|
| MatiMKL Mateusz Goleniewski MaratonyPolskie.PL TEAM
Ostatnio zalogowany 2023-03-16,17:06
|
|
| Przeczytano: 1033/290236 razy (od 2022-07-30)
ARTYKUŁ | | | | |
|
Dookoła świata: Maroko | Autor: Mateusz Goleniewski | Data : 2012-03-27 | Drugi odcinek cyklu postanowiłem poświęcić krajowi położonemu w północno-zachodniej części Afryki, leżącemu nad Oceanem Atlantyckim i Morzem Śródziemnym. Mowa oczywiście o Maroko. Jest to kraj o zróżnicowanym klimacie, nazywany często "zimnym krajem gorącego słońca", w którym amplituda temperatur w dzień i w nocy może dochodzić do 20 stopni Celsjusza.
Mimo, że Maroko kojarzy się głównie ze słonecznymi plażami i wakacyjnym wypoczynkiem, to jednak sport w tym kraju nie jest zepchnięty na drugi plan. Marokańscy biegacze mają na swoim koncie medale igrzysk olimpijskich czy mistrzostw świata i jeśli chodzi o biegi, to nie mają się czego wstydzić przed światem.
Marokańska historia igrzysk olimpijskich
W historii igrzysk olimpijskich marokańscy biegacze zdobyli aż 16 medali, a ich historia rozpoczyna się w 1960 roku w Rzymie. Na dystansie maratońskim pierwszy medal dla biegaczy z tego kraju zdobył Rhadi Ben Abdesselam, który zajął drugie miejsce, przegrywając tylko z legendarnym Bikilą Abebe. Marokańczyk uzyskał czas 2:15.41, tracąc do Etiopczyka 25 sekund (2:15.16)
Bikila Abebe i Rhadi Ben Abdesselam
Nie był to oczywiście ostatni medal w maratonie zdobyty przez Maroko. Na ostatnich igrzyskach olimpijskich w Pekinie, na drugim stopniu podium uplasował się Jaouad Gharib, z bardzo dobrym wynikiem jak na panujące w stolicy Chin warunki 2:07:16 (przypomnijmy, że z powodu zbyt dużego smogu, ze startu w maratonie zrezygnował Haile Gebrselassie), ulegając tylko Samuelowi Wanjiru, który wynikiem 2:06.32 ustanowił rekord igrzysk olimpijskich.
Jaouad Gharib
Najwięcej jednak medali Marokańczycy zdobyli na bieżni. Warto przede wszystkim zwrócić uwagę na dwukrotną medalistkę olimpijską Hasnę Benhassi oraz trzykrotnego medalistę Hichama El Guerrouja. Benhasii zajęła drugie miejsce w biegu na 800m na IO w Atenach w 2004 (1:56.43) oraz trzecie w 2008 roku w Pekinie (1:56.73). El Guerrouj to dwukrotny mistrz olimpijski z Aten na 5000m (13:14.39) oraz na 1500m (3:34.18). Cztery lata wcześniej na Igrzyskach w Sydney zdobył srebro na swoim koronnym dystansie 1500m (3:32.32). Ponadto Marokańczycy zdobywali również medale na 800m, 1500m, 5000m oraz 5000m:
800m mężczyzn:
1988 – Seul - Saïd Aouita - brąz - 1:44.06
1500m mężczyzn:
1992 – Barcelona - Rachid El-Basir – srebro -3:40.62
5000m mężczyzn:
1984 – Los Angeles Saïd Aouita – złoto - 13:05.59
1996 – Atlanta - Khalid Boulami – brąz - 13:08.37
2000 – Sydney - Brahim Lahlafi – brąz - 13:36.47
10000m mężczyzn:
1988 – Seul – Brahim Boutayeb – złoto - 27:21.46
1992 – Barcelona - Khalid Skah – złoto - 27:46.70
1996 – Atlanta - Saleh Hissou – brąz - 27:24.67
3000m z przeszkodami mężczyzn:
2000 – Sydney - Ali Ezzine – brąz - 8:22.15
Marokańska historia mistrzostw świata
Jak wynika ze statystyk marokańscy biegacze w historii lekkoatletycznych mistrzostw świata zdobyli do tej pory 21 medali. Największą gwiazdą w historii mistrzostw jest nie kto inny jak Hicham El Guerrouj, który 4 krotnie sięgał po tytuł najlepszego biegacza na świecie na dystansie 1500m. w 1995 roku był ponadto jeszcze wicemistrzem na tym dystansie. Widać jednak wyraźnie, że marokańskie biegi czasy swojej świetności mają za sobą. Od 2005 roku (Mistrzostwa Świata w Helsinkach), marokańscy biegacze zdobyli zaledwie jeden medal za sprawą Hasny Benhassi, która w 2007 roku zdobyła brąz na 800m.
