|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | wokasi (2010-02-07) | Ostatnio komentował | Admin (2010-02-08) | Aktywnosc | Komentowano 4 razy, czytano 410 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-02-07, 21:49 Zimowa Próba Charakteru
Pogieło was!
Ja rozumiem,wszystko można ale gdy jest tyle śniegu to nawet yeti siedzi w domu i ogląda w TV Justynkę Kowalczyk |
| | | | | |
| 2010-02-07, 22:16
2010-02-07, 21:49 - wokasi napisał/-a:
Pogieło was!
Ja rozumiem,wszystko można ale gdy jest tyle śniegu to nawet yeti siedzi w domu i ogląda w TV Justynkę Kowalczyk |
Bieganie też można ograniczyć do oglądania mitingów lekkoatletycznych w TV... :)
Ja zazdroszczę podjęcia próby... Życzę więcej szczęścia w przyszłym roku, aczkolwiek 48 godzin to rzeźnia, mając na trasie Karkonosze... a potem jeszcze prawie 120 km innych górek. Pomyślę jednak o tym... raczej nie za rok, ale na przestrzeni 2-3 lat może się zdecyduję, a póki co chciałbym przejść Kotlinkę jesienią... może uda się w tym roku (wszystko "może", bo nie zawsze to zależy tylko od nas samych). |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-07, 23:30 Góry to góry
Wielkie gratki dla ekipy.
Karkonosze, to takie śmieszne góry. Można je przebiec w parę godzin. Nawet zimą. A czasem pokazują pazur i robi się tak, że mocna ekipa nie dyga.
Przyznam się, że rok temu idąc pod włos, czyli z Okraju nie dałem rady wejść na Śnieżkę. A zaliczałem tą drogę jak wiało 120 km\h. Bywa.
Powodzenia za rok. |
| | | | | |
| 2010-02-08, 08:45 Rakiety śnieżne
Raz w życiu miałem przyjemność poruszać się w rakietach śnieżnych po głebokim śniegu. We trzech pokonaliśmy dystans ok.6 km w ponad półtorej godziny. Śnieg był po szyję, ale w rakietach zapadaliśmy się w rakietach tylko po uda :-) Musieliśmy się zmieniać co mniej więcej 100 metrów na prowadzeniu, bo ten kto jako pierwszy przecierał szlak momentalnie łapał tętno 180 :-)
Było to kilka lat temu w Finlandi, za kołem polarnym. Mega przeżycie :-) |
|
|
|
| |
|