| | | |
|
| 2012-11-08, 14:29
2012-11-08, 14:10 - Conrados napisał/-a:
Oto kompletne zestawienie uwzględniające także maraton Dębno: http://www.lodzmaraton.pl/aktualnosci/lodz-maraton-dbam-o-zdrowie-idealny-do-bicia-zyciowek
Dębno też kusi, ale do Łodzi mam dużo bliżej i nie trzeba jechać dzień przed biegiem - THE ECONOMY STUPID :)
|
Link super. Tylko trzeba "wziąć poprawkę" na Wrocław. Bo 98 z 3900 to jak nie liczyć, raczej nie da nam 2,0 proc. Ale wskazówka sama w sobie cenna. Może i ja się skuszę, dokładnie z tych samych powodów, co Ty. |
|
| | | |
|
| 2012-11-08, 18:17
2012-11-08, 12:33 - Slawek Wisniewski napisał/-a:
Zaintrygowało mnie Twoje spostrzeżenie, więc tak „na szybko” porównałem sobie czasy brutto z czterech tegorocznych maratonów: Łódź, Wrocław, Poznań oraz Warszawa.
1. Łódź – 1010 ukończyło, 66 poniżej 3 godz.
2. Wrocław – 3896 ukończyło, 98 poniżej 3 godz.
3. Poznań – 5420 ukończyło, 158 poniżej 3 godz.
4. Warszawa – 6796 ukończyło, 126 poniżej 3 godz.
Daje nam to mniej więcej następujący udział procentowy zawodników z czasem poniżej 3 godz.:
1. Łódź – 6,5 proc.
2. Wrocław – 2,5 proc.
3. Poznań – 2,9 proc.
4. Warszawa – 1,9 proc.
O ile więc Wrocław i Poznań są porównywalne, to Łódź faktycznie robi wrażenie. Warszawa wypada najwolniej (chyba, że gdzieś się pomyliłem, bo robiłem to w pośpiechu). |
Statystyki swoje, a życie swoje.
Im większy maraton, tym większy procentowo udział zawodników
którzy biegną aby tylko go zaliczyć i to czy 66 na 1010 zejdzie poniżej 3h, czy 126 na 6796 nie ma większego znaczenia
bo najważniejsze jest jak się do tej zabawy przygotujemy.
Też chcialem w Łodzi złamać 3h i mi się to nie udało,
ale to nie była wina trasy tylko moich błędów w przygotowaniu
i na trasie.
P.S. Wiaterek na maratońskiej dawal się we znaki, ale nikt nie obiecywał że będzie łatwo. :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-11-08, 22:12
do rozważań statystycznych dorzucę jeszcze swoje trzy grosze
do Dębna jadą w większości ludzie dobrze przygotowani, tam nie ma "byle ukończyć", wymusza to limit
jest też kwestia daty i idących za tym warunków atmosferycznych, a także przygotowań- mimo wszystko biegi jesienne cieszą się większą popularnością niż te wiosenne
może także dlatego, że jesienne mają większe parcie na frekwencję.... |
|
| | | |
|
| 2012-11-09, 09:24 a...
2012-11-08, 22:12 - Magda napisał/-a:
do rozważań statystycznych dorzucę jeszcze swoje trzy grosze
do Dębna jadą w większości ludzie dobrze przygotowani, tam nie ma "byle ukończyć", wymusza to limit
jest też kwestia daty i idących za tym warunków atmosferycznych, a także przygotowań- mimo wszystko biegi jesienne cieszą się większą popularnością niż te wiosenne
może także dlatego, że jesienne mają większe parcie na frekwencję.... |
...w tym roku byłem w Dębnie i była SUPER pogoda. W Łodzi był tego samego dnia deszczyk, więc chyba tego nie da się już przewidzieć. A atmosfera i zaangażowanie mieszkańców których obejmowała trzykrotna pęta REWELACJA!!! Nie szło się nudzić!!! A biegnąc ostatnią pętle wszyscy wszystkim gratulowali i dziękowali i nie była to kurtuazja!!!