Warto również wspomnieć o niedawno zakończonych halowych mistrzostwach świata 2012 odbywających się w tureckim Stambule. Za sprawą Abdalaatiego Iguidera i Mariem Alaoui Selsouli Marokańczycy mogli się cieszyć z dwóch medali na 1500m zdobytych na tych mistrzostwach (Iguider – złoto, Mariem Alaoui Selsouli – srebro)
Abdalaati Iguider
Medaliści lekkoatletycznych mistrzostw świata:
1500m mężczyzn:
1983 Saïd Aouita – brąz - 3:42.02
1995 Hicham El Guerrouj - srebro - 3:35.28
1997 Hicham El Guerrouj – złoto - 3:35.83
1999 Hicham El Guerrouj – złoto - 3:27.65
2001 Hicham El Guerrouj – złoto - 3:30.68
2003 Hicham El Guerrouj – złoto - 3:31.77
5000m mężczyzn:
1987 Saïd Aouita – złoto - 13:26.44
1991 Brahim Boutayeb – brąz 13:22.70
1995 Khalid Boulami – srebro - 13:17.15
1997 Khalid Boulami – srebro - 13:09.34
10000m mężczyzn:
1991 - Khalid Skah – brąz - 27:41.74
1995 - Khalid Skah – srebro - 27:14.53
1997 - Salah Hissou - brąz - 27:28.67
Maraton mężczyzn:
2003 - Jaouad Gharib – złoto - 2:08:31
2005 - Jaouad Gharib – złoto - 2:10:10
3000m z przeszkodami mężczyzn:
1999 - Ali Ezzine – brąz - 8:12.73
2001 - Ali Ezzine – srebro - 8:16.21
800m kobiet:
2005 - Hasna Benhassi – srebro - 1:59.42
2007 - Hasna Benhassi - srebro
5000m kobiet:
1995 - Zahra Ouaziz – brąz - 14:53.77
1999 - Zahra Ouaziz – srebro - 14:43.15
Rekordy świata
Maroko zapisało się również w historii lekkoatletycznych rekordów świata. Obecnie kraj ten posiada pięć najlepszych rezultatów w historii LA za sprawą Hichama El Guerrouja. Po dziś dzień żadnemu biegaczowi nie udało się pokonać dystansu 1500m, 2000m ani jednej mili szybciej niż wybitnemu Marokańczykowi. Ustanowiony prawie 14 lat temu rekord na 1500m wynosi 3:26.00, a pobity rok później rekord na milę - 3:43.13. Dwa miesiące później w Berlinie przebiegnięcie 2000m zajęło mu zaledwie 4:44.79.
W przeszłości Marokańczycy jeszcze sześciokrotnie ustanawiali najlepsze wyniki na świecie. Czterokrotnie dokonywał tego Saïd Aouita: 1500m (3:29.46), 3000m (7:29.45), 5000m (13:00.40 i 12:58.39). Na 10000m najlepszym wynikiem na świecie mógł się ponadto pochwalić Salah Hissou, który w 1996 roku przebiegł ten dystans w czasie 26:38.08. Na dystansie maratońskim dwukrotnie rekord poprawiał Khalid Khannouchi (1999 - 2:05:42; 2002 - 2:05:38). Jednak w 2002 roku po uzyskaniu amerykańskiego obywatelstwa, biegał reprezentując barwy USA.
