| | | |
|
| 2011-10-24, 14:18
U kobiet dwie zawodniczki z kategorii weteran znalazły się na podium w open, wygrywając z młodymi dziewczynami, co wiele mówi. Zresztą u mężczyzn znacznie mocniejsza była obsada. Wynik u mężczyzn 1:09 dał zaledwie piąte miejsce, u kobiet tak naprawdę nie naciskana pierwsza zawodniczka uzyskała 1:21. U mężczyzn biorąc pod uwagę nagrody do wygrania, poziom sportowy był mocny |
|
| | | |
|
| 2011-10-24, 14:28
2011-10-24, 14:15 - peiter napisał/-a:
...a do tego dawali wielkie puchary. tragedia po prostu. |
No i nagradzali w kategoriach wiekowych :P |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-10-24, 15:33
2011-10-24, 14:18 - harpaganzwola napisał/-a:
U kobiet dwie zawodniczki z kategorii weteran znalazły się na podium w open, wygrywając z młodymi dziewczynami, co wiele mówi. Zresztą u mężczyzn znacznie mocniejsza była obsada. Wynik u mężczyzn 1:09 dał zaledwie piąte miejsce, u kobiet tak naprawdę nie naciskana pierwsza zawodniczka uzyskała 1:21. U mężczyzn biorąc pod uwagę nagrody do wygrania, poziom sportowy był mocny |
To znaczy tylko tyle że te zawodniczki z kategorii "weteran" jak Ty to nazwałeś potrafią jeszcze walczyć z dużo młodszymi od siebie zawodniczkami. ;) |
|
| | | |
|
| 2011-10-24, 17:18 Krótka ocena biegu
Mówiąc krótko-fajne zawody! Parkingi blisko startu i mety,dużo wolontariuszy i służb medycznych,sympatyczna trasa, biorąc pod uwagę pogodę -relatywnie wielu kibiców.Sponsorzy hojni, catering o.k. Wyniki były już po kilku godzinach na stronie i na Maratonach Polskich. Minusy drobne: kilometry różnej długości, zbyt małe i lekkie tabliczki kilometrowe- przy wietrznej pogodzie zupełnie niepraktyczne. Pryszniców i szatni się nie zmieni-szkoła jest,jaka jest.Nie każdy ma taką halę jak Grodzisk,a szkoda.Lekki bałagan w kwestii bonów żywieniowych i kolejek- dobrze, że wydający nie byli z reguły zbyt pryncypialni, bo byłyby problemy.Ostatnia uwaga dotyczy trasy,która ,jak pisałem, bardzo mi się podobała. Ma jednak maleńki minus- gdyby można tę nadróbkę dla wyrównania dystansu wytyczoną tuż przed metą zrobić gdzieś wcześniej- byłoby o wiele lepiej.Według mnie i mojego osiemnastoletniego syna debiut organizacyjny na wysokim poziomie. Gratulacje! |
|
| | | |
|
| 2011-10-24, 21:37 jak na poczatek OK
Na pewno sie zgodzicie, ze "wypas" z rakoniewickiej DD nas rozpuscil i ustanowil nowe standardy. Dla mnie bedzie to na pewno punkt odniesienia dla oceny organizacji wszystkich imprez, dlatego Szamotuly dostaja 4.0.
Z pewnoscia szacunek nalezy sie wolentariuszom na polach. Ja na ich miejscu na tym zimnym wietrze nie stal bym 5min, tylko pier... wszystkie tabliczki w ..... i poszedl do domu. Jestem pewien ze kilkoro dzieciakow przyplaci pomoc w organizacji tygodniem w lozku. Wiec tym bardziej DZIEKUJE.
"-" : woda po grochowce i generalnie koryto bylo najslabszym elementem imprezy i trasa niedomierzona - u mnie wyszlo 21170m.
"+" - cala reszta
Dla mnie wielki sukces i na pewno bardzo dlugo bede to wspominal z przyczyn osobistych (udalo mi sie pociagnac R. na jej pierwszy half ... i w ogole pierwszy taki dystans w zyciu i skonczyc w limicie :). |
|
| | | |
|
| 2011-10-24, 21:51
z tymi tablicami od kilometrów to nie rozumiem :/
najbardziej marudzą ci, którzy biegli z... GPSami na rękach.
Trasa miała atest i dla mnie tylko to się liczy, tablice traktowałem jedynie poglądowo, aby zaprzątać sobie główkę dziwnymi myślami w stylu (hmm 14km to będzie 7 do końca...nie za dużo, lepszym jest 5+2 a jeszcze lepszym 2+3+2... ;)
Na GPSie rzadko wychodzi idealnie metraż, w sumie co zawody to jest poruszany ten temat (fajnie ktoś to wytłumaczył w wątku od Poznań Maraton). Mi również wyszło nieco więcej, jednak i tak mniej, niż w Poznaniu... i o czym to niby świadczy ? o niczym - luźna łydka :) |
|
| | | |
|
| 2011-10-24, 22:20
2011-10-24, 21:37 - PW napisał/-a:
Na pewno sie zgodzicie, ze "wypas" z rakoniewickiej DD nas rozpuscil i ustanowil nowe standardy. Dla mnie bedzie to na pewno punkt odniesienia dla oceny organizacji wszystkich imprez, dlatego Szamotuly dostaja 4.0.