W tym roku chyba jednak Łódź - bo nie byłem i trochę żal bo w Dębie 40-ty więc kto wie może też???? |
|
| | | |
|
| 2012-11-09, 10:20
Statystykę o tym, ile procent osób w danym maratonie należy traktować jako ciekawostkę. Wszyscy oczywiście zdają sobie sprawę, że bez odpowiedniego przygotowania nikt nie połamie trójki nawet biegnąć z górki :)
Pobawmy się jednak dalej. Tegoroczny maraton w Berlinie ukończyło 34377 osób, z czego z dwójką z przodu na mecie zameldowało się 1383 biegaczy i biegaczek, co daje nam 4%, a więc dużo więcej niż w największych w Polsce maratonach. |
|
| | | |
|
| 2012-11-09, 10:50
Może i ja dorzucę coś od siebie, gdzieś doszukałem się informacji że maratończyków przybywa, ale ich poziom jest bardzo słaby, mamy problem przekroczyć barierę 400 osób którzy w danym roku złamią magiczne 3h w maratonie, zestawienie poniżej:
2006: 382
2007: 376
2008: 376
2009: 395
2010: 395
2011: 382
|
|
| | | |
|
| 2012-11-09, 11:02 dla...
2012-11-09, 10:50 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Może i ja dorzucę coś od siebie, gdzieś doszukałem się informacji że maratończyków przybywa, ale ich poziom jest bardzo słaby, mamy problem przekroczyć barierę 400 osób którzy w danym roku złamią magiczne 3h w maratonie, zestawienie poniżej:
2006: 382
2007: 376
2008: 376
2009: 395
2010: 395
2011: 382
|
...mnie zadanie "przyjemnościowe" to 3.30 na przyszły rok. Zacząłem biegać w 2010 w wieku 52 i z przyjemnością delikatnie zbliżam się do celu. Ale najważniejsze po prostu biegać o poranku bez przymusu, bez względu na pogodę, nie na siłę i minimum godzinkę - od tak przed śniadankiem na apetyt!!! Zadanie łamania trójek pozostawiam młodzieży i ambitniejsze niż ja (też jestem ambitny). A statystyki jak zawsze fajne do pooglądania i przemyśleń. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-11-09, 11:20
wedle podliczeń RaFAULa, to było 457 trójkołamaczy w 2012
Wystarczy w sumie, że będzie jakieś pogodowe fatum i procenty z liczbami spadną. Mediana chyba jest jednak w miarę stała względem ilości startujących (procent 3łamaczy w stosunku do ilości finisherów).
Przybywa ludzi, jednak 4-5 na setkę to ludzie, którzy coś tam kiedyś fizycznie się udzielali i łamią tę trójkę wcześniej, czy później ;) |
|
| | | |
|
| 2012-11-09, 11:30
2012-11-09, 10:50 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Może i ja dorzucę coś od siebie, gdzieś doszukałem się informacji że maratończyków przybywa, ale ich poziom jest bardzo słaby, mamy problem przekroczyć barierę 400 osób którzy w danym roku złamią magiczne 3h w maratonie, zestawienie poniżej:
2006: 382
2007: 376
2008: 376
2009: 395
2010: 395
2011: 382
|
To wydaje się być naturalną tendencją. Grupa tworząca przyrost, w zdecydowanej większości składa się z amatorów którzy jakiś czas biegają raczej rekreacyjnie i dopiero zaczynają przygodę z maratonami. To grupa o bardzo szerokim zakresie wiekowym, bardzo zróżnicowanym poziomem kondycyjnym i sportowym.
Natomiast grupa biegaczy z dobrymi czasami, to raczej młodzi, raczej ze sportowym przygotowaniem i przeszłością, i raczej to są (nazwijmy ich) świadomi "praktykujący amatorzy". Przy ogólnej mizerii nakładów na sport masowy, wydawać się może że utrzymujaca się stała (mniej więcej) liczba w tej grupie, to też sukces. |
|
| | | |
|
| 2012-11-09, 19:18 dobra...
