|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | ![](../pikto/jasne/medyc.gif) | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Magda (2013-07-21) | Ostatnio komentował | malta79 (2013-07-26) | Aktywnosc | Komentowano 50 razy, czytano 860 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-21, 21:42 Mleko lepsze niż izotoniki po ćwiczeniach?
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-21, 22:41 Znane izotoniki bardziej szkodzą niż pomagają
Czasami piję mleko, nie po ćwiczeniach, treningach czy biegach ale tak w domu na śniedanie czy kolację. Myślę, że mleko jest zdrowsze niż izotoniki bo jest napojem naturalnym bez żadnej chemii.
A ogólnie dla mnie sklepowe izotoniki to nic innego jak woda z cukrem i farbą (barwnikiem). Do tego ta woda jest (jak np. Powerade) droższa od piwa :-)
Właśnie przeczytałem skład Powerada zafarbowanego na niebiesko: woda, dekstroza, fruktoza, kwas cytrynowy, chlorek sodu, magnezu i wapnia, cytrynian i fosforan potasu, aromaty, stabilizatory (jakieś gumy, estry i żywice), substancje słodzące i barwnik - błękit brylantowy FCF. Aż strach pić taką trutkę:-) Jeszcze piszą na etykiecie, że ten „izotonik” ma smak truskawkowy i owoców tropikalnych – niby jakim cudem skoro tam nie ma ani jednego mililitra soku truskawkowego i żadnego innego. Myślę, że biegaczom te izotoniki bardziej szkodzą niż pomagają. Sam to piję bo nie ma na rynku nic innego do wyboru – zdrowych napojów o cechach izotoniczności. Bez barwników i tej całej chemii, która ma przypominać smak jakiegoś owocu.
Kiedyś przeczytałem tu na forum, że najlepszy izotonik to woda mineralna z dodatkiem miodu. Muszę to wypróbować :-) Miód lipowy i woda wysokozmineralizowana niegazowana. Żadnych kwasów, chlorków, barwników i do tego taniej :-))
|
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-21, 23:21
2013-07-21, 22:41 - Mars napisał/-a:
Czasami piję mleko, nie po ćwiczeniach, treningach czy biegach ale tak w domu na śniedanie czy kolację. Myślę, że mleko jest zdrowsze niż izotoniki bo jest napojem naturalnym bez żadnej chemii.
A ogólnie dla mnie sklepowe izotoniki to nic innego jak woda z cukrem i farbą (barwnikiem). Do tego ta woda jest (jak np. Powerade) droższa od piwa :-)
Właśnie przeczytałem skład Powerada zafarbowanego na niebiesko: woda, dekstroza, fruktoza, kwas cytrynowy, chlorek sodu, magnezu i wapnia, cytrynian i fosforan potasu, aromaty, stabilizatory (jakieś gumy, estry i żywice), substancje słodzące i barwnik - błękit brylantowy FCF. Aż strach pić taką trutkę:-) Jeszcze piszą na etykiecie, że ten „izotonik” ma smak truskawkowy i owoców tropikalnych – niby jakim cudem skoro tam nie ma ani jednego mililitra soku truskawkowego i żadnego innego. Myślę, że biegaczom te izotoniki bardziej szkodzą niż pomagają. Sam to piję bo nie ma na rynku nic innego do wyboru – zdrowych napojów o cechach izotoniczności. Bez barwników i tej całej chemii, która ma przypominać smak jakiegoś owocu.
Kiedyś przeczytałem tu na forum, że najlepszy izotonik to woda mineralna z dodatkiem miodu. Muszę to wypróbować :-) Miód lipowy i woda wysokozmineralizowana niegazowana. Żadnych kwasów, chlorków, barwników i do tego taniej :-))
|
Sprawdź sobie skład chemiczny Powereida i np. popularnego izotonika z biedronki JAGODOWY BE.I potem porównaj ich ceny.
