kupię sobie taką folię, tak na wszelki wypadek :-) Piszesz o plecaku z camelbakiem. Nie pomyślałem o tym wcześniej, i masz rację, że to jest lepsze rozwiązanie niż wyjmowanie za każdym razem bidona z plecaka. Przejadę się w tym tygodniu do Decathlonu, zobaczę co mają. Jeszcze nie wiem jaki, ale na pewno jakiś plecak do biegania kupię.
Jeśli nie będzie Ci przeszkadzało moje powolne tempo biegu to chętnie z Tobą pobiegnę. W dwójkę będzie raźniej, może nawet nieco szybciej. No i tak jak piszesz nie będę widział kiedy mi nogi poodpadają :-)
Pozdrawiam
|
| | | | |
| | | | | |
| 2014-03-03, 16:37
2014-01-25, 23:28 - marcin m. napisał/-a:
jaki będzie limit czasu na pokonanie tych 70km czy może jednak... czekamy na wszystkich aż dotrą do mety czyli ukończą Ultramaraton Trzy Korony
10 godzin to moim zdaniem czas adekwatny do tych kilosów?? :/ |
10godzin na bieg o takiej różnicy wzniesień to mogłoby być mało. Wiadomo, że znajdą się tacy, którzy zrobią to w 7 godzin, ale limit powinien być większy niz 10g. :-) Górki to zupełnie co innego niż bieg po płaskim, szczególnie jeśli cały ekwipunek trzeba dźwigać ze sobą. |
| | | | | |
| 2014-03-03, 17:36
2014-02-24, 20:33 - van napisał/-a:
Nie sądzę, żeby folia termiczna była Ci potrzebna w Krakowie na początku maja. Jeżeli bardzo Ci zależy, to Ci ją sprezentuję przed biegiem. Rzecz jasna nowiutką, w oryginalnym opakowaniu. Przemyśl też kwestię zestawu plecak + bidony. O ile plecak nie posiada uchwytów na butelki, to takie rozwiązanie jest bardzo niekorzystne – żeby się napić, będziesz musiał zdjąć plecak, wyjąć picie, a potem to wszystko z powrotem chować. Oczywiście można, tylko po co? Plecak z sakwą zapewni Ci bezpośredni dostęp do końcówki rurki. Jeden ruch i ustnik w buzi. Jeżeli wybierzesz odpowiedni model plecaka, to będziesz mógł tak wyregulować położenie ustnika, że wystarczy nieznacznie pochylić głowę na bok żeby dosięgnąć ustnika. W takim układzie nie musisz się wybijać z rytmu i grzebać w plecaku. Mapa też nie będzie Ci potrzebna, po prostu jeśli zechcesz, będziesz biegł ze mną, a ja zadbam o to, żebyś się skoncentrował na widokach, a nie odpadających kończynach. Będzie dobrze, a nawet jeśli nie, to zabawnie na pewno. |
Majówka w 2011 pokazała, że wszystkiego należy się spodziewać... opady śniegu w wielu miejscach Polski (w niektórych dość obfite, że gałęzie łamało) albo marznącego deszczu i temperatury poniżej zera przez kilka dni... ;) Folia, jak kto chce, wcale nie jest wielkim ciężarem, a poza tym... do wychłodzenia organizmu może dojść nie tylko przy bardzo niskich temperaturach, ale również w trakcie długotrwałego wysiłku, jak choćby bieg ultra (hipotermia wysiłkowa)... |
| | | | | |
| 2014-03-03, 18:57
2014-03-03, 17:36 - szlaku13 napisał/-a:
Majówka w 2011 pokazała, że wszystkiego należy się spodziewać... opady śniegu w wielu miejscach Polski (w niektórych dość obfite, że gałęzie łamało) albo marznącego deszczu i temperatury poniżej zera przez kilka dni... ;) Folia, jak kto chce, wcale nie jest wielkim ciężarem, a poza tym... do wychłodzenia organizmu może dojść nie tylko przy bardzo niskich temperaturach, ale również w trakcie długotrwałego wysiłku, jak choćby bieg ultra (hipotermia wysiłkowa)... |
Prawdę rzekłeś. Wszystko zdarzyć się może, zwłaszcza w górach. W Krakowie raczej się takiego niefartu nie spodziewamy. Zaopatrzę kolegę w folię, a i kurtki, kamizelki, getry trailowe, itd. w szafie są. Jak nam w maju pogoda kozła fiknie, będziemy przygotowani. |
|
|
|
| |
|