|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-04-28, 21:14 Foto cracovia maraton
Porcja zdjęć z maratonu cracovia 2010 - miłej lektury.
http://picasaweb.google.pl/zatopek52/CracoviaMaraton2010
http://picasaweb.google.pl/zatopek52/CracoviaMaraton20102 |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-04-28, 21:53
Czytając opinie niebiegających laików na stronie Gazeta.pl-forum krakowskie skarżyli się oni na to,że plastykowe butelki po napojach i gąbki lądowały w Wiśle.Jeśli tak było czego nie widziałem to jeżeli to faktycznie prawda to trzeba przyznać im rację że mają prawo się poskarżyc,nikt z nas nie chce żeby maraton był kojarzony z czymś złym a maratończycy ze śmieciarzami. Nie zgodzę się z nimi na uwagi typu:"Biegajcie sobie po Błoniach nie po głównych ulicach..."i stanoiwczo im odpisuję broniąc maratonu ale jako miłósnik przyrody i zwolennik ochrony środowiska sądzę że mieli prawo zareagować.Ale pretensje nie powinny być nie tyle do nas co do orga by np. w tych miejscach gdzie są punkty odżywcze przy rzece zamontował specjalne siatki zapobiegające zaśmiecaniu rzeki.
Startowałem w krakowskim maratonie po raz siódmy i trzeba przyznać,że co roku jest coraz lepszy.Liczę na to,że w tym roku zrobię "Koronę" i na 10 jubileuszowy maraton za rok bedę zwolniony ze startowego i że jeszcze bardziej poprawię swój wynik bo nigdy nie biegało mi się tu najlżej! |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-04-28, 22:15
2010-04-28, 21:53 - Martix napisał/-a:
Czytając opinie niebiegających laików na stronie Gazeta.pl-forum krakowskie skarżyli się oni na to,że plastykowe butelki po napojach i gąbki lądowały w Wiśle.Jeśli tak było czego nie widziałem to jeżeli to faktycznie prawda to trzeba przyznać im rację że mają prawo się poskarżyc,nikt z nas nie chce żeby maraton był kojarzony z czymś złym a maratończycy ze śmieciarzami. Nie zgodzę się z nimi na uwagi typu:"Biegajcie sobie po Błoniach nie po głównych ulicach..."i stanoiwczo im odpisuję broniąc maratonu ale jako miłósnik przyrody i zwolennik ochrony środowiska sądzę że mieli prawo zareagować.Ale pretensje nie powinny być nie tyle do nas co do orga by np. w tych miejscach gdzie są punkty odżywcze przy rzece zamontował specjalne siatki zapobiegające zaśmiecaniu rzeki.
Startowałem w krakowskim maratonie po raz siódmy i trzeba przyznać,że co roku jest coraz lepszy.Liczę na to,że w tym roku zrobię "Koronę" i na 10 jubileuszowy maraton za rok bedę zwolniony ze startowego i że jeszcze bardziej poprawię swój wynik bo nigdy nie biegało mi się tu najlżej! |
Tak zróbmy jeszcze zasieki z drutu kolczastego no i przyłożyć napięcie przynajmniej 24V.
Biegnąc trasą można było zauważyć bezsensowne postępowanie biegaczy np. przy punktach żywnościowych przy Wiśle. Powiedzcie mi jaki był sens wyrzucania kubków za żywopłot skoro drugie poboczy było luźne? Dobrze można to tłumaczyć zmęczeniem, tłumem przy stoliku, ale wyrzucanie za żywopłot to świadczy o elementarnym braku podstaw kultury osobistej i dziwimy się potem, że nazywają nas śmieciażami?, że nie chcą nam kibicować?
Krytykujmy, ale sensownie.
Pozdrawiam
|
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-04-28, 22:22
2010-04-28, 22:15 - Zikom napisał/-a:
Tak zróbmy jeszcze zasieki z drutu kolczastego no i przyłożyć napięcie przynajmniej 24V.
Biegnąc trasą można było zauważyć bezsensowne postępowanie biegaczy np. przy punktach żywnościowych przy Wiśle. Powiedzcie mi jaki był sens wyrzucania kubków za żywopłot skoro drugie poboczy było luźne? Dobrze można to tłumaczyć zmęczeniem, tłumem przy stoliku, ale wyrzucanie za żywopłot to świadczy o elementarnym braku podstaw kultury osobistej i dziwimy się potem, że nazywają nas śmieciażami?, że nie chcą nam kibicować?