Khalid Khannouchi
Maroko vs Polska
Porównując biegowe rekordy kraju Maroka i Polski, można stwierdzić, że albo bieganie w Maroko ma większe tradycje, albo biegacze z tego kraju mają większe predyspozycję do biegania od polskich zawodników. Wśród mężczyzn tylko rekord Polski Pawła Czapiewskiego (1:43.22) na 800m jest minimalnie lepszy od najlepszego osiągnięcia Amine Laalou (1.43.25). Na innych dystansach widać mniejszą lub większą dominację zawodników z Afryki.
Na dystansie półmaratońskim w roku 2009 Jaouadowi Gharibowi udało się złamać magiczną barierę jednej godziny (59:59) czyli o ponad półtorej minuty szybciej od rekordu Polski Piotra Gładkiego (1:01:35). W maratonie rekord należy do tego samego zawodnika i wynosi 2.05.27 i jego to wynik o ponad dwie minuty lepszy od najlepszego wyniku Henryka Szosta.
Wśród kobiet sytuacja jest trochę lepsza. Polki mają lepsze rekordy kraju na dystansach: maratońskim (Małgorzata Sobańska - 2:26:08 vs Zhor Elkamch - 2.26.10), 3000m z przeszkodami (Wioletta Janowska - 9:17.15 vs Hanane Ouhaddou - 9.22.12) oraz 1000m (Jolanta Januchta - 2:32.70 vs Hasna Benhassi - 2.33.15)
Rekordy Maroka to bardzo często bardzo wartościowe wyniki plasujące się w czołówce wyników all-time.
Imprezy Lekkoatletyczne w Maroko
Jako że żadne afrykańskie miasto nie gościło nigdy w historii najlepszych lekkoatletów świata, ani nie było gospodarzem igrzysk olimpijskich, trudno opisywać międzynarodowe imprezy lekkoatletyczne odbywające się w Maroko. Kraj ten był za to dwukrotnie organizatorem przełajowych mistrzostw świata (1975 i 1998) W latach 80. ubiegłego stulecia mistrzostwa odbywały się w stolicy Maroka – Rabacie. Polskim akcentem na tej imprezie był srebrny medal Bronisławy Ludwichowskiej oraz brązowy medal kobiecej drużyny. W 1998 roku w Marrakeszu, polskim zawodnikom i udało się stanąć na podium. Przykrym wydarzeniem tych mistrzostw był brak zawodników z Izraela, którym marokańskie władze nie wydały wiz.
Gospodarzom udało się na tych mistrzostwach zdobyć aż 5 medali za sprawą Zahry Ouaziz, która była druga na krótszym dystansie oraz medali w klasyfikacji drużynowej.
Ponadto IAAF przyznał Maroku w 2005 organizacje Mistrzostw Świata Juniorów Młodszych. Impreza odbywała się w Marrakeszu. To na tych mistrzostwach swoje pierwsze sukcesy odnosił obecnie jeden z najlepszych biegaczy na dystansie 800m Abubaker Kaki Khamis, który zdobył brązowy medal na dystansie 1500m.
Pod egidą IAAF od 2008 roku w Maroko odbywa się corocznie Meeting International Mohammed VI d"Athlétisme de Rabat, na którym w czerwcu 2011 roku rekord polski na dystansie 1000m (2:15.76) ustanowił Marcin Lewandowski. Zawodnik bydgoskiego Zaiwszy zajął w tym biegu drugie miejsce ustępując jedynie gospodarzowi Amine Laalou.