..pobiegnę w Łodzi!!! Zdecydowałem się ale zapiszę się w urodziny!!! |
|
| | | |
|
| 2012-11-09, 19:35 Cykoria Klab
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=VDvr08sCPOc | podsumowanie pierwszego tygodnia przygotowań
24km biegu(dwa dni z cieknącym nosem wyeliminowały dwa treningi)
9km marszu (w 01:27)
132 przysiady
38 pompek
187 brzuszków
waga stała (którą pominę milczeniem)
to był tydzień na rozkulanie się
1 tydzień, 23 tygodnie do startu
w niedzielę kolejne podsumowanie :)
wspierajmy się w drodze po laury... |
|
| | | |
|
| 2012-11-11, 10:24
Ja w tej chwili się tak jakby roztrenowuję. Biegam sobie spokojne rozbieganka 8-10 km 2-3 razy w tygodniu. W grudniu zacznę biegać więcej, a w styczniu zacznę już realizację planu na 2:59:59. Ech, znów będzie orka, a gwarancji na sukces nikt nie da... :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-11-11, 11:34
ja realizuję plan Danielsa "A" i po skromnych obliczeniach teraz jestem w drugim tygodniu 24-tygodniowej rozpiski
roztrenowanie miałam we wrześniu i październiku :P |
|
| | | |
|
| 2012-11-11, 12:08 a...
...ja utrzymuję normalkę 2-3 razy w tygodniu 11-12km, a niedziela i święta 21-25km. Czyli zgodnie z zalecenie minimum maraton w tygodniu, zawsze o poranku przed śniadankiem. Czasem według chęci jeszcze jakiś dzień godzinnych sprintów, testów i podbiegów, oczywiście przeplatanych 5-6 minutowym "relaksem"!!! Na razie od prawie trzech lat się sprawdza. |
|
| | | |
|
| 2012-11-11, 15:58
Dziś też miało być spokojne rozbieganko w tempie ok. 5 min/km. Czasami jednak jest tak, że plany legną w gruzach. Ze spokojnego w zamierzeniu treningu zrobiła się szybsza dwunastka w tempie 4:30, z ostatnim kilometrem w 4:02. Czasem po prostu tak bywa, że biega się szybciej...
ech, znów nie odpocząłem :d |
|
| | | |
|
| 2012-11-11, 23:00
no właśnie, na tych treningach, które mają być "wolno" i "bardzo wolno", a długie to już w ogóle "wkurwiająco wolno", trzeba się bardziej pilnować niż na tych szybkich...
miałam nadzieję, że wyjdzie więcej kilosków :/ i to długie to takie skromne długie, ale z tygodnia na tydzień dłuższe, więc w sumie idzie tak jak powinno
następnym razem polecę jeszcze dalej i zbadam kolejny kawałek terenu :D |
|
| | | |
|
| 2012-11-12, 20:35 Dali mi numer 303...
Cykoria Klab
week 2, 22 to go
bieganie 27,5km (wiem, cianko- wypadło jedno bieganko)
ABS2(podstawowy) 210
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-11-12, 21:24 piękny...
2012-11-12, 20:35 - Magda napisał/-a:
Cykoria Klab
week 2, 22 to go
bieganie 27,5km (wiem, cianko- wypadło jedno bieganko)
ABS2(podstawowy) 210
|
...jak dywizjon!!! Muszę też "załapać" jakiś ciekawy!!! |
|
| | | |
|
| 2012-11-18, 19:25
Klamka zapadła... zdecydowałem - na wiosnę Łódź. Niniejszym proszę Cracovię o wybaczenie... ;) |
|
| | | |
|
| 2012-11-19, 10:11
2012-11-18, 19:25 - jotka65 napisał/-a:
Klamka zapadła... zdecydowałem - na wiosnę Łódź. Niniejszym proszę Cracovię o wybaczenie... ;) |
Cracovia nigdy nie wybacza ;P
|
|