Krytykujmy, ale sensownie.
Pozdrawiam
|
No widzisz! Niektórzy mają w zadku środowisko i kulturę a również sporą głupotą jest rzucanie skórek po bananach pod nogi gdy można dla bezpieczeństwa na bok! |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-04-29, 13:46
LINK: http://www.sportfoto.pl | Na www.SportFoto.pl porcja zdjęć z IX Cracovia Maraton - w tym fotki z mety z zegarem :)
Zapraszam :) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-04-29, 23:08
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-04-30, 08:25
Super impreza.Cieszę się,że właśnie w Krakowie odbył się mój debiut maratoński(03:44:21),a miało być Dębno.Może tak miało być?.Chętnie tu wrócę,może za rok,dwa.Jedna uwaga do organizatorów,jak by była możliwość zorganizowania pryszniców na mecie to byłoby super.
Pozdrawiam Kraków. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-05, 19:12 Relacja na blogu i podziękowania
LINK: http://maratony.blogspot.com/2010/05/ix-cracovia-maraton-2010-to-juz-trzeci.html | Dziękuję organizatorom za bardzo przyjemną imprezę. Startowałem w Krakowie już po raz trzeci. Świetnie, że w tym roku zadbano o dodatkową bramkę pomiaru czasu na ostatnim okrążeniu na Błoniach.
Powyżej link do mojej relacji z zawodów.
Pozdrawiam.
p.s. Co do tych śmieci wyrzucanych do Wisły to winić trzeba biegaczy a nie organizatora. Mogła być też taka możliwość, że przy silnym wietrze część śmieci wyrzuconych na ziemię była zwiewana do wody. Chyba za rok trzeba będzie specjalnie uczulić na tę sprawę uczestników, np dodatkowym wpisem w regulaminie. Tak to widzę. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-18, 20:25 Zdjęcia
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-22, 11:39
Wielu z Was zwróciło uwagę na "dziwne" międzyczasy podane w komunikacie. Paru z Was napisało na forum, że czas z dwudziestego kilometra, to faktycznie czas z połowy dystasu-
ta teoria też mi nie pasuje, bo ten czas nie zgadzał sie z tym, który sobie zmierzyłem na połówce, a czas końcowy na moim stoperze zgadzał się co do sekundy z pomiarem oficjalnym
A oto komunikat ze strony organizatora maratonu:
TRWA WYJAśNIANIE Z FIRMĄ ZAPEWNIAJĄCĄ POMIAR CZASU BŁĘDÓW,
KTÓRE WYSTĄPIŁY W OFICJALNYCH WYNIKACH "CRACOVIA MARATON".
PRZEPRASZAMY I PROSIMY O WYROZUMIAŁOŚĆ. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-22, 17:48
2010-05-22, 11:39 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Wielu z Was zwróciło uwagę na "dziwne" międzyczasy podane w komunikacie. Paru z Was napisało na forum, że czas z dwudziestego kilometra, to faktycznie czas z połowy dystasu-
ta teoria też mi nie pasuje, bo ten czas nie zgadzał sie z tym, który sobie zmierzyłem na połówce, a czas końcowy na moim stoperze zgadzał się co do sekundy z pomiarem oficjalnym
A oto komunikat ze strony organizatora maratonu:
TRWA WYJAśNIANIE Z FIRMĄ ZAPEWNIAJĄCĄ POMIAR CZASU BŁĘDÓW,
KTÓRE WYSTĄPIŁY W OFICJALNYCH WYNIKACH "CRACOVIA MARATON".
