| | | |
|
| 2010-04-25, 19:36 Wyniki
|
| | | |
|
| 2010-04-25, 20:30 super bieg
bieg super organizacja ok,ale mam zastrzezenie co do wyników,sa podane wyniki brutto,czas zaczoł leciec po starcie pierwszego zawodnika a a niektórzy linie startu przekroczyli z opóznieniem 1min albo nawet ponad 3 min,wiec mysle ze czasy powinny byc podane po weryfikacji. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-25, 20:31 perfekcyjna organizacja
Gratuluję organizatorom perfekcyjnej organizacji.
Wiecie co mnie najbardziej rozczuliło?
Gdy po biegu,3,36,47 pobiegłem do" salonu masażu" to nie czekałem dłużej niż 5 minut.No i ten lód!
To mnie rozczuliło do cna.+ wszystko inne,mógłbym długo wymieniać.
Składam gratulacje organizatorom,
Wojtek Kasiński |
|
| | | |
|
| 2010-04-25, 21:03 Super bieg!
Było naprawdę bardzo sympatycznie, wielkie podziękowania dla organizatorów, ale przede wszystkim dla osób, z którymi spotkałem się na trasie :)))
Aaa! I jeszcze wielkie podziękowania dla masażystów - naprawdę przyłożyli się do roboty!!! |
|
| | | |
|
| 2010-04-25, 21:28
2010-04-25, 20:31 - wokasi napisał/-a:
Gratuluję organizatorom perfekcyjnej organizacji.
Wiecie co mnie najbardziej rozczuliło?
Gdy po biegu,3,36,47 pobiegłem do" salonu masażu" to nie czekałem dłużej niż 5 minut.No i ten lód!
To mnie rozczuliło do cna.+ wszystko inne,mógłbym długo wymieniać.
Składam gratulacje organizatorom,
Wojtek Kasiński |
łooo tego lodu mi już niestety brakło :(
co do organizacji - parę detali mnie trochę zastanowiło, nie podobał mi się zbytnio areał za metą - ciasno strasznie, generowało to kłopoty np. z przenoszeniem zawodników, którzy zasłabli.
No i niemiła niespodzianka na sam start, tzn mój czip zniknął i musiałem dostać inny numer. szkoda też, że zawodnicy, którzy zapisali się odpowiednio szybko nie dostali koszulek w swoich "zamówionych" rozmiarach.
a co do biegu - jak to napisałem wczoraj - głód biegania był. wystartowałem jak przecinak i gnałem jak wiatr połykając kilometr za kilometrem. niestety na 27km zaczął się potworny kryzys, a po 32 już czysta gehenna. ostatecznie nie utrzymałem tempa na złamanie 3:10 i dotarłem po 4h... tym niemniej - bardzo pozytywne były odzewy kibiców i kolegów biegaczy! prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie i każdemu, który zagrzał mnie do walki w tym trudniejszych chwilach szczególnie - serdeczne dzięki! |
|
| | | |
|
| 2010-04-25, 22:47
Witajcie ,,,, Zawsze bieganie w Krakowie zaliczałem do najcięższych Maratonów jakie przebiegłem oprócz maratonów górskich , ale od dnia dzisiejszego muszę stwierdzić , że pobiegłem tak jak powinienem bez zajęcy sam od startu do mety.
Wynik poprawiony do startów w Krakowie o 11 minut , czas jaki uzyskałem 2:59:40 brutto wreszcie się udało , teraz będzie z górki Pozdrawiam Pablo Bełchatów |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 07:51
2010-04-25, 22:47 - pablo68 napisał/-a:
Witajcie ,,,, Zawsze bieganie w Krakowie zaliczałem do najcięższych Maratonów jakie przebiegłem oprócz maratonów górskich , ale od dnia dzisiejszego muszę stwierdzić , że pobiegłem tak jak powinienem bez zajęcy sam od startu do mety.