Maroko ubiega się ponadto o organizację lekkoatletycznych mistrzostw świata w 2014 roku. Decyzja IAAF zapadnie w listopadzie tego roku.
Biegowa gwiazda
Największą gwiazdą biegową w historii tego kraju jest niewątpliwie Hicham El Guerrouj – nazywany królem jeden mili. Jest posiadaczem 4 rekordów świata, zdobył trzy medale olimpijskie i 9 medali mistrzostw świata. Trzykrotnie został wybrany najlepszym lekkoatletą świata (2001, 2002, 2003). Swoją historię ze sportem nie zaczynał jednak od bieganie, lecz od piłki nożnej – jako bramkarz. Na szczęście dosyć szybko został zauważony przez trenerów biegania i w wieku 14 lat wygrał swój pierwszy w życiu bieg.
W przeciągu swojej kariery był niesamowicie skutecznym biegaczem. Przed Igrzyskami w Atenach wygrał aż 84 z 89 biegów w których brał udział na dystansie 1500m oraz mili. O jego wspaniałym tempie bieganie może świadczyć fakt, że na Igrzyskach w 2004 w biegu na 1500m, przebiegł pierwsze 800m w czasie 1:46.34! Obecnie znajduje się na 12 miejscu wśród najlepszych biegaczy igrzysk olimpijskich w historii.
Karierę skończył w 2006 roku, po wielu problemach ze zdrowiem, a decyzję o jej zakończeniu wyrażał ze łzami w oczach. Od 2004 roku jest członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
The Marathon Des Sables
Najtrudniejszy wyścig świata? Biorąc pod uwagę niesamowicie wysoką temperaturę na pustyni, spory dystans do pokonania, stwierdzenie to można chyba uznać za prawdziwe. Marathon des Sables to ultramaraton odbywający się na Saharze w południowej części Maroka. Historia biegu sięga 1986 roku. Impreza rozpoczyna się na przełomie marca i kwietnia i trwa 6 dni, a do pokonania zawodnicy mają ok. 240 kilometrów, niosąc na swoich plecach sprzęt, jedzenie i ubrania, przez pustynne tereny Sahary.
W czasie biegu panują ekstremalne temperatury, które ciągu dnia mogą sięgać 49 stopni Celsjusza, a w nocy spadać poniżej zera. Najdłuższy etap trasy to ok. 80km, na pokonanie którego zawodnicy mają 34 godziny. Przez czas trwania biegu zawodnicy przygotowują sobie sami jedzenie, z tego co niosą w swoich plecakach.
Organizatorzy podkreślają, że tak samo jak wytrzymałość fizyczna ważna jest odporność psychiczna, ponieważ jest to bardzo trudny bieg, gdzie zawodnicy bardzo często mają chwile zwątpienia, a chęć zejścia z trasy tego morderczego dla organizmu biegu jest czymś normalnym. Zwykły człowiek mógłby pomyśleć, że ten kto startuje w takim biegu musi regularnie odwiedzać swojego terapeutę, a chętnych do udziału w tej imprezie jest niewielu. Jednak do tej pory bieg ukończyło aż 11 000 uczestników z których najmłodszy miał lat 16 a najstarszy 78!
Bieg niestety ma również swoją czarną historię. Na trasie biegu od 2007 roku zmarły dwie osoby, co pokazuje jak niebezpieczny i trudny jest ten bieg. Przy organizacji pracuje 50 lekarzy, ponad 400 wolontariuszy i pracowników, którzy mają do dyspozycji terenowe samochody, helikoptery, samoloty, quady. Od udziału w biegu poza trudnością samej trasy może odstraszać opłata startowa, która wynosi aż 5000 dolarów.
W historii tego biegu mieliśmy 11 reprezentantów Polski. Najwięcej, bo aż pięciu wystartowało w roku 2011. W roku 2001 najwyższe miejsce w historii – 18 - zajął Stefan Stefański. W ostatniej edycji polska drużyna Run For Life - Ama Team w składzie: Magdalena Ostrowska-Dołęgowska, Krzysztof Dołęgowski, Gaweł Boguta, Stefan Batory uplasowała się na 11 miejscu w klasyfikacji drużynowej.