PRZEPRASZAMY I PROSIMY O WYROZUMIAŁOŚĆ. |
Czasy końcowe są chyba u wszystkich ok. Sęk w tym, że drugiego punktu pomiarowego nie było na 20 km. Znajdował się on, co dokładnie pamiętam, na "połówce". Ponadto czas z niby - 20 km mam zawyżony o ponad 2 min. w stosunku do tego co sam sobie zmierzyłem w połowie trasy. Niestety, firma od pomiaru czasu ewidentnie dała ciała ale mam nadzieję, że Organizatorom uda się odkręcić sprawę. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-22, 17:55
2010-05-22, 17:48 - snajper82 napisał/-a:
Czasy końcowe są chyba u wszystkich ok. Sęk w tym, że drugiego punktu pomiarowego nie było na 20 km. Znajdował się on, co dokładnie pamiętam, na "połówce". Ponadto czas z niby - 20 km mam zawyżony o ponad 2 min. w stosunku do tego co sam sobie zmierzyłem w połowie trasy. Niestety, firma od pomiaru czasu ewidentnie dała ciała ale mam nadzieję, że Organizatorom uda się odkręcić sprawę. |
A dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia. Ważne, że czas końcowy jest prawidłowy! Tu nie ma czego odkręcać. Jakie to ma znaczenie, że międzyczasy nie są prawidłowe??
Rozmawiając z Przyjaciółmi o KRK podaję im mój wynik końcowy a nie międzyczasy....... |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-22, 20:56
2010-05-22, 17:55 - adamus napisał/-a:
A dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia. Ważne, że czas końcowy jest prawidłowy! Tu nie ma czego odkręcać. Jakie to ma znaczenie, że międzyczasy nie są prawidłowe??
Rozmawiając z Przyjaciółmi o KRK podaję im mój wynik końcowy a nie międzyczasy....... |
Mirek, ja się z Tobą zgadzam. Ale starego przysłowia "Cokolwiek czynisz czyń roztropnie a patrzaj końca" nauczyłem się od Krakusów właśnie, dokładnie trzydzieści lat temu.
To organizatorzy ogłosili listę z międzyczasami i jeśli ogłosili, to powinny to być dane rzetelne. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-22, 21:03
2010-05-22, 17:55 - adamus napisał/-a:
A dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia. Ważne, że czas końcowy jest prawidłowy! Tu nie ma czego odkręcać. Jakie to ma znaczenie, że międzyczasy nie są prawidłowe??
Rozmawiając z Przyjaciółmi o KRK podaję im mój wynik końcowy a nie międzyczasy....... |
Słusznie prawisz:)
Jeśli nikt nie ma zastrzeżeń do wyniku końcowego, to po co ta drobiazgowość?
Czy ktoś z Was biega dla miedzyczasów? |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-22, 21:10
Tak,my pacemakerzy-tego się od nas wymaga i to co kilometr:-).Inny aspekt,to fakt,że firmy od pomiary czasu są opłacane(jak sądzę)z naszego wpisowego,więc miło by było,gdyby rzetelnie wykonywały swoją robotę. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-22, 21:22
2010-05-22, 21:10 - Zulus napisał/-a:
Tak,my pacemakerzy-tego się od nas wymaga i to co kilometr:-).Inny aspekt,to fakt,że firmy od pomiary czasu są opłacane(jak sądzę)z naszego wpisowego,więc miło by było,gdyby rzetelnie wykonywały swoją robotę. |
Krzyśku nie mam wiedzy w jaki sposób Was rozliczają ze swojej pracy, ale skoro wywiązujesz się z wyniku końcowego to jakie znaczenie ma międzyczas (niewierzę, że to są kosmiczne różnice w tempie )?
Kiedy prowadzisz grupę na dany czas to i tak w czasie biegu bazujesz na swoich pomiarach bo przecież wyniki są publikowane po biegu.
Jeśli możesz to opisz pokrótce w jaki sposób rozliczani są pacemakerzy ze swojej pracy.