Wynik poprawiony do startów w Krakowie o 11 minut , czas jaki uzyskałem 2:59:40 brutto wreszcie się udało , teraz będzie z górki Pozdrawiam Pablo Bełchatów |
gratulacje.wiem co to znaczy zejść poniżej 3h. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 08:18
2010-04-26, 07:51 - zgrzecho napisał/-a:
gratulacje.wiem co to znaczy zejść poniżej 3h. |
Trzeba być chyba kosmitą! Mi ostatnio nie udaje się nawet zejść poniżej 4 godzin choć przełożenie ostatnio na treningach miałem takie że gdybym utrzymał to tempo na maratonie to osiągał bym 3.21-3.25! |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 08:19 Trójkołamanie po krakowsku
2010-04-25, 22:47 - pablo68 napisał/-a:
Witajcie ,,,, Zawsze bieganie w Krakowie zaliczałem do najcięższych Maratonów jakie przebiegłem oprócz maratonów górskich , ale od dnia dzisiejszego muszę stwierdzić , że pobiegłem tak jak powinienem bez zajęcy sam od startu do mety.
Wynik poprawiony do startów w Krakowie o 11 minut , czas jaki uzyskałem 2:59:40 brutto wreszcie się udało , teraz będzie z górki Pozdrawiam Pablo Bełchatów |
Rok temu wbiegliśmy razem na metę, w dużej mierze dzięki Tobie nie przeszedłem wtedy w końcówce do marszu. Wręcz mnie zmobilizowałeś do przyspieszenia:) Dziękuje i gratki! |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 08:34
Na początek rzeczywiście-gdzie są czasy netto oraz w kategoriach wiekowych,ja byłem lepszy w rzeczywistości o co najmniej 1 minutę?
Kraków z tych 5 miast "Korony" jest najcięższym maratonem,obfitującym w krótkie podbiegi i nierówności i trudno mieć tu najlepszy czas.Wczoraj w dodatku było gorąco i juz na starcie czuło się pot.Gdy wróciłem do domu poczułem całe spieczone odsłonięte miejsca które od razu trzeba było opatrzyć.Trasa jest niemal cała odsłonięta i to słońce się odczuwa.
Organizacja na medal.Wspaniałe punkty odżywcze zwłaszcza na dalszych kilometrach gdzie niczego nie brakowało i się sprawnie uwijano.Po 35 km na tym pum punkcie dzięki niemu tak jakbym przyspieszył i nie zatrzymałem się do mety już ani razu.Pasta party mogła by być wcześniej,już o 17.00 nie 19.00 by można było szybko się uwinąć i udać się na nocleg.Na mecie po maratonie powinien być makaron czy coś innego,byle nie grochówka bo ta dobra jest ale po krótkich biegach.
Rzowiązano dwie sprawy z trasą związaną z Błoniami.Pierwsza-postawiono matę tam gdzie trzeba by zapobiec skracaniu trasy jak w ub. dwóch latach,po drugie-inaczej poprowadzono pierwsze kółko byśmy się nie kotłowali bo na tycm chodniku na początku było za wąsko.Można jeszcze zrobić tak jak w Warszawie ma być w tym roku-strefy startowe w zalezności od czasów bo ciasno na starcie jednak było.
Jest kilka przyczyn że nie udało mi się złamać 4 godzin,kryzys był za silny i mocno zwolniłem,szedłem tylko raz ale poprawiłem swój ubiegłoroczny czas w Krakowie o jakieś 22 minuty i jestem pewien że w tym roku przy sprzyjającej pogodzie,wypoczynku którego zabrakło i sprzyjającej trasie z łatwościa te 4 godziny bedę łamał! |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 08:35 Zdjęcia ze startu
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 09:49
2010-04-25, 20:31 - wokasi napisał/-a:
Gratuluję organizatorom perfekcyjnej organizacji.
Wiecie co mnie najbardziej rozczuliło?
Gdy po biegu,3,36,47 pobiegłem do" salonu masażu" to nie czekałem dłużej niż 5 minut.No i ten lód!
To mnie rozczuliło do cna.+ wszystko inne,mógłbym długo wymieniać.
Składam gratulacje organizatorom,
Wojtek Kasiński |
Organizacja rzeczywiście bardzo dobra :) Jednak dość frywolne podejście Krakowian do oznakowania poszczególnych kilometrów rozłożyło mnie na łopatki.