Z ciekawostek na temat biegu:
- Biegacze w wyniku wysokiej temperatury i obrzęków stóp zakładają na bieg buty, które są za duże nawet o 2 numery.
- Aby uniknąć wnikania piasku do butów używa się specjalnych ocieplaczy, które uniemożliwiają dostanie się piasku do butów – co mogłoby powodować podrażnienia, odciski.
- Aby wyrównywać poziom soli mineralnych i przeciwdziałać skurczom zawodnicy stosują tabletki z solami mineralnymi.
- Na trasie biegu można spotkać 12 gatunków węży i 10 gatunków skorpionów, z których każdy jest jadowity.
- Na pustyni występują burze piaskowe, które mogą zupełnie ograniczyć widoczność. W 1994 roku podczas takiej burzy zgubił się jeden z zawodników, który został znaleziony dopiero po 9 dniach…100 mil od trasy biegu.
- W plecaku każdego zawodnika obowiązkowo muszą się znaleźć m.in.: pompka do wysysania jadu, flara, nóż, gwizdek, śpiwór, latarka, kompas, środek bakteriobójczy.
Marathon de Marrakech & Half Marathon
Kiedy w Polsce mamy środek zimy, w marokańskim Marrakeszu w styczniu odbywa się maraton oraz półmaraton pod patronatem króla Mohammeda VI. W tym roku aż 5000 biegaczy wzięło udział w tym bardzo prestiżowym biegu. Sceneria biegu jest zupełnie inna niż na polskich biegach w tym okresie. Trasa biegnie wśród pięknych alejek, pełnych palm czy drzewek oliwnych. Trasa jest stosunkowo płaska, bez żadnych większych podbiegów stąd też jest bardzo szybka i dobra do ustanawiania rekordów życiowych.
Bieg ten może być ciekawą alternatywą dla lubiących podróżować biegaczy, którzy w tym okresie odwiedzają raczej zaśnieżone Zakopane czy Szklarską Porębę. Średnia temperatura w ciągu dnia to ok. 20 stopni Celsjusza, czyli jakieś 30 stopni więcej niż w Polsce w tym okresie. Opłata startowa w maratonie wynosi 60 funtów, a start w półmaratonie kosztuje 40 funtów. W tym roku maraton ukończyło jedenastu Polaków i jedna Polka. Najlepszy z Polaków Sławomir Narel zajął 108 miejsce z wynikiem 3:13:35. Jedyna Polka – Justyna Kowalczyk zajęła 72 miejsce z wynikiem 4:30:50. Zwycięzcą tegorocznej edycji był Stephen Tum z Kenii, który uzyskał czas 02:08:49.
Maroko to również sporo innych biegów takich jak m.in.: Casablanca Marathon, który w tym roku odbędzie się 28 października, a więc może być również ciekawym pomysłem, na oderwanie się od deszczowej polskiej jesieni, kiedy to zupełnie nie ma sił ani chęci do biegania wśród kałuż na chodnikach. Do przyjazdu do tego miasta poza aspektem biegowym, może zachęcać piękno tego portowego miasta, w którym obok pięknych plaż, można znaleźć wiele ciekawych zabytków architektonicznych.
Myśląc o starcie w Maraton des Sables, można spróbować swoich sił w Extreme Marathon de Zagora, który odbywa się pod koniec grudnia i może być niezapomnianym przeżyciem i okazją do zupełnie nietypowego świętowania nadejścia nowego roku.
Bieg odbywa się ok. 300 km od Marrakeszu, a na biegaczy czekają: kamienista pustynia, wydmy, trudne szlaki, strome podbiegi, zbiegi. Nikogo nie powinno dziwić, że bieg należy do kategorii ekstremalnych.
