|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Krzysiek_biega (2011-09-08) | Ostatnio komentował | Arti (2011-09-12) | Aktywnosc | Komentowano 24 razy, czytano 447 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-09-12, 13:39
Fuzer sorrki jeżeli to co napisałem zbyt ostro zabrzmiało, ale atest to także mój konik ,-)
Denerwuje mnie jak organizator nie szanuje pracy atestatora i biegaczy których spora część nie obchodzi jakie miejsce zajeli, tylko jaki zrobili czas ?
I nie chodzi mi też o konkretne zawody ani w jaki sposób domyślono się, ze trasa mimo atestu nie ma pełnego dystansu albo ma za dużo.
Doświadczeni biegacze po swoim czasie na mecie często już wiedzą, że coś było nie tak.
W tej sprawie mam identyczne zdanie jak Ryszard. Jak kupuję towar to chcę dostać tyle ile napisane na opakowaniu. |
| | | | | |
| 2011-09-12, 13:55
2011-09-12, 12:11 - fuzer napisał/-a:
Posiadanie firmy nie ma tu nic do rzeczy..no chyba, że to że dociekliwiej czytałem artykuły na ten temat..ps. datasport chyba nie ma w ofercie usług związanych z gpsem ;)
Nie spinajcie się tak..jeśli znajdę więcej czasu to postaram się o szerszy artykuł (w końcu jakoś to tam obiecywałem). Ale sami widzicie, że trzeba poważniej podejść do tematu by nie było znów niedomówień i pretensji do autora (dlatego nie mogą to być moje wywody, a bardziej wiedza naukowa) :) Nie podważam również skuteczności wykrycia błędu w ateście za pomocą pomiarów zawodników. Choć ja nie znalazłem w artykule tego, że właśnie tak "zdemaskowano" błąd pomiaru, więc o co Wam chodzi? Wychodzi na to, że Wy wiecie coś więcej niż ja na temat konkretnej sprawy biegu w Skarżysku. Także jeszcze raz. Nie mam żadnego celu w bronieniu kogokolwiek, nie mam żadnych ukrytych celów biznesowych w tym co piszę na temat gpsów. Chcę tylko, żeby każdy mógł mieć pełną wiedzę na temat działania urządzenia z którym biega. Nawet jeśli instrukcja do garmina mówi o 0,5 metrowej skuteczności ;) |
zróbcie "eksperyment"- włączcie Garmina, połóżcie w spokoju, odczytajcie wynik ile nieruchomy Garmin przebył np w czasie godziny. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-09-12, 14:47
2011-09-12, 13:39 - Damek napisał/-a:
Fuzer sorrki jeżeli to co napisałem zbyt ostro zabrzmiało, ale atest to także mój konik ,-)
Denerwuje mnie jak organizator nie szanuje pracy atestatora i biegaczy których spora część nie obchodzi jakie miejsce zajeli, tylko jaki zrobili czas ?
I nie chodzi mi też o konkretne zawody ani w jaki sposób domyślono się, ze trasa mimo atestu nie ma pełnego dystansu albo ma za dużo.
Doświadczeni biegacze po swoim czasie na mecie często już wiedzą, że coś było nie tak.
W tej sprawie mam identyczne zdanie jak Ryszard. Jak kupuję towar to chcę dostać tyle ile napisane na opakowaniu. |
Damek ale wydaje mi się, że w tej kwestii się zgadzamy. Ja też chcę biegać po dobrze zmierzonej trasie..choćby po to by nie zabrakło mi sił na dodatkowe 400m ;)
Z artykułu nie wiemy do końca kto odkrył prawdę. W zasadzie wynika z niego to, że atestatora olśniło :)
Ja pod rozwagę w wypowiedzi brałem dwie sprawy. Zaufanie do naręcznych gpsów i nie pod kątem tej imprezy tylko ogólnie...prawie na każdej słyszę na mecie o różnicach w dystansie..dyskusje są czasem o 10-20 metrów!
Drugą sprawą było to czy atest PZLA jest jedyną słuszną formą potwierdzenia dystansu. Chciałbym by tak nie było ale tak rewolucyjnej zmiany to chyba się nie doczekam :) |
| | | | | |
| 2011-09-12, 18:32
Po tym jak sam pomagałem przy robieniu atestu i jak widziałem jak dokładnie to jest robione prawie nosem przy ziemi stwierdzam,że dokładniej już obecnie trudno... atest trasy 10 km zajął ponad 3h. |
|
|
|
| |
|