| | | |
|
| 2012-10-09, 21:40 Maraton w PUMA FAAS 300
Mam pytanie
Czy ktoś z Was ukończył maraton biegnąc w butach Puma FAAS 300?
Jakie wrażenia?
Słyszałem opinie, że te buty nadają się tylko na krótkie dystanse. Czy są one uzasadnione?
Czy ktoś doznał kontuzji w tych butach?
|
|
| | | |
|
| 2012-10-09, 21:58
Biegłem już kilka maratonów w Faas 250. Same buty są dobre do ścigania jeśli walczy się o mocny wynik. Jedyne na co musisz zwrócić uwagę to to iż po 25km brak amortyzacji daje ci po nogach. Jeśli jesteś bardzo mocno przygotowany to z tym dyskomfortem sobie poradzisz. Jeśli nie poprostu skończy się bólem od którego będziesz musiał zwolnić. Wszystko tak naprawdę zależy od nóg, buty to dodatek do wyniku. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-10, 08:35
2012-10-09, 21:58 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:
Biegłem już kilka maratonów w Faas 250. Same buty są dobre do ścigania jeśli walczy się o mocny wynik. Jedyne na co musisz zwrócić uwagę to to iż po 25km brak amortyzacji daje ci po nogach. Jeśli jesteś bardzo mocno przygotowany to z tym dyskomfortem sobie poradzisz. Jeśli nie poprostu skończy się bólem od którego będziesz musiał zwolnić. Wszystko tak naprawdę zależy od nóg, buty to dodatek do wyniku. |
Dzięki.
Daje po nogach - ale, w którym miejscu?
Czy boli śródstopie, kostka czy kolano?
Znalazłem też wpis na blogu - mało zachęcający
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=2&action=44&code=28832 |
|
| | | |
|
| 2012-10-10, 16:52
Stopa i łydki najbardziej czują. Ale moim zdaniem trzeba próbować, ja w 2013 spróbuję zaatakować 3 w maratonie.
Buty będą tylko ozdobą do całości. |
|
| | | |
|
| 2012-10-10, 17:32
LINK: http://www.hrmax.pl/news.php?id=1306415152 | Biegłem w zeszłym roku Maraton Poznań w Puma Faas 300. Zgodze się z Adamem - buty raczej nadają się do ścigania, tzn. jeśli ktoś waży np. powyżej 75 kg i biega maraton wolniej niż np. 3:30, to jednak warto założyć buty twardsze i z większą amortyzacją. Ja nie miałem żadnych problemów z bólem stóp czy łydek ze względu na buty. Myślę, że to kwestia treningu z dużym kilometrażem i przyzwyczajenia mięśni do znoszenia dużych obciążeń (maraton zaliczyłem w 3:00). Z całą pewnością jednak trzeba najpierw w takich lekkich startówkach przebiec np. półmaraton czy zrobić długie wybieganie - różnica między startówkami ważącymi 204 g a "zwykłymi" butami treningowymi (zazwyczaj ok. 300-340 g) jest jednak spora. Dochodzi do tego kwestia profilu buta (w linku nieco szerzej na ten temat) |
|
| | | |
|
| 2012-10-10, 20:15
2012-10-10, 17:32 - seb napisał/-a:
Biegłem w zeszłym roku Maraton Poznań w Puma Faas 300. Zgodze się z Adamem - buty raczej nadają się do ścigania, tzn. jeśli ktoś waży np. powyżej 75 kg i biega maraton wolniej niż np. 3:30, to jednak warto założyć buty twardsze i z większą amortyzacją. Ja nie miałem żadnych problemów z bólem stóp czy łydek ze względu na buty. Myślę, że to kwestia treningu z dużym kilometrażem i przyzwyczajenia mięśni do znoszenia dużych obciążeń (maraton zaliczyłem w 3:00). Z całą pewnością jednak trzeba najpierw w takich lekkich startówkach przebiec np. półmaraton czy zrobić długie wybieganie - różnica między startówkami ważącymi 204 g a "zwykłymi" butami treningowymi (zazwyczaj ok. 300-340 g) jest jednak spora. Dochodzi do tego kwestia profilu buta (w linku nieco szerzej na ten temat) |
Dzięki bardzo za odpowiedź
Skoro Ty mogłeś - to i ja mogę :)
Panicznie boję się maratonu (planuję pierwszy w grudniu), a znajomi mi mówią, że w FAAS-ach 300 nie dobiegnę.
