| | | |
|
| 2012-10-26, 15:23
2012-10-26, 14:29 - januszjoger57 napisał/-a:
Jedna prośba do Org. zacząć punktualnie, a nawet wczesniej zakończenie zawodów,każdy z daleka bedzie chciał jak najszybciej wrócic do domu. |
|
| | | |
|
| 2012-10-26, 20:15 Zmieniłem plany
Gdyni poczeka.
Pierwszym startem biegowym po operacji nowotworu będzie półmaraton Nocna Ściema .
Chcę go przebiec i przebiegnę .
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-27, 08:08
LINK: http://www.NOCNASCIEMA.com | HEJ.
Nie mogę spać, pewnie tak jak wielu z Was przed startem.
Miło będzie zobaczyć ekipę biegową... tak liczną... i tak rewelacyjną... w Koszalinie !
Myślę, że na naszej stronie jest wszystko, co może się Wam przydać i o cokolwiek moglibyście się zapytać :) ale, jeśli macie jakieś wątpliwości, to zawsze możecie do mnie zadzwonić.
Co do zakończenia. Fakt. Wielu z Was będzie musiało kilka godzin odczekać - zapraszam więc na halę, gdzie można odpocząć i doczekać się oficjalnego zakończenia. Bardzo chciałbym, by obyło się bez opóźnień i rozumiem tych, którzy biegną "połówkę" i skończą tuż po drugiej - toż to zostanie im jeszcze ponad 5 godzin wyczekiwań.
WARTO.
Zapewniam, że nie powinniście się zawieść... choć pewnie nikomu jeszcze nie udało się wszystkich zadowolić i choć się mocno staram, to też nie uda mi się tego dokonać :)
Ale co to byłoby za zakończenie, gdyby część z Was otrzymała nagrody o 3, a maratończycy w dumnej ilości kilkunastu sztuk trafiliby o siódmej na halę? Gdzie pozostałby klimat Ściemniania do samego końca?
Więc gorąco zachęcam do pozostania, tym bardziej, że można ustrzelić jedną ze 100 nagród, jakie przygotowaliśmy.
Do tego, jak zwykle, postaram się o dozę niespodziewanek :)... ale cicho sza.
Do zobaczenia. |
|
| | | |
|
| 2012-10-27, 11:04
2012-10-27, 08:08 - SFX napisał/-a:
HEJ.
Nie mogę spać, pewnie tak jak wielu z Was przed startem.
Miło będzie zobaczyć ekipę biegową... tak liczną... i tak rewelacyjną... w Koszalinie !
Myślę, że na naszej stronie jest wszystko, co może się Wam przydać i o cokolwiek moglibyście się zapytać :) ale, jeśli macie jakieś wątpliwości, to zawsze możecie do mnie zadzwonić.
Co do zakończenia. Fakt. Wielu z Was będzie musiało kilka godzin odczekać - zapraszam więc na halę, gdzie można odpocząć i doczekać się oficjalnego zakończenia. Bardzo chciałbym, by obyło się bez opóźnień i rozumiem tych, którzy biegną "połówkę" i skończą tuż po drugiej - toż to zostanie im jeszcze ponad 5 godzin wyczekiwań.
WARTO.
Zapewniam, że nie powinniście się zawieść... choć pewnie nikomu jeszcze nie udało się wszystkich zadowolić i choć się mocno staram, to też nie uda mi się tego dokonać :)
Ale co to byłoby za zakończenie, gdyby część z Was otrzymała nagrody o 3, a maratończycy w dumnej ilości kilkunastu sztuk trafiliby o siódmej na halę? Gdzie pozostałby klimat Ściemniania do samego końca?
Więc gorąco zachęcam do pozostania, tym bardziej, że można ustrzelić jedną ze 100 nagród, jakie przygotowaliśmy.
Do tego, jak zwykle, postaram się o dozę niespodziewanek :)... ale cicho sza.
