| | | |
|
| 2012-04-22, 15:01
Są wyniki: http://www.elektronicznezapisy.pl/system/pdfs/13/original/Wyniki_Znin.pdf?1335099443 |
|
| | | |
|
| 2012-04-22, 16:38 Wyniki
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-04-22, 17:26 Wyniki
Zamieściliśmy wyniki biegu. Przesłał Jan Salewski |
|
| | | |
|
| 2012-04-22, 19:51 Subiektywna ocena biegu
Może zostanę wyklęty przez kolegów i koleżanki z biegowego świata, ale korciło mnie żeby dość surowo ocenić dzisiejszy bieg na 10km w Żninie. Może od pozytywów bym zaczął. Medal-oryginalny pomysł. Szklany, wygrawerowany. Fajny. No to tyle pozytywów. Po pierwsze. Start do biegów dzieci oddalony od głównej sceny o jakieś 400m, nie można było pobawić się z dziećmi gdzieś bliżej naszego startu? Po drugie start do biegu głównego jakiś przedziwny. My o 11.00 już ustawieni przed matą startową i na tą samą matę wchodzą kończący swoje zmagania dzielni nordicwalkingowcy. "Zróbcie miejsce" woła do nas spiker. Kuriozum. Kolejna sprawa. Sanitarka. Jak to możliwe, że po biegu nie mogę skorzystać z natrysku. Został 1 zlew gdzie biedni spoceni biegacze próbowali się odświeżyć. Co prawda organizator zapewniał, że natryski są niedaleko w pobliskiej szkole, ale tam można było tylko klamkę pocałować. Żeby nie zanudzać jeszcze ostatnia kwestia. Po biegu pierwsze co człowiekowi po takim wysiłku się chce? Pić. A tu picia ni ma. Albo ja nie zauważyłem. |
|
| | | |
|
| 2012-04-22, 21:07 XIX Biegi Żnińskie
2012-04-22, 19:51 - Krisso napisał/-a:
Może zostanę wyklęty przez kolegów i koleżanki z biegowego świata, ale korciło mnie żeby dość surowo ocenić dzisiejszy bieg na 10km w Żninie. Może od pozytywów bym zaczął. Medal-oryginalny pomysł. Szklany, wygrawerowany. Fajny. No to tyle pozytywów. Po pierwsze. Start do biegów dzieci oddalony od głównej sceny o jakieś 400m, nie można było pobawić się z dziećmi gdzieś bliżej naszego startu? Po drugie start do biegu głównego jakiś przedziwny. My o 11.00 już ustawieni przed matą startową i na tą samą matę wchodzą kończący swoje zmagania dzielni nordicwalkingowcy. "Zróbcie miejsce" woła do nas spiker. Kuriozum. Kolejna sprawa. Sanitarka. Jak to możliwe, że po biegu nie mogę skorzystać z natrysku. Został 1 zlew gdzie biedni spoceni biegacze próbowali się odświeżyć. Co prawda organizator zapewniał, że natryski są niedaleko w pobliskiej szkole, ale tam można było tylko klamkę pocałować. Żeby nie zanudzać jeszcze ostatnia kwestia. Po biegu pierwsze co człowiekowi po takim wysiłku się chce? Pić. A tu picia ni ma. Albo ja nie zauważyłem. |
Przepraszamy za te usterki poprawimy się za rok w XX Biegu Żnińskim. Dwie sprawy muszę Panu niezwłocznie wytłumaczyć: pierwsza to, że woda była wydawana na trasie i potwierdzi to Panu każdy zawodnik musiał Pan naprawdę przeoczyć, a druga przykra sprawa dla organizatora, że woźny z liceum im. braci śniadeckich tam gdzie prysznice , szatnie zachował się strasznie nieodpowiedzialnie po prostu poszedł sobie do domu!Jeśli chodzi o nordic walking proszę wybaczyć robiliśmy to pierwszy raz. |
|
| | | |
|
| 2012-04-22, 21:48
2012-04-22, 19:51 - Krisso napisał/-a:
Może zostanę wyklęty przez kolegów i koleżanki z biegowego świata, ale korciło mnie żeby dość surowo ocenić dzisiejszy bieg na 10km w Żninie. Może od pozytywów bym zaczął. Medal-oryginalny pomysł. Szklany, wygrawerowany. Fajny. No to tyle pozytywów. Po pierwsze. Start do biegów dzieci oddalony od głównej sceny o jakieś 400m, nie można było pobawić się z dziećmi gdzieś bliżej naszego startu? Po drugie start do biegu głównego jakiś przedziwny. My o 11.00 już ustawieni przed matą startową i na tą samą matę wchodzą kończący swoje zmagania dzielni nordicwalkingowcy. "Zróbcie miejsce" woła do nas spiker. Kuriozum. Kolejna sprawa. Sanitarka. Jak to możliwe, że po biegu nie mogę skorzystać z natrysku. Został 1 zlew gdzie biedni spoceni biegacze próbowali się odświeżyć. Co prawda organizator zapewniał, że natryski są niedaleko w pobliskiej szkole, ale tam można było tylko klamkę pocałować. Żeby nie zanudzać jeszcze ostatnia kwestia. Po biegu pierwsze co człowiekowi po takim wysiłku się chce? Pić. A tu picia ni ma. Albo ja nie zauważyłem. |
Chłopie dołącz się do jakieś grupy, picia Ci nie zabraknie |
|
| | | |
|
| 2012-04-22, 22:37
2012-04-22, 21:48 - 13 napisał/-a:
Chłopie dołącz się do jakieś grupy, picia Ci nie zabraknie |
Takiego wybrednego? Która grupa by chciała :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-04-23, 07:51
2012-04-22, 19:51 - Krisso napisał/-a:
Może zostanę wyklęty przez kolegów i koleżanki z biegowego świata, ale korciło mnie żeby dość surowo ocenić dzisiejszy bieg na 10km w Żninie. Może od pozytywów bym zaczął. Medal-oryginalny pomysł. Szklany, wygrawerowany. Fajny. No to tyle pozytywów. Po pierwsze. Start do biegów dzieci oddalony od głównej sceny o jakieś 400m, nie można było pobawić się z dziećmi gdzieś bliżej naszego startu? Po drugie start do biegu głównego jakiś przedziwny. My o 11.00 już ustawieni przed matą startową i na tą samą matę wchodzą kończący swoje zmagania dzielni nordicwalkingowcy. "Zróbcie miejsce" woła do nas spiker. Kuriozum. Kolejna sprawa. Sanitarka. Jak to możliwe, że po biegu nie mogę skorzystać z natrysku. Został 1 zlew gdzie biedni spoceni biegacze próbowali się odświeżyć. Co prawda organizator zapewniał, że natryski są niedaleko w pobliskiej szkole, ale tam można było tylko klamkę pocałować. Żeby nie zanudzać jeszcze ostatnia kwestia. Po biegu pierwsze co człowiekowi po takim wysiłku się chce? Pić. A tu picia ni ma. Albo ja nie zauważyłem. |
Dodam to tego jeszcze jeden wielki bałagan w biurze zawodów przed samym biegiem, no i po biegu zaledwie trzy ustawione ławki na podwórku przy szkole, brak miejsca do konsumpcji.
Już nie wspomnę, o regulaminie, który mówił, iż będzie obiad w restauracji Basztowa.
|
|
| | | |
|
| 2012-04-23, 08:39 Było OK!
No ja, to bym nie chciał przy takiej pogodzie w restauracji siedzieć, przecież nie ma nic lepszego, jak zjedzony żurek z białą kiełbasą na trawniku w miłej atmosferze, nawet na kolanach,stoły krzesła mamy w domu,ale to jest moje zdanie i nikt nie musi się z tym zgadzać, ogólnie powiem krótko impreza sympatyczna i udana,a dowodem będzie mój skromny reportaż z Żnina który ukaże się niebawem!Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku którzy wzmagali się w Żninie!PozdroCZAS. |
|
| | | |
|
| 2012-04-23, 13:59 Nie popełnia błędu kto nic nie robi.