Z pewnoscia szacunek nalezy sie wolentariuszom na polach. Ja na ich miejscu na tym zimnym wietrze nie stal bym 5min, tylko pier... wszystkie tabliczki w ..... i poszedl do domu. Jestem pewien ze kilkoro dzieciakow przyplaci pomoc w organizacji tygodniem w lozku. Wiec tym bardziej DZIEKUJE.
"-" : woda po grochowce i generalnie koryto bylo najslabszym elementem imprezy i trasa niedomierzona - u mnie wyszlo 21170m.
"+" - cala reszta
Dla mnie wielki sukces i na pewno bardzo dlugo bede to wspominal z przyczyn osobistych (udalo mi sie pociagnac R. na jej pierwszy half ... i w ogole pierwszy taki dystans w zyciu i skonczyc w limicie :). |
Jeśli dla kolegi minus jest za pomiar trasy to niech się zgłosi z tym minusem nie do organizatora a do PZLA (czy tam PSB), który atestował trasę.
GPS nie jest sprzętem pomiarowym. Niech spróbuje Pan przebiec z GPS-em po stadionie i sprawdzi czy jest dokładnie 400m, a później proszę zrobić ten sam test na stadionie jak będzie pełne zachmurzenie.
Pozdrawiam i proszę podzielić się swoimi spostrzeżeniami z pomiarów. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-10-24, 23:04 Oznaczenie kilometrów
2011-10-24, 21:51 - snipster napisał/-a:
z tymi tablicami od kilometrów to nie rozumiem :/
najbardziej marudzą ci, którzy biegli z... GPSami na rękach.
Trasa miała atest i dla mnie tylko to się liczy, tablice traktowałem jedynie poglądowo, aby zaprzątać sobie główkę dziwnymi myślami w stylu (hmm 14km to będzie 7 do końca...nie za dużo, lepszym jest 5+2 a jeszcze lepszym 2+3+2... ;)
Na GPSie rzadko wychodzi idealnie metraż, w sumie co zawody to jest poruszany ten temat (fajnie ktoś to wytłumaczył w wątku od Poznań Maraton). Mi również wyszło nieco więcej, jednak i tak mniej, niż w Poznaniu... i o czym to niby świadczy ? o niczym - luźna łydka :) |
tu się akurat nie zgodzę, dobrze wymierzone kolejne kilometry dla niektórych są bardzo ważne! Ja np biegam ze stoperem na z góry założone tempo, w Szamotułech miało być 5,05-5,02 na kilometr. Jak miałem ustalić właściwy rytm biegu, gdy pierwszy km wg oznaczenia na trasie przebiegłem w 4,40, a następny biegnąc w podobnym tempie już w 5,30 - pozostało biec na wyczucie nie znając do końca swojego tempa, a to średni dla mnie komfort. Generalnie bardzo udana impreza ale z tymi oznaczeniami kilometrów koniecznie trzeba za rok popracować! |
|
| | | |
|
| 2011-10-24, 23:06
a u mnie wyszedł równy półmaraton :) bo taki atest ma trasa - a GPS to jeszcze długo będzie tylko zabawka a nie sprzęt pomiarowy .... dla mnie impreza super i to nie przez kiełbase czy inne drobiazgi ale przez atmosfere na trasie - jeszcze tak dobrze mi sie nie biegło w grupie (raz mniejszej - raz większej) gdzie czuć było radość na ostatnim kilometrze z wykonania planu ze sporym zapasem :) |
|
| | | |
|
| 2011-10-24, 23:16
2011-10-24, 23:06 - slawek_ napisał/-a:
a u mnie wyszedł równy półmaraton :) bo taki atest ma trasa - a GPS to jeszcze długo będzie tylko zabawka a nie sprzęt pomiarowy .... dla mnie impreza super i to nie przez kiełbase czy inne drobiazgi ale przez atmosfere na trasie - jeszcze tak dobrze mi sie nie biegło w grupie (raz mniejszej - raz większej) gdzie czuć było radość na ostatnim kilometrze z wykonania planu ze sporym zapasem :) |
czasem się zastanawiam po co ludzie kupują GPS... aby mierzyć atestowaną trasę ? |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 09:00
2011-10-24, 23:16 - Tomek Michałowski napisał/-a:
czasem się zastanawiam po co ludzie kupują GPS... aby mierzyć atestowaną trasę ? |
No właśnie zastanawiamy się Tomek nad tym, aby napisać specjalny artykuł o tym jak działają GPS-y i dlaczego nie nadają się zupełnie do pomiaru trasy.Niestety w tej sprawie nie możemy liczyć na pomoc producentów tego sprzętu :-)
Temat strasznie narasta ostatnim czasy, gdy coraz więcej osób ma GPS, niemal po każdym biegu kilka osób chwali się ile im wyszło na GPS i narzeka na organizatora - a wystarczyłoby pomyśleć i wyciągnąć wnioski z faktu, że każdemu z nich wyszło coś innego mimo, że biegli tą samą trasą :-)) |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 09:23
2011-10-25, 09:00 - Admin napisał/-a:
No właśnie zastanawiamy się Tomek nad tym, aby napisać specjalny artykuł o tym jak działają GPS-y i dlaczego nie nadają się zupełnie do pomiaru trasy.Niestety w tej sprawie nie możemy liczyć na pomoc producentów tego sprzętu :-)
Temat strasznie narasta ostatnim czasy, gdy coraz więcej osób ma GPS, niemal po każdym biegu kilka osób chwali się ile im wyszło na GPS i narzeka na organizatora - a wystarczyłoby pomyśleć i wyciągnąć wnioski z faktu, że każdemu z nich wyszło coś innego mimo, że biegli tą samą trasą :-)) |
Przydałby się zdecydowanie.