Opłata startowa to jedynie 25 euro, a udział w wieczorze sylwestrowym to wydatek 75 euro
MaratonyPolskie.PL
W naszym portalu możecie przeczytać dwie relacje z wyjazdów biegowych do Maroko. Pierwszą z nich jest artykuł Romana Maciaszczyka opisujący jego start w Marrakeszu, a drugim jest artykuł Krzysztofa Bartkiewicza z 2006 roku opisujący 21 Marathon des Sambles |
| | Autor: Krzysiek_biega, 2012-03-27, 21:05 napisał/-a: Łukasz gratuluje artykułu. Moją mocna stroną jest Maraton des Sambles i jestem ciekaw skąd wziąłeś iż historia biegu sięga 1896 roku.. ? (Tego nie wiedziałem)
W tym biegu ciekawa jest historia pewnego zawodnika który podczas jednej edycji się zagubił w wyniku burzy piaskowej, został odnaleziony po tygodniu poszukiwań a przeżył dzięki temu że był biegaczem, obrał sobie jakiś cel (jak się okazało i tak bieg w kółko) a znaleźli go jacyś handlarze, i przez tydzień odżywiał się własnym moczem. (Przynajmniej tyle zapamiętałem z programu dokumentalnego na discovery)
Odnośnie porównania wyników kobiet, to wynika to raczej z uprawnień jakie kobiety mają w Maroku i stąd w sporcie one raczej nie istnieją. | | | Autor: benek, 2012-03-27, 21:11 napisał/-a: Znam Mateusza już trochę lat ale tymi artykulami mnie zadziwia... | | | Autor: lechu93, 2012-03-27, 21:21 napisał/-a: Mateusz :) | | | Autor: jola_ka, 2012-03-27, 22:04 napisał/-a: Krzysiu czytaj dokładniej.Historia biegu sięga 1986 roku jak napisał autor artykułu a nie 1896.Wczorajszy jesteś taki jakiś. | | | Autor: Krzysiek_biega, 2012-03-28, 08:00 napisał/-a: Tak wiem, chciałem poprawił ale się spóźniłem:)
A swoją drogą tą datę zapamiętałem bardziej z igrzyskami w Atenach, gdzie odbył się pierwszy olimpijski bieg maratoński:)
I nie mogłem trafić na jakis ślad iż rzekomo z ta datą związany byłby bieg na Saharze...
Dlatego jestem ciekaw skąd Mateusz ma takie informacje | | | Autor: slavo65, 2012-03-28, 19:28 napisał/-a: LINK: http://www.atlas-trail.com
Bardzo interesujący artykuł. Dodałbym tylko jeszcze jedną imprezę "Ultra Trail Atlas Toubkal" W ramach zawodów odbywają się trzy biegi na dystansach 105km,42km i 26km.
Przesyłam link do strony biegu :) | | | Autor: henry, 2012-03-29, 07:39 napisał/-a: Gdyby ktoś organizował jakiś ciekawy zagraniczny wyjazd biegowy proszę o informację , być może się dołączę do grupy. | | | Autor: mesz, 2012-03-30, 17:08 napisał/-a: LINK: http://marathonouarzazate.com/
W Ouarzazate, mieście położonym na południe od Gór Atlas w marcu organizowany jest maraton. Teren "w miarę" płaski, ale wysokość to ponad 1000 m npm | | | Autor: An-nA, 2012-03-31, 17:20 napisał/-a: Odwiedziłam raz Maroko. Podczas pobytu tam widziałam raz trenującą biegaczkę - pomimo dość wysokiej temperatury wieczorem ubrana była od stóp do głów - podziwiam! | | | Autor: henry, 2012-03-31, 20:04 napisał/-a: Na ulicy tak , ale byliśmy tydzień w ośrodku w Agadirze i tam Marokanki przychodziły na dyskotekę z odkrytymi twarzami i w mini. | |
|
| |
|