W myśl tej zasady pozwolę sobie stanąć po stronie Organizatorów. Większość krytykowanych spraw wynika z tego, że i Żnin "dopadła" fala inwestycji drogowych, dlatego zmiana trasy, biura. O błędzie czysto personalnym w postaci postawy Pana Woźnego nie wspomnę. Pewien jestem, że kiedy baza będzie na Rynku i w pobliskim liceum, negatywne opinie będą dotyczyły li tylko nie wykorzystanych szans na dobry wynik sportowy.
P.S. A jednak się sobie zrewanżowałem poprawiając stary wynik o 5 sek. A że inna trasa? Kroniki o tym nie wspomną :) |
|
| | | |
|
| 2012-04-23, 14:42
LINK: https://picasaweb.google.com/117155051880055954765/XIXBiegZninski22042012?authuser=0&feat=directlin | Oczywiście rok temu, kiedy biegi były w parku było "wygodniej" i nie ukrywam, że było mi trochę żal, że nie widzę biegu córki, bo akurat w tym samym czasie stałam na starcie NW, ale nie narzekam, bo czasami trzeba mieć trochę wyrozumiałości. A najważniejsze, że teraz nasza trójka znalazła "coś dla siebie" i wróciliśmy zadowoleni, bo nam się podobało. Jedynie mały niedosyt - jeśli chodzi o mnie to ten piękny medal - chętnie zapłaciłabym wpisowe przy NW, aby taki otrzymać. Na pewno za rok też będziemy! |
|
| | | |
|
| 2012-04-23, 20:35
Imprezę oceniam dobrze - głosy krytyki są mile widziane - niewątpliwie pomogą w przyszłorocznej organizacji.
at Krisso
- nie oceniałbym imprezy negatywnie między innymi dlatego, że musiałeś przejść 400m aby zobaczyć start dziecka - tym bardziej,że kilkanaście minut później pobiegłeś 10km :P Myślę że lepiej a przede wszystkim bezpieczniej jest gdy dzieci biegają w parku a nie po kostce brukowej.
- to że start nie był opóźniony to jeszcze nie wielka tragedia (spotykałem się z tym wielokrotnie)ale już brak wydzielonej strefy na starcie / mecie to już minus. Przy tej ilości zawodników barierki to absolutna konieczność. dobrze natomiast, że organizator zdecydował się na rozegranie NORDIC WALKING - jak pisał Wojtek - pierwszy raz, stąd mały poślizg czasowy.W regionie chyba więcej osób chodzi z kijami niż biega.
- nie zgodzę się z teza o braku wody na mecie. osobiście rozdawałem na mecie buteleczki z Ostromecką.Zgrzewki stały też na ziemi - kto chciał podchodził. Woda była też dostępna przy kuchni polowej - tam wodę rozdawały dziewczyny z punktu na trasie.
- brak prysznica - faktem jest że zawiódł jeden człowiek, sytuacja niezależna od organizatora. Przykre jest to, że do tej pory przez wiele edycji mogliśmy na tego człowieka liczyć (stali bywalcy zaświadczą). Tak czy inaczej błąd organizacyjny.
- mało miejsca na konsumpcję - fakt, aż prosiło się o ławki i miejsce do siedzenia; nie wszystkim było wygodnie.
at sloncekg: nie mogę ocenić pracy biura zawodów (nie było mnie w "godzinach szczytu"). Powiem tylko, że nie pamiętam kiedy po raz ostatni (w 19-letniej historii biegu)na starcie stanęło tyle osób. W zeszłym roku bieg ukończyło niewiele ponad 60. W tym roku - ponad 160 co daje 250% wzrost frekwencji -a jedzenia dla wszystkich starczyło :). Organizator miał przygotowane 100 medali - czyli i tak 40 więcej niż zawodników w ubiegłym roku.