Do zobaczenia. |
Spałam jak dziecko :)))
Teraz pozostaje się tylko spakować i ruszać na Koszalin. Wielkie ściemnianie już tuż, tuż!!!!! |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 07:24
jak wypadło?> mieliście śnieg na trasie, u mnie za oknem jest biało? |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 11:05 Było super
2012-10-28, 07:24 - Artek napisał/-a:
jak wypadło?> mieliście śnieg na trasie, u mnie za oknem jest biało? |
Śniegu nie było , temperatura zero stopni aczkolwiek odczuwalna ciut niższa . Biegło się super organizacja na medal. |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 12:37
2012-10-28, 11:05 - daniel7878 napisał/-a:
Śniegu nie było , temperatura zero stopni aczkolwiek odczuwalna ciut niższa . Biegło się super organizacja na medal. |
...hmmm...podpisuję się pod tym...debiut w półmaratonie zaliczony i...teraz chcę więcej ;)... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 12:59
Było super!!!!!!!!!!!!!!!!! Orgowie stanęli na wysokości zadania. Dla nich należą się duże podziękowania. Widać było ile pracy włożyli w przygotowanie zawodów i zapewnieniu biegaczom innych rozrywek.
Ścieniałam po raz pierwszy i na pewno nie po raz ostatni! |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 13:40
Wszystko mi się podobało mimo, iż maraton zepsułem.
Bardzo dobra organizacja. Na medal.
Podziękowania dla organizatora za mnogość nagród i fantów do losowania, bonów do sklepu oraz upominków dla wszystkich pań.
Koszulka techniczna z długim rękawem - dobry pomysł, jak również książki z autografami (Scotta Jurka i Jerzego Skarżyńskiego) specjalnie na Nocną Ściemę.
Oryginalne medale. Wszystko zrobione pomysłowo i fajnie.
Zabezpieczenie i oznaczenie trasy, ciepłe napoje na stadionie itd.
Gratulacje! |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 14:25
Właśnie wróciłem do domu po "Nocnym Ściemnianiu". Łącznie musiałem zrobić ponad 500 km, by pobiec, ale warto było. Korzystając z gościnności siostry przyjechałem z żoną do Koszalina (a właściwie do Chłopów) już w piątek. Dzięki temu mogłem się "zaaklimatyzować" i zmienić "strefę czasową" na nocną.
Jestem pod wrażeniem pracy organizatorów. Dzięki ich pracy bieg ma swoją niepowtarzalną atmosferę. Widziałem, że moja żona, która nie biega, zazdrości mi nieco udziału w takiej imprezie.
I nawet udało mi się wygrać nagrodę w losowaniu (po raz pierwszy w moich startach). Była pogoda, dobrze przygotowana trasa i nawet rekord życiowy padł.
Gratulacje dla organizatorów! |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 14:41
w przyszlym roku tez bede sciemnial,
tylko oddajcie zarowki z meskiej szatni |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 14:45
2012-10-28, 12:37 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...podpisuję się pod tym...debiut w półmaratonie zaliczony i...teraz chcę więcej ;)... |
Gratuluję wszystkim bignącym ale Tobie Wojcieszku szczególnie. Jak stopy? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 18:19
2012-10-28, 14:45 - Truskawa napisał/-a:
Gratuluję wszystkim bignącym ale Tobie Wojcieszku szczególnie. Jak stopy? |
...zdecydowałem się na start w najstarszych butach z mojej szafy i...to był strzał w dziesiątkę :)))...stopy nawet bez najmniejszego otarcia :)))...a poza tym, to...hmmm...wszystko boli ;)))... |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 18:21
2012-10-28, 18:19 - kudlaty_71 napisał/-a:
...zdecydowałem się na start w najstarszych butach z mojej szafy i...to był strzał w dziesiątkę :)))...stopy nawet bez najmniejszego otarcia :)))...a poza tym, to...hmmm...wszystko boli ;)))... |
Teraz boli a potem przestanie. Cieszę się bardzo! Super! :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 19:03 Mój sukces
Cholernie bałem się tego startu
Ukończyłem bez radości
ukończyłem bez uśmiechu
ukończyłem z ręką w górze i zaciśniętą pięścią
Przełamałem barierę strachu
przełamałem blokadę psychiczna
ukończyłem
...poplamiłem garnitur ...lecz podszewka jest dobrze skrojona i dopasowana do ciała ….
|
|
| | | |
|
| 2012-10-28, 21:02 kurcze...