Cóż, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - w końcu podjąłem ostateczną decyzję o zakupie Garminka, by liczyć wyłącznie na siebie... ;)
Gratuluję wszystkim, którzy dobiegli do mety, a w szczególności tym, którym udało poprawić się swoje życióweczki!!! :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 10:01
Nie dopisałem uzasadnienia oceny maratonu 9/10.
Organizacja ze wszechmiar udana.
Jedyne rzeczy do których można się przyczepić - to spora odleglość do prysznicy. Ma to spore znaczenie dla biegaczy dojeżdzających sporo km do Krakowa, i co za tym idzie śpieszących się np. na pociąg.
No i póki co brak czasów netto? Mam nadzieję, że w oficjalnych wynikach już będą.
Oznaczenie km - zwłaszcza do tych pierwszych można by sie bardziej przyłożyć.
|
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 10:47 Super bieg
To był mój debiut maratoński.Czas brutto:03:45:20(netto poniżej 03:45).Mógł być lepszy,ale miałem problem z lewą nogą(pasmo biodrowo-piszczelowe)po 15 kilometrze i walczyłem z bólem.Ostatnie półtora kilometra to był w moim wykonaniu długo i piękny finisz.Jestem szczęśliwy. |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 10:50
2010-04-26, 10:47 - Darek Ł. napisał/-a:
To był mój debiut maratoński.Czas brutto:03:45:20(netto poniżej 03:45).Mógł być lepszy,ale miałem problem z lewą nogą(pasmo biodrowo-piszczelowe)po 15 kilometrze i walczyłem z bólem.Ostatnie półtora kilometra to był w moim wykonaniu długo i piękny finisz.Jestem szczęśliwy. |
Darek cieszę się razem z Wami .Gratuluję wszystkim startującym. |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 11:08
Dla mnie maraton pod każdym względem doskonały. To był mój najlepszy start w życiu. Ale chciałem napisać o czymś innym. skladam oficjalny protest przeciwko temu niekwalifikującemu się do zawodów czlowiekowi w katastroficznie głupim szlafroku i pilce na głowie. To że facet rusza na maxa przed czołówką a nie powinien stać z przodu i przeszkadzać elicie, to jedno. A drugie to brak, lub zasłonięty numer startowy. Wg. regulaminu, zaginanie numeru startowego miało być uznane jako dyskfalifikacja. Organizatorzy powinni takiego delikwenta sciągnąć z trasy, bo bez numeru jest zwykłym zawadzającym przechodniem na ulicy. W dodatku my biegacze płacimy ciężkie pieniądze za startowe i dojazdy, więc nie można pozwalać na takie wyjątki, bo dojdzie do tego, że połowa sobie biega bez numerów!!! Porządek musi być!!! |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 11:10
2010-04-26, 08:35 - Admin napisał/-a:
Zapraszam do oglądania |
Dzięki,
Znalazłem się na 2 fotkach i powiem nieskromnie, że całkiem fajnie wyszedłem na tych zdjęciach:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 12:42
A ja nie popieram protestu...
Gościu ma swoje 10 sekund i tyle - całkiem przyjemne i jakoś nie jest strasznie przeszkadzające... jest zresztą bardzo sympatyczny (na którymś z biegów go zagadnąłem).
|
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 12:54
3:28:24 brutto, było super - sam siebie zaskoczyłem. Nie wiem jaki czas netto bo z tego wszystkiego nie wyłączyłem na mecie stopera. Czy ten czas będzie też podawany z oficjalnymi wynikami??? Samo dotarcie na start zajęło mi ok. 2min. Szedłem na 3:30 ale z dużą dozą nieśmiałości, że przejmie mnie grupa na na 3:45, a tu proszę. Wg. mnie wszystko o.k. dobrze że był fajny wiaterek, organizacyjnie na trasie też w porzo. MedSłużba, masaże, piwko na mecie i wcale nie zgorsza koszulka w pakiecie startowym. Za miesiąc trasa do Krynicy będzie dużo dużo trudniejsza, zobaczymy jak pójdzie. Dłuższe wybieganie już w każdym razie zrobione. Orgom IX CM należy się uznanie i podziękowania. |
|
| | | |
|
| 2010-04-26, 13:27 Wyniki
Zamieściliśmy aktualne wyniki biegu wraz z międzyczasami. Przysłał Maciej Kwiatkowski |
|