Wracając do tematu jedzenia - "regulamin rzecz święta" jak mawiają. Dla mnie stanowi swego rodzaju ofertę = którą akceptuję wpłacając opłatę startową. Błąd organizacyjny, że nie zadbano o sprostowanie regulaminu w stosownym czasie.
at aniulkaH - bardzo dziękuję za świetne zdjęcia :)
Na sam koniec: po raz pierwszy na biegu w Żninie mieliśmy profesjonalny pomiar czasu i czipy oraz scenę z prawdziwego zdarzenia.
Ci co byli w ubiegłym roku oraz w ubiegłą niedzielę na pewno zauważyli różnicę - za rok biegi jubileuszowe bo 20 |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-04-23, 22:57 Wysoki poziom biegu
Miałem biec w tym biegu ale dopadłao mnie przeziębienie i odpuściłem. Obejrzałem jednak wyniki i zaskoczyła mnie jedna sprawa. Tydzień temu biegłem w Gnieźnie. Czas netto 50:08 dał mi 462 miejsce na 786 startujących. W Żninie dałby mi 128 miejsce na 166 sklasyfikowanych. Czyli byłbym dużo dalej w stawce. Wychodzi na to, że Żninie wystartowała mocna ekipa. A może trasa nie miała pełnych 10km?
|
|
| | | |
|
| 2012-04-23, 23:57
2012-04-23, 22:57 - kasjer napisał/-a:
Miałem biec w tym biegu ale dopadłao mnie przeziębienie i odpuściłem. Obejrzałem jednak wyniki i zaskoczyła mnie jedna sprawa. Tydzień temu biegłem w Gnieźnie. Czas netto 50:08 dał mi 462 miejsce na 786 startujących. W Żninie dałby mi 128 miejsce na 166 sklasyfikowanych. Czyli byłbym dużo dalej w stawce. Wychodzi na to, że Żninie wystartowała mocna ekipa. A może trasa nie miała pełnych 10km?
|
Nie dziwi mnie to. Obserwacje pokazują, że w mniejszych biegach startuje mniejszy odsetek osób "przypadkowych" a także mniejszy odsetek debiutantów. Zwróć uwagę, który byś był np na Maniackiej Dziesiątce - w pierwszych 44%. PoZdro. |
|
| | | |
|
| 2012-04-24, 07:57
2012-04-23, 20:35 - adam81 napisał/-a:
Imprezę oceniam dobrze - głosy krytyki są mile widziane - niewątpliwie pomogą w przyszłorocznej organizacji.
at Krisso
- nie oceniałbym imprezy negatywnie między innymi dlatego, że musiałeś przejść 400m aby zobaczyć start dziecka - tym bardziej,że kilkanaście minut później pobiegłeś 10km :P Myślę że lepiej a przede wszystkim bezpieczniej jest gdy dzieci biegają w parku a nie po kostce brukowej.
- to że start nie był opóźniony to jeszcze nie wielka tragedia (spotykałem się z tym wielokrotnie)ale już brak wydzielonej strefy na starcie / mecie to już minus. Przy tej ilości zawodników barierki to absolutna konieczność. dobrze natomiast, że organizator zdecydował się na rozegranie NORDIC WALKING - jak pisał Wojtek - pierwszy raz, stąd mały poślizg czasowy.W regionie chyba więcej osób chodzi z kijami niż biega.
- nie zgodzę się z teza o braku wody na mecie. osobiście rozdawałem na mecie buteleczki z Ostromecką.Zgrzewki stały też na ziemi - kto chciał podchodził. Woda była też dostępna przy kuchni polowej - tam wodę rozdawały dziewczyny z punktu na trasie.
- brak prysznica - faktem jest że zawiódł jeden człowiek, sytuacja niezależna od organizatora. Przykre jest to, że do tej pory przez wiele edycji mogliśmy na tego człowieka liczyć (stali bywalcy zaświadczą). Tak czy inaczej błąd organizacyjny.