Woda miód i sok z cytryny polecam. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-21, 23:30
Znajoma dietetyczka polecała mi mleko po treningu. Bo: jeśli wypije się 2 szklanki to dostarczy się akurat taką ilosc białka jaka jest potrzebna do regeneracji mięśni. Do tego jakieś weglowodany i to co najwazniejsze dostarczone ;) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-22, 22:33
2013-07-21, 23:30 - EviaUr napisał/-a:
Znajoma dietetyczka polecała mi mleko po treningu. Bo: jeśli wypije się 2 szklanki to dostarczy się akurat taką ilosc białka jaka jest potrzebna do regeneracji mięśni. Do tego jakieś weglowodany i to co najwazniejsze dostarczone ;) |
ja jeszcze pamiętam z któregoś BIEGANIA że najlepiej to mleko czekoladowe
dlatego bez większych wyrzutów robię sobie czasami kakao, ale takie prawdziwe |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-23, 23:16
Wiele razy słyszałem opinie lekarzy, że mleko jest zdrowe dla dzieci ale nie dla dorosłych. Dla tych ostanich wskazane są przetwory mleczne takie jak: jogurt, kefir, maślanka lub zsiadle mleko. W artykule jest mowa o uzupełnieniu wapnia ale gdzie go szukać, bo w większości nasze mleka nie mają go ewentualnie jakieś śladowe wartości? Ogólnie mówiąc, zawartość mleka w mleku jest znikoma. Oczywiście mleko naturalne, bezpośrednio od krowy - pewnie - większość tych walorów posiada ale ilu z nas ma na co dzień taki napój? Kiedyś toczyła się dyskusja na temat podawania mleka dzieciom w polskich szkołach, powołując się na przykład szkół amerykańskich, w których regularnie to czynią. Jeden z fachowców odpowiedział, że tak trzeba czynić, tylko w Ameryce nie dają dzieciom mleka UHT. W powyższym artykule (badania opublikowane w Ameryce) jest mowa o niesterylizowanym i niehomogenizowanym mleku, więc warto zastanowić się, czy pijąc nasze mleko też odbudujemy straty potreningowe. Mleko i kakao jest dobre, bo jest lepiej tolerowane przez żołądki wrażliwych a kakao zawiera teobrominę, która działa regenerująco na organizm po wysiłku fizycznym.
Stawiam na maślankę (po biegu jest fajna), jogurt i kefir, bo te produkty nie da się zrobić z byle jakiego mleka.
Choć mleko może być lepsze od izotonika (chemicznego), to nie będzie zdrowe dla każdego.
Mleko mleku nierówne. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-23, 23:49
jeśli ktoś nie trawi laktozy dostanie sraczki po każdym mleku- obojętnie czy będzie uchate czy świeże
świeże mleko jest łatwo dostępne, nie kosztuje więcej niż to w kartoniku, kwestia wyboru
tak, wiem że jest opcja że mleko jest be, ale żeby trafić na jakieś badania to potwierdzające... |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-24, 09:59
Noo - zimny gęsty kefir po biegu, nawilżający gardło i przyjemnie wypełniający podskakujący jeszcze żołądek - rewelacja! Rozkosz porównywalna chyba tylko do zimnego piwka w letni skwarny dzień :)
Odkryłem niedawno, że właśnie kefir stawia mnie na nogi najszybciej po cięższym treningu, zwłaszcza w upały. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-24, 19:42
2013-07-23, 23:49 - Magda napisał/-a:
jeśli ktoś nie trawi laktozy dostanie sraczki po każdym mleku- obojętnie czy będzie uchate czy świeże
świeże mleko jest łatwo dostępne, nie kosztuje więcej niż to w kartoniku, kwestia wyboru
tak, wiem że jest opcja że mleko jest be, ale żeby trafić na jakieś badania to potwierdzające... |
Z tą sraczką, to nie tak do końca, bo w mleku i jego przetworach laktoza jest w dużej ilości, natomiast w produktach przefermentowanych (jogurt, kefir, maślanka) znajduje się jej mało, przez co zaleca się takie napoje dla tych, którzy mają łagodną formę wrażliwości.
Mój kolega, gdy przygotowywał się do Iron Mana, a potrzebował zgubić nieco kilogramów, to wypijał między treningami sporo maślanki, która uzupełniała mu płyny ale też dodawała białka no i zaspokajała nieco łaknienie. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 08:23
dlatego napisałam że rewolucje żołądkowe to tylko po mleczku :)
ta, dużo ludzi zaczyna spożywać nabiał- jogurty, maślanki, kefiry, ale wybiera te owocowe gdzie na drugim miejscu w składzie jest cukier.... |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 09:52
Będąc ostatnio na badaniach kontrolnych lekarz zadał mi pytanie:
Czy pije pan mleko?
Powiedział, że jeśli tak to powinienem całkowicie z niego zrezygnować. Przypomniało mi się wtedy, że czytałem kiedyś o tym w kilku książkach. O tym, że cała ta nagonka "pij mleko będziesz wielki" czy "got milk?" to proceder sterowany przez przemysł mleczarski. Dużo by tu można pisać... |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 10:53
Naturalne mleko czy sztuczny izotonik- jakie to ma znaczenie? Czego byśmy nie spożywali to i tak nasze ciała marnie skończą więc pozostaje pić to na co się ma ochotę. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 16:57
2013-07-25, 10:53 - Pawel1973 napisał/-a:
Naturalne mleko czy sztuczny izotonik- jakie to ma znaczenie? Czego byśmy nie spożywali to i tak nasze ciała marnie skończą więc pozostaje pić to na co się ma ochotę. |
masz rację! od dzisiaj Daniels po Danielsie! |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 16:57
2013-07-25, 09:52 - Kocjur napisał/-a:
Będąc ostatnio na badaniach kontrolnych lekarz zadał mi pytanie:
Czy pije pan mleko?