Zrobiłem już na nich półmaraton w Wa-wie z życiówką 1.25, jednak maraton to co innego - 2 razy dłuższy dystans. Na dłuższych wybieganiach (ok. 25km) boli mnie wszystko, a tu jeszcze trzeba przebiec 17km więcej.
Na testowanie innych butów nie ma za bardzo czasu i żona kasy nie da :( |
|
| | | |
|
| 2012-10-10, 22:20
2012-10-10, 20:15 - Hauer napisał/-a:
Dzięki bardzo za odpowiedź
Skoro Ty mogłeś - to i ja mogę :)
Panicznie boję się maratonu (planuję pierwszy w grudniu), a znajomi mi mówią, że w FAAS-ach 300 nie dobiegnę.
Zrobiłem już na nich półmaraton w Wa-wie z życiówką 1.25, jednak maraton to co innego - 2 razy dłuższy dystans. Na dłuższych wybieganiach (ok. 25km) boli mnie wszystko, a tu jeszcze trzeba przebiec 17km więcej.
Na testowanie innych butów nie ma za bardzo czasu i żona kasy nie da :( |
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=2&action=44&code=33659 | Ja w nich wygrałem maraton w Niemczech, opis ze zdjęciem w linku powyżej. Da się w nich biegać, po tym maratonie biegłem jeszcze maraton Wilno i Wrocław(już w innych butach). Przebiegniętych w nich mam ok. 500km
Nie mniej żadnej kontuzji nie miałem. Więc nie słuchaj plotek, każdy ma swój rozum i instynkt:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-10, 22:31
2012-10-10, 22:20 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Ja w nich wygrałem maraton w Niemczech, opis ze zdjęciem w linku powyżej. Da się w nich biegać, po tym maratonie biegłem jeszcze maraton Wilno i Wrocław(już w innych butach). Przebiegniętych w nich mam ok. 500km
Nie mniej żadnej kontuzji nie miałem. Więc nie słuchaj plotek, każdy ma swój rozum i instynkt:) |
Krzysiek ma rację , nie słuchaj plotek! Poprostu w nich pobiegnij.
Mimo, że ważę ok.95kg zawsze zawody biegam w startówkach. FAAS 300 kupiłem w sobotę przed Maratonem Warszawskim, a w niedzielę miałem je na nogach. Są super, mimo, że biegam znacznie wolniej od Krzyśka.;-) |
|
| | | |
|
| 2012-10-11, 08:40
2012-10-10, 22:20 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Ja w nich wygrałem maraton w Niemczech, opis ze zdjęciem w linku powyżej. Da się w nich biegać, po tym maratonie biegłem jeszcze maraton Wilno i Wrocław(już w innych butach). Przebiegniętych w nich mam ok. 500km
Nie mniej żadnej kontuzji nie miałem. Więc nie słuchaj plotek, każdy ma swój rozum i instynkt:) |
Ja nie wygram, bo mam inny kolor butów :)
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Największy mój problem z FAAS-ami po półmaratonie to pęcherze na palcach. Pewnie na maratonie będzie 3 razy gorzej. Aczkolwiek w innych butach pęcherze też się pojawiają - ale w innych miejscach. Nie każda stopa nadaje się do długiego biegania :( |
|
| | | |
|
| 2012-10-11, 16:19
Wysmaruj sobie stopę dużą ilością wazeliny.
