| | | |
|
| 2008-12-05, 10:23
2008-12-05, 09:41 - ooco napisał/-a:
Myśle o morsowaniu już od dłuższego czasu. Twój artykuł tylko utwierdził mnie w przekonaniu że watro spróbować! Tylko ni chciałbym robić tego sam, woplałbym w dobrym towarzystwie, najlepiej doswiadczonych osób. musze poszukac jakis morsów na mazowszu |
Łukaszu...
Jasne, że warto spróbować...mnie zimno "postawiło" na nogi i zaleczyło to czego lekarze nie mogą od ponad 3 lat "określić".
Jasne, że w towarzystwie milej...i bezpieczniej. Trzymam kciuki...za przyszłe "morsowanie" :))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 10:27
2008-12-05, 10:09 - iwa napisał/-a:
Jestem podobnym zmarzluchem, ale od lata, gdy pojawiły się problemy z nogami(z żyłami) też zaczęłam schładzać nogi zimną wodą.
A kąpiel w przerębli? To czyste szaleństwo:))) Ale Marysieńko, tak ciekawie napisałaś o swoich kąpielach zimowych, że może kiedyś zaszaleję?:))) |
Iwona...
Uwierz, że kąpiel w przerębli..przyjemniejszą jest od...stania pod zimnym prysznicem...
Dlaczego???
Bo w zimnej wodzie całe ciało ma stycznośc z zimnem a pod prysznicem "punktowo"...
Spróbuj....może nie od razu w przerębli..ale w jeziorku jakimś:))))
Nie pożałujesz!!!! :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 10:42
2008-12-05, 10:27 - marysieńka napisał/-a:
Iwona...
Uwierz, że kąpiel w przerębli..przyjemniejszą jest od...stania pod zimnym prysznicem...
Dlaczego???
Bo w zimnej wodzie całe ciało ma stycznośc z zimnem a pod prysznicem "punktowo"...
Spróbuj....może nie od razu w przerębli..ale w jeziorku jakimś:))))
Nie pożałujesz!!!! :))) |
Ojej, ja takim "morsem"nie jestem, aby brać zimny prysznic, zimną wodą polewam tylko nogi:))) Ale wyobraziłam sobie te "igiełki" ,o których pisałaś itd. Na działce mam maleńki basenik murowany, więc może i zimą go kiedyś wykorzystam?(ale na pewno nie tej zimy, bo do takiej kąpieli muszę się nastawić "duchowo", a to może trochę potrwać:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 10:51
2008-12-05, 10:42 - iwa napisał/-a:
Ojej, ja takim "morsem"nie jestem, aby brać zimny prysznic, zimną wodą polewam tylko nogi:))) Ale wyobraziłam sobie te "igiełki" ,o których pisałaś itd. Na działce mam maleńki basenik murowany, więc może i zimą go kiedyś wykorzystam?(ale na pewno nie tej zimy, bo do takiej kąpieli muszę się nastawić "duchowo", a to może trochę potrwać:))) |
Dokładnie..
Masz rację..do takiej kąpieli trzeba odpowiednio się nastawić "duchowo"....
Ja jak dziś wchodziłam do swojego "basenu"(zamarznięty już od kilku dni)...mówiłam sobie..
Maryśka..Czy wiesz jak ciepła woda pod tym lodem na Ciebie czeka???
Zresztą słowa te powtarzam sobie każdego ranka:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 19:37 Dzięki Marysieńko
LINK: http://www.morsykalisz.pl.tl | Pozwolisz, że wykorzystam Twój tekst na naszych biegowo-morsowych stronach w Kaliszu? :) Może kiedyś pomorsujemy wspólnie. |
|
| | | |
|
| 2008-12-05, 21:30
2008-12-05, 19:37 - Mirza napisał/-a:
Pozwolisz, że wykorzystam Twój tekst na naszych biegowo-morsowych stronach w Kaliszu? :) Może kiedyś pomorsujemy wspólnie. |
Jasne, że pozwolę...