Powiedział, że jeśli tak to powinienem całkowicie z niego zrezygnować. Przypomniało mi się wtedy, że czytałem kiedyś o tym w kilku książkach. O tym, że cała ta nagonka "pij mleko będziesz wielki" czy "got milk?" to proceder sterowany przez przemysł mleczarski. Dużo by tu można pisać... |
rzuciłbyś tytułami tych kilku książek? |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 22:00
LINK: http://www.teatrmer.pl/pdf/mleczny.pdf | "Ze wszystkich ssaków jedynie ludzie kontynuują picie mleka poza okresem niemowlęcym".
"Mleko, cichy morderca" - Nand Kishare Sharma;
"Proszę, nie pij mleka" - Frank A. Oski
oraz link do "Mlecznego listu" - Robert M. Kradjian
http://www.teatrmer.pl/pdf/mleczny.pdf |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 22:19
2013-07-25, 09:52 - Kocjur napisał/-a:
Będąc ostatnio na badaniach kontrolnych lekarz zadał mi pytanie:
Czy pije pan mleko?
Powiedział, że jeśli tak to powinienem całkowicie z niego zrezygnować. Przypomniało mi się wtedy, że czytałem kiedyś o tym w kilku książkach. O tym, że cała ta nagonka "pij mleko będziesz wielki" czy "got milk?" to proceder sterowany przez przemysł mleczarski. Dużo by tu można pisać... |
Przemysł mleczarski to nic z tym co oferuję nam "przemysł izotoniczny"...
Jeszcze do niedawna nie pomyślałbym żeby nie wypić po mocnym akcencie izotonika, zawsze wracając do domu/szatni sięgałem po różnego rodzaju kolorowe, smaczne napoje. Później nadeszła kumulacja pewnej kontuzji, zaprzestałem biegania na około pół roku. Po powrocie do biegania wszystkie suple mi się skończyły, postanowiłem trenować na początku bez odżywek i było dobrze z każdym tygodniem lepiej. Od tamtego czasu minęły prawie 3 miesiące i czuję się wyśmienicie :) Już chyba nigdy nie kupię sobie izotonika :) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 22:57
2013-07-25, 16:57 - Magda napisał/-a:
rzuciłbyś tytułami tych kilku książek? |
Widzę że Marek kilka już podał, dodam jeszcze M.Tombaka "Droga do zdrowia". Warto sobie zobaczyć tez film "Widelce ponad noże" |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 23:01
2013-07-25, 22:00 - Hung napisał/-a:
"Ze wszystkich ssaków jedynie ludzie kontynuują picie mleka poza okresem niemowlęcym".
"Mleko, cichy morderca" - Nand Kishare Sharma;
"Proszę, nie pij mleka" - Frank A. Oski
oraz link do "Mlecznego listu" - Robert M. Kradjian
http://www.teatrmer.pl/pdf/mleczny.pdf |
zaczęłam od czytania mlecznego listu, nie dotrwałam do końca
trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby uważać że rozwój wielu różnych chorób (chłoniak, nowotwory, osteoporoza, cukrzyca(?)) wywołuje jeden produkt- mleko
i podpierać się często mocno naciąganymi obserwacjami, bo nie wszystkie podane "przykłady" można uważać za wskazujące cokolwiek
|
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-25, 23:11 Pierwsi do piersi!
Najlepszym mlekiem dla każdego biegającego mężczyzny, jest mleko prosto od kobiety. Pierwsi do piersi! Ostatni dostają izotonik pocieszenia. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2013-07-26, 00:11
2013-07-25, 23:01 - Magda napisał/-a:
zaczęłam od czytania mlecznego listu, nie dotrwałam do końca
trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby uważać że rozwój wielu różnych chorób (chłoniak, nowotwory, osteoporoza, cukrzyca(?)) wywołuje jeden produkt- mleko
i podpierać się często mocno naciąganymi obserwacjami, bo nie wszystkie podane "przykłady" można uważać za wskazujące cokolwiek
|
W każdej dziedzinie znajdą się (pseudo)fachowcy, którzy dla podkreślenia swej wielkości sięgną po najdziwniejsze tezy. Podobnie może być z pozostałymi autorami (sam nie czytałem, więc tylko gdybam), jedynie do Tombaka, o którym wspomniał Piotr mam większe zaufanie, bo czytałem jedną z jego książek. Lecz cóż znaczy moje zgodzenie się z nim, skoro sam nie przeprowadzam badań a jedynie opieram się na tym co ktoś inny wyduma a mnie się to akurat spodoba. Sam podchodzę z dystansem do tego typu rewelacji, jedyne co mnie przekonuje, to fakt, że tak wiele organizmów ludzi (dorosłych) nie toleruje mleka, przez co mogę domniemywać, że część tej złej prawdy tkwi w owych - nie zawsze - naukowych wyczynach. |
|
|
|
| |
|