Mi bardzo pomaga i bąbli nie ma. |
|
| | | |
|
| 2012-10-11, 19:09
2012-10-11, 08:40 - Hauer napisał/-a:
Ja nie wygram, bo mam inny kolor butów :)
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Największy mój problem z FAAS-ami po półmaratonie to pęcherze na palcach. Pewnie na maratonie będzie 3 razy gorzej. Aczkolwiek w innych butach pęcherze też się pojawiają - ale w innych miejscach. Nie każda stopa nadaje się do długiego biegania :( |
Też tak myślałem że moja stopa sie nie nadaje. Od kąd biegam w butach o numer większych, do tego bezszwowe skarpetki-problem zniknął |
|
| | | |
|
| 2012-10-11, 20:03
2012-10-11, 19:09 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Też tak myślałem że moja stopa sie nie nadaje. Od kąd biegam w butach o numer większych, do tego bezszwowe skarpetki-problem zniknął |
Noga puchnie w bucie i robi się ciasno.Ja mam NB o 1,5 numera większe i też się super biega. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-11, 21:15
2012-10-11, 16:19 - maniak1984, peacemaker napisał/-a:
Wysmaruj sobie stopę dużą ilością wazeliny.
Mi bardzo pomaga i bąbli nie ma. |
Smaruję wazeliną, buty noszę o 1,5 numera większe ( w butach większych o 0,5 numera traciłem paznokcie), ale to niewiele pomaga. Mam "pół-halluksy" i prawdopodobnie stąd ten problem, bo palce nachodzą na siebie z boku.
Ale w Pumach Faas 300 problem ten wydaje się największy - pewnie dlatego, że w nich biegam szybciej. |
|
| | | |
|
| 2012-10-11, 22:17
2012-10-11, 21:15 - Hauer napisał/-a:
Smaruję wazeliną, buty noszę o 1,5 numera większe ( w butach większych o 0,5 numera traciłem paznokcie), ale to niewiele pomaga. Mam "pół-halluksy" i prawdopodobnie stąd ten problem, bo palce nachodzą na siebie z boku.
Ale w Pumach Faas 300 problem ten wydaje się największy - pewnie dlatego, że w nich biegam szybciej. |
Tak myślałem że jest inny problem
Też mam halluksy. A czy robisz coś w tym kierunku? Polecam kilka godzin dziennie chodzić z preparatem lub na noc do spania zakładać-w celu naprostowania palców. Być może potrzebujesz operacji i nic się z tym już zrobić nie da. Mnie bardziej one bolały przy startówkach czyli przy cienkiej podeszwie |
|
| | | |
|
| 2012-10-12, 08:11
2012-10-11, 22:17 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Tak myślałem że jest inny problem
Też mam halluksy. A czy robisz coś w tym kierunku? Polecam kilka godzin dziennie chodzić z preparatem lub na noc do spania zakładać-w celu naprostowania palców. Być może potrzebujesz operacji i nic się z tym już zrobić nie da. Mnie bardziej one bolały przy startówkach czyli przy cienkiej podeszwie |
Zakładałem na noc coś takiego
http://www.janmedic.pl/index.php?route=product/product&path=57_58_65&product_id=648
Ale po miesiącu zaczęły wrzynać się paznokcie od wewnętrznej strony - i bolało jeszcze gorzej :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-12, 08:20
2012-10-12, 08:11 - Hauer napisał/-a:
Zakładałem na noc coś takiego
http://www.janmedic.pl/index.php?route=product/product&path=57_58_65&product_id=648
Ale po miesiącu zaczęły wrzynać się paznokcie od wewnętrznej strony - i bolało jeszcze gorzej :) |
Znam to, przy czym nie stosowałem z racji wysokiej ceny (200pln-jak pamiętam), mi wystarczają jak na razie zwykłe przegródki gumowe za 7pln. Jak wspomniałem byc może jest już za późno i ratuje tylko jakiś kosztowny zabieg.
Ja nie mam raczej problemu z obtarciami palców, ale bywa halluks bolesny-tak że muszę niekiedy rezygnowac z treningu-a po maratonie konieczny jeden dzień przerwy. Zauważyłem że ból najczęściej wystepuje po bieganiu po asfalcie... |
|
| | | |
|
| 2012-10-12, 08:43
Biegłem Warszawę w tym roku w tych bucikach.
Po 25km czułem mocno łydki. Bardzo mi się nabiły.
Bąble miałem trzy na jednej stopie i trzy na drugiej.
Dla mnie chyba ciut za lekko amortyzowane na maraton. |
|