...bardzo mi żal że mnie tam nie było. Trochę daleko, ale w przeszłym roku już umieszczam ją w planach!!!
Uczestnikom - zazdroszcząc - GRATULUJĘ. |
|
| | | |
|
| 2012-10-29, 08:52
2012-10-28, 18:19 - kudlaty_71 napisał/-a:
...zdecydowałem się na start w najstarszych butach z mojej szafy i...to był strzał w dziesiątkę :)))...stopy nawet bez najmniejszego otarcia :)))...a poza tym, to...hmmm...wszystko boli ;)))... |
Jak by nie bolało to byśmy nie wiedzieli, że wczoraj udało się nam pokonać półmaraton :)))
Po moim tegorocznym powrocie na trasy półmaratońskie w Wolgaście czułam się zupełnie jak po maratonie. Musiałam schodzić po schodach tyłem. A wejście na pierwsze piętro odbywało się przy pomocy rąk i poręczy.
Po wczorajszym półmaratonie jest już znacznie lepiej więc może 2013 rok będzie rokiem powrotu do maratonu ale nie wcześniej niż wiosną. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-29, 12:55
super impreza, tylko cos nie moge dzisiaj chodzic :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-29, 20:05 aj tam! aj tam! poślizgam sobie!
jak wiadomo nie ma drugiego wrażenia...
impreza udana i od strony organizacyjnej i uczestników...
dla takich biegaczy jak ja amatorów biegających dla przyjemności/stawiającym sobie jednak wyzwania/ten maraton był dla mnie wyzwaniem!
Nocne bieganie -nie wiedziałem jak to będzie!
kłopoty ze spaniem!
kłopoty z jedzeniem!
problem jak się ubrać!
I! jak pokonać maraton po dwóch latach od wypadku mając 20kg
nadwagi/no 22 ale to chyba od nawadniania/
postawiłem na Gallowaya...
ustawiłem na moim endomondo trening interwałowy 1/5
i postanowiłem go zrealizować!
od początku było świetnie ! i tempo i pogoda lekko mrożna! /zazdroszczę półmaratończykom/
wszystko spitoliło się zaczęło padać,najpierw śnieg potem marznący deszcz,ślisko i na trasie i na stadionie...
przemokłem i było zimno!
a że herbata już zamarzła co mi tam!
kibicują mi pijacziki wracający z imprez!
trasy nie ma!bo do zakończenia czasu 1h i zwijali kontrolę czasu/chyba pomyliłem trasę bo GPS pokazał mi 24km700m/
myślę sobie...IDIOTA czy MARATOŃCZYK?
a może by tak na szage!/dla nie wtajemniczonych- przełaj/
aj tam! aj tam!...poślizgam sobie!
na mecie spiker czekał-najbardziej wytrwały maratończyk!
ja w glorii zwycięstwa wpadam na metę!
szał widowni!!!/ze słuchawek koncert ArminvanBuurena/
a za metą piękna Pani z uśmiechem wręcza mi ostatni depozyt!
no i medal na sznurku.../no może nie ta kolejność/
no cóż to moja kurde wina!nawet Basia Gil mnie wyprzedziła! bo byłem ostatni! co ja sobie myślałem że to trening?/kurde jak się cieszyłem że byli jeszcze za mną Zwycięzcy tacy jak Ja towarzysze niedoli..
no ale dość tego kpienia !
Zakończenie imprezy w hali Super!
no i Najważniejsze! Nic mnie nie boli! to wszystko przez tego Gallowaya!
pozdrawiam ślicznie organizatorów! |
|
| | | |
|
| 2012-10-29, 20:59 no...
|