Pozdrawiam |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-22, 22:03
Pretensjami prowadzonych zawodników Marku,jeśli jest nierówne tempo.Łatwiej jest wyczuwać tempo,gdy się biegnie swoim,albo gdy przynajmniej można się skupić-prowadząc grupę skupiamy się na niej.Biegamy z rozpiską kilometrów i jeśli oznaczenia są zgodne,to ok,jeśli nie-to kicha.My mamy zapas,ale zawodnicy żyłujący na życiówkę nie i dla nich róznica 2-3s/km to kosmos. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-23, 11:12
2010-05-22, 22:03 - Zulus napisał/-a:
Pretensjami prowadzonych zawodników Marku,jeśli jest nierówne tempo.Łatwiej jest wyczuwać tempo,gdy się biegnie swoim,albo gdy przynajmniej można się skupić-prowadząc grupę skupiamy się na niej.Biegamy z rozpiską kilometrów i jeśli oznaczenia są zgodne,to ok,jeśli nie-to kicha.My mamy zapas,ale zawodnicy żyłujący na życiówkę nie i dla nich róznica 2-3s/km to kosmos. |
Ok. Krzysiu rozumiem Twoją argumentację, ale dotyczy ona raczej tematu oznakowania jednostek odległości (bo to jest istotne dla prowadzących), a nie czasów podawanych w komunikatach końcowych. Rozumiem, że pewnie po biegu mają pretensje biegacze do prowadzących, że nie osiągneli życiówki bo międzyczasy były złe (czyli tempo szarpane), a nie mają zastrzeżeń do siebie, że się nie przygotowali. Ale u nas w kraju to już chyba norma, że się widzi coś u kogoś, a u siebie nigdy.
Pozdrawiam:) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-24, 10:55
2010-05-23, 11:12 - Zikom napisał/-a:
Ok. Krzysiu rozumiem Twoją argumentację, ale dotyczy ona raczej tematu oznakowania jednostek odległości (bo to jest istotne dla prowadzących), a nie czasów podawanych w komunikatach końcowych. Rozumiem, że pewnie po biegu mają pretensje biegacze do prowadzących, że nie osiągneli życiówki bo międzyczasy były złe (czyli tempo szarpane), a nie mają zastrzeżeń do siebie, że się nie przygotowali. Ale u nas w kraju to już chyba norma, że się widzi coś u kogoś, a u siebie nigdy.
Pozdrawiam:) |
O czym Ty, Marku, mówisz? O jakiej drobiazgowości, o jakich zyciówkach, o jakich pretensjach. Rozmawiamy teraz o nierzetelnym komunikacie spowodowanym nierzetelnymi danymi przekazanymi przez firmę dokonująca pomiaru czasu. Nikt do organizatorów nie ma pretensji z tego tytułu, a pare osób na forum po prostu stwierdziło taki fakt i organizator-jak widać z komunikatu, który zamieścił na swojej stronie-podbnie widzi ten problem. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2010-05-26, 10:39 Są już wyniki z poprawnymi międzyczasami ;-)
2010-05-24, 10:55 - jerzymatuszewski napisał/-a:
O czym Ty, Marku, mówisz? O jakiej drobiazgowości, o jakich zyciówkach, o jakich pretensjach. Rozmawiamy teraz o nierzetelnym komunikacie spowodowanym nierzetelnymi danymi przekazanymi przez firmę dokonująca pomiaru czasu. Nikt do organizatorów nie ma pretensji z tego tytułu, a pare osób na forum po prostu stwierdziło taki fakt i organizator-jak widać z komunikatu, który zamieścił na swojej stronie-podbnie widzi ten problem. |
LINK: http://wyniki.sts-timing.pl/zawody-15-cracovia_maraton.html | Zgadzam się. Dorzucę swoje 3 grosze ;)
1. Jeśli znakuje się trasę co kilometr - to niech to będzie co kilometr. Jeśli nie ma się czym pomierzyć tych kilometrów i robi się to byle jak - to po co znakować? Dla zmylenia? Może łatwiej byłoby oznakować co 5 km?... Zresztą ja chyba nigdy nie zrozumiem, dlaczego to znakowanie i mierzenie kilometrów jest takie trudne w XXI wieku ;)
2. Podobnie z międzyczasami w komunikacie końcowym - skoro się je podaje, to niech będą rzetelne, a nie "z kapelusza"... I nie chodzi o to, że ma to jakiś wpływ na wynik końcowy, bo wiadomo, że nie ma... Chodzi o powszechną "bylejakość"... Jeśli nikt nie będzie na to zwracał uwagi, to będziemy się stale cofać.
Najdziwniejsze jednak w tym wszystkim jest to, że jak się chce to jednak się da i można. W załączonym linku wyniki z poprawnymi międzyczasami. I o co tu chodziło? Dlaczego dopiero teraz jest OK?... |
|
|
|
| |
|