Miło mi będzie. Może faktycznie kiedyś razem "pomorsujemy":) |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 11:38
Fajna sprawa, lubie takie szaleństwa!, tylko strasznie boje się zimnej wody... ale moze kogos na mowie a wtedy bede musiał pokazac:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 12:15
No i stało się. Dzisiaj o 11.00 moja Grażyna razem z Agą MTB zaliczyła pierwszą kapiel w morzu. Temperatura wody dziś była 4 stopnie. Za tydzień mąż Agi przyjdzie ze sprzętem i udokumentuje drugą kąpiel. |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 12:24
2008-12-07, 12:15 - Henryk W. napisał/-a:
No i stało się. Dzisiaj o 11.00 moja Grażyna razem z Agą MTB zaliczyła pierwszą kapiel w morzu. Temperatura wody dziś była 4 stopnie. Za tydzień mąż Agi przyjdzie ze sprzętem i udokumentuje drugą kąpiel. |
Wielkie brawa dla Grażynki !!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 13:51
Brawo dziewczyny! do odważnych świat należy. |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 17:00
jak wspominałem wcześniej myśłałem o tym i dziś, po 10 kilometrach po lesie odważyliśmy się z żoną wykąpać się w rzece :)
wrażenia extremalne:), jako dowód dodałem zdjęcie w galerii :D
czekam na pierwszy śnieg!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:09
2008-12-07, 12:15 - Henryk W. napisał/-a:
No i stało się. Dzisiaj o 11.00 moja Grażyna razem z Agą MTB zaliczyła pierwszą kapiel w morzu. Temperatura wody dziś była 4 stopnie. Za tydzień mąż Agi przyjdzie ze sprzętem i udokumentuje drugą kąpiel. |
Grażynko!!!
NARESZCIE!!!!
Chyba nie było tak strasznie skoro za tydzień...zapowiada się sesja..zdjęciowa...
Gratuluję:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:14
2008-12-07, 17:00 - ooco napisał/-a:
jak wspominałem wcześniej myśłałem o tym i dziś, po 10 kilometrach po lesie odważyliśmy się z żoną wykąpać się w rzece :)
wrażenia extremalne:), jako dowód dodałem zdjęcie w galerii :D
czekam na pierwszy śnieg!!!! |
Łukaszu..
Jeżeli mój artykuł, choć troszkę przyczynił się do tych "ekstremalnych wrażeń"...to bardzo miło mi z tego powodu:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:17
2008-12-07, 21:09 - marysieńka napisał/-a:
Grażynko!!!
NARESZCIE!!!!
Chyba nie było tak strasznie skoro za tydzień...zapowiada się sesja..zdjęciowa...
Gratuluję:))) |
Marysiu dobrze, że przeżyłaś tą integrację z tymi piwoszami, bo oglądając zdjęcia martwiłem się czy Ty to przeżyjesz. Wracaj do domku, do baseniku, do piwnicy na bieżnię i do lasu. Tam nie zginiesz. |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:18
2008-12-07, 13:51 - dak66 napisał/-a:
Brawo dziewczyny! do odważnych świat należy. |
Dak..
Twierdzisz, że do odważnych świat należy...więc...mam nadzieję, że dołączysz do grona...odważnych:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:25
Marysiu już mam miejsce wybrane,około kilometra od domu,muszę zwerbować Toma żeby zrobił fotki.:))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:32
2008-12-07, 21:25 - dak66 napisał/-a:
Marysiu już mam miejsce wybrane,około kilometra od domu,muszę zwerbować Toma żeby zrobił fotki.:))) |
Darku..
Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku namówisz Tomka na to by..pstryknął Ci fotkę:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:38
Na pewno,przeraża mnie tylko to że wychłodzony będę musiał z kilometr naginać do domku.Po kilku razach organizm się przyzwyczai. |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:40
2008-12-07, 21:38 - dak66 napisał/-a:
Na pewno,przeraża mnie tylko to że wychłodzony będę musiał z kilometr naginać do domku.Po kilku razach organizm się przyzwyczai. |
Po kapieli trzeba się rozgrzać własnie biegiem, ten kilometr do domu to akurat. Lepiej nie trzeba. |
|
| | | |
|
| 2008-12-07, 21:44
Przekonałeś mnie,daje sobie 10 dni na pierwszą kąpiel! |
|