- mało miejsca na konsumpcję - fakt, aż prosiło się o ławki i miejsce do siedzenia; nie wszystkim było wygodnie.
at sloncekg: nie mogę ocenić pracy biura zawodów (nie było mnie w "godzinach szczytu"). Powiem tylko, że nie pamiętam kiedy po raz ostatni (w 19-letniej historii biegu)na starcie stanęło tyle osób. W zeszłym roku bieg ukończyło niewiele ponad 60. W tym roku - ponad 160 co daje 250% wzrost frekwencji -a jedzenia dla wszystkich starczyło :). Organizator miał przygotowane 100 medali - czyli i tak 40 więcej niż zawodników w ubiegłym roku.
Wracając do tematu jedzenia - "regulamin rzecz święta" jak mawiają. Dla mnie stanowi swego rodzaju ofertę = którą akceptuję wpłacając opłatę startową. Błąd organizacyjny, że nie zadbano o sprostowanie regulaminu w stosownym czasie.
at aniulkaH - bardzo dziękuję za świetne zdjęcia :)
Na sam koniec: po raz pierwszy na biegu w Żninie mieliśmy profesjonalny pomiar czasu i czipy oraz scenę z prawdziwego zdarzenia.
Ci co byli w ubiegłym roku oraz w ubiegłą niedzielę na pewno zauważyli różnicę - za rok biegi jubileuszowe bo 20 |
Mam nadzieję, że moje uwagi pozwolą na usprawnienie organizacji w przyszłym roku.
Startowałem w tym biegu po raz pierwszy i naprawdę, widzę również pozytywne strony biegu, chociażby:
- bardzo oryginalny okolicznościowy medal
- świetna atmosfera
- ciekawa trasa (zróżnicowana)
- wspomniany wyżej pomiar czasu
- meta w centrum, Żnina (wielu mieszkańców kibicowało)
- super pogoda
- no i "życiówka" choć nie wiem, czy była to pełna "dyszka"
Pozdrawiam i do zobaczenia za rok :)
|
|
| | | |
|
| 2012-04-24, 07:58
2012-04-23, 23:57 - Rafal_G napisał/-a:
Nie dziwi mnie to. Obserwacje pokazują, że w mniejszych biegach startuje mniejszy odsetek osób "przypadkowych" a także mniejszy odsetek debiutantów. Zwróć uwagę, który byś był np na Maniackiej Dziesiątce - w pierwszych 44%. PoZdro. |
Myślę, że rzeczywiście tak jest. Ot taka ciekawostka. A ja muszę dalej ostro trenować bo z moim czasem 50 min to ja tylko szatnię w takich biegach mogę zamykać;)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2012-04-24, 12:00 Parę zdjęć z biegu
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-04-24, 18:37
2012-04-23, 22:57 - kasjer napisał/-a:
Miałem biec w tym biegu ale dopadłao mnie przeziębienie i odpuściłem. Obejrzałem jednak wyniki i zaskoczyła mnie jedna sprawa. Tydzień temu biegłem w Gnieźnie. Czas netto 50:08 dał mi 462 miejsce na 786 startujących. W Żninie dałby mi 128 miejsce na 166 sklasyfikowanych. Czyli byłbym dużo dalej w stawce. Wychodzi na to, że Żninie wystartowała mocna ekipa. A może trasa nie miała pełnych 10km?
|
Mój Garmin F305 wykazał 9,83km, zaś kolegi GPS - 9,7km. Jednak jeśli trasa nie ma atestu nie ma się co emocjonować swoim wynikiem. Spróbuję pobiec podobny wynik na atestowanej trasie w Bydgoszczy za 2 tygodnie i wtedy będę się cieszył :) |
|
| | | |
|
| 2012-04-24, 20:47 Obiecany filmik :-)
|
| | | |
|
| 2012-04-24, 21:06
2012-04-22, 22:37 - Krisso napisał/-a:
Takiego wybrednego? Która grupa by chciała :) |
|