Jeśli ktoś liczy na dokładniejsze wyniki, to już za kilka lat ma działać system Galileo;-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 09:25
rozwiązaniem będzie uruchomienie za kilka lat systemu Galileo, bardzo dokładnego w porównaniu z GPS ale to jeszcze potrwa... no i mostów, tuneli, wiaduktów do tego czasu też wszystkich nie rozbiorą ;) |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 09:27
2011-10-24, 23:16 - Tomek Michałowski napisał/-a:
czasem się zastanawiam po co ludzie kupują GPS... aby mierzyć atestowaną trasę ? |
Czasami to się przydaje. W Skarżysku atest był, ale ktoś błędnie rozstawił pachołki... |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 09:29
2011-10-25, 09:00 - Admin napisał/-a:
No właśnie zastanawiamy się Tomek nad tym, aby napisać specjalny artykuł o tym jak działają GPS-y i dlaczego nie nadają się zupełnie do pomiaru trasy.Niestety w tej sprawie nie możemy liczyć na pomoc producentów tego sprzętu :-)
Temat strasznie narasta ostatnim czasy, gdy coraz więcej osób ma GPS, niemal po każdym biegu kilka osób chwali się ile im wyszło na GPS i narzeka na organizatora - a wystarczyłoby pomyśleć i wyciągnąć wnioski z faktu, że każdemu z nich wyszło coś innego mimo, że biegli tą samą trasą :-)) |
artykuł według mnie nic nie zmieni. Trzeba przekonać ludzi że to jest zabawka pomocnicza i bardziej zalecana do treningów.... |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 09:42
Do pomiaru dokładnego długości trasy w obrędbie zabudowań GPS w praktyce nie nadaje się, inaczej sprawa wygląda na otwartej przestrzeni lub w lesie, gdzie "odbicia" są mniejsze...GPS to natomiast świetna sprawa przy analizie tras krosowych, ich przewyższeń, nachylenia, profili a w związku z tym ich stopnia trudności i ich wzajemnego porównywania. Biegając zawody z GPS można ustawić sobie też alerty na minimalną i maksymalną prędkość przy założeniu osiągnięcia danego wyniku na mecie. Wystarczy wtedy śmigać w "widełkach" tak, aby nie słyszeć żadnego dźwięku i ...życiówka gotowa :) Przykładów praktycznego użycia GPS jest jeszcze sporo, ale tak naprawdę to gadżecik i prawdziwego zapieprzu na treningu nie zastąpi... |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 09:59
Krzyś, jeśli biegłeś ze stoperem to masz rację - mea culpa :)
natomiast jeśli ktoś marudzi na "tablice" biegnąc z GPS to tego już nie rozumiem :)
Atmosfera anyway faktycznie podczas biegu była czadowa, raz się mało nie posmarkałem ze śmiechu, jak był temat owych tabliczek i ktoś obok mnie coś tam gadał do swojego kompana... nie pamiętam już co dokładnie, ale rozśmieszyło mnie to ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 10:15
przejdźmy jednak do meritum problemu: większość tras przynajmniej tych lepszych biegów ma dobry i wiarygodny atest plus porządnie oznaczone km po co więc w czasie zawodów używać GPS ? Czy ktoś widział na wielkich biegach aby czołówka biegła z GPS ? Gadżet jakim jest to urządzenie dobrze sprawdza się na treningu kiedy chcemy w niezmierzonej trasie oszacować dystans i tempo ale na zawodach w moim przekonaniu jest zbędny |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 10:16
Nikt nie wspomniał, że podczas tego półmaratonu była okazja przebiec obok Lizbony;-) |
|
| | | |
|
| 2011-10-25, 10:44
2011-10-25, 10:16 - gazbee napisał/-a:
Nikt nie wspomniał, że podczas tego półmaratonu była okazja przebiec obok Lizbony;-) |
faktycznie! był drogowskaz LIZBONA 1km :) |
|