| | | |
|
| 2008-09-03, 10:28 24 Bieg o Memoriał B.Psujka - Olesnica, 20.9.2008
Ktoś wie o której są te zawody?
Na stronie Oleśnicy niczego nie znalazłem.
Jak wygląda trasa i organizacja? Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego biegu? |
|
| | | |
|
| 2008-09-03, 13:32
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-03, 15:11 Oleśnica
2008-09-03, 10:28 - Petrus napisał/-a:
Ktoś wie o której są te zawody?
Na stronie Oleśnicy niczego nie znalazłem.
Jak wygląda trasa i organizacja? Ktoś ma jakieś doświadczenia z tego biegu? |
Mam takie doświadczenia i wspomnienia i to nie najlepsze.Organizacja ??? Cóż bieg jest i to tyle.Zobacz ilu startowało w roku 2007 to sam wyciągniesz sobie wniosek o imprezie.Żebyś nie szukał to ci powiem, 83 zawodników. |
|
| | | |
|
| 2008-09-03, 21:54
Hmmm no nic. Jest w miarę blisko mnie wiec i tak wystartuję.
Dzięki za opinię. |
|
| | | |
|
| 2008-09-08, 07:44
2008-09-03, 21:54 - Petrus napisał/-a:
Hmmm no nic. Jest w miarę blisko mnie wiec i tak wystartuję.
Dzięki za opinię. |
Jak ci nie zależy na organizacji a jedynie na swoim czasie,rekordzie to możesz tu przyjechać bo trasa jest szybka.Jeżeli nie tylko na wynikach a na czymś więcej to proponuję w tym dniu w niedalekiej odległości BIEG SYBIRAKA w Wołowie na ponad 5 km lub jeszcze lepiej organizowany w niedalekiej odległości w następnym dniu Międzynarodowy Bieg Uliczny w Twardogórze.Tu wkładają w bieg więcej serca niż w Oleśnicy i frekwencja tu co roku rośnie a nie spada! |
|
| | | |
|
| 2008-09-09, 08:55
Dzięki Martix ale pobiegnę tutaj. Liczę na życiówkę na dychę, a jak trasa jest szybka to w sam raz :)
Ciężko w najbliższym czasie o Dychę w miarę blisko ode mnie dlatego mi zależy. |
|
| | | |
|
| 2008-09-09, 09:44
2008-09-09, 08:55 - Petrus napisał/-a:
Dzięki Martix ale pobiegnę tutaj. Liczę na życiówkę na dychę, a jak trasa jest szybka to w sam raz :)
Ciężko w najbliższym czasie o Dychę w miarę blisko ode mnie dlatego mi zależy. |
Dzień póżniej też dycha jest nieopodal Oleśnicy w Twardogórze ( 25 km w kier. na Ostrów Wlkp. ). |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-09, 10:36 biegowy weekend
2008-09-09, 09:44 - Jan 63 napisał/-a:
Dzień póżniej też dycha jest nieopodal Oleśnicy w Twardogórze ( 25 km w kier. na Ostrów Wlkp. ). |
Obydwa biegi warto zaliczyć, w obydwu biega się pętle, w Twardogórze , aż 10 po 1 km. W ubiegłym roku w Olesnicy uczestnicy orzymali ciężkie prostokątne medale. |
|
| | | |
|
| 2008-09-09, 21:43
2008-09-09, 09:44 - Jan 63 napisał/-a:
Dzień póżniej też dycha jest nieopodal Oleśnicy w Twardogórze ( 25 km w kier. na Ostrów Wlkp. ). |
Tak,tylko że w Twardogórze raczej życiówki nie zrobi bo na każdej z dziesięciu pętli jest z 200 metrowy podbieg a w Oleśnicy trasa płaska jak stół,jest nawet mały zbieg! |
|
| | | |
|
| 2008-09-10, 08:18
2008-09-09, 21:43 - Martix napisał/-a:
Tak,tylko że w Twardogórze raczej życiówki nie zrobi bo na każdej z dziesięciu pętli jest z 200 metrowy podbieg a w Oleśnicy trasa płaska jak stół,jest nawet mały zbieg! |
U mnie w Twardogórze jest 450 m podbiegu i 450 m zbiegu pozostałe 100 m po równym. |
|
| | | |
|
| 2008-09-12, 23:22
Czy jest gdzieś jakiś Regulamin? |
|
| | | |
|
| 2008-09-13, 09:15
foldery z regulaminem beda na miejscu, co chcesz wiedziec, popatrze w regulaminie z ubiegłego roku |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-17, 12:04 Trochę info
Przedzwoniłem do organizatora, żeby potwierdzić sobie
info o biegu:
- start do 10 km o 12:00
- zapisy do 11:45
- wpisowe 15 zł
- koszulka i medal
|
|
| | | |
|
| 2008-09-18, 23:31
Piszesz, że start jest o 12:00 to, dlaczego na stronie miasta Oleśnica w kalendarzu imprez jest podana godzina 10:00. |
|
| | | |
|
| 2008-09-18, 23:36
2008-09-12, 23:22 - Tusik napisał/-a:
Czy jest gdzieś jakiś Regulamin? |
Regulamin jest już w kalendarzu. Też tam wystartuje |
|
| | | |
|
| 2008-09-19, 12:49
2008-09-18, 23:31 - EWA napisał/-a:
Piszesz, że start jest o 12:00 to, dlaczego na stronie miasta Oleśnica w kalendarzu imprez jest podana godzina 10:00. |
Przed biegiem na 10 km są jeszcze dodatkowe biegi - np. dla młodzieży. |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 15:24 Dystansowa szmira na biegu w Oleśnicy!
Każdy kto jeżdzi na ten bieg od wielu lat pod jednym względem jest zgodny że w porównaniu z dawnymi edycjami biegu obecne "zeszły one prawie że na psy"!
Jak można jeszcze zrozumieć,że na biegu nigdy nie było idealnych warunków związanych z zapleczem jak całkowity brak szatni,przechowalni i pryszniców to już sprawy związanej z pomiarem dystansu i należytą kontrolą by zawodnicy przebiegli wyznaczony dystans już nie można tak puścić płazem bez odpowiedniego komentarza i krytyki!
Przed biegiem trudno było gdziekolwiek uzyskać jakiekolwiek informacje o biegu czy regulamin,otrzymano je dopiero przed samym biegiem.W regulaminie i i po biegu w komunikacie który zbojkotowałem bo jest on zakłamany jest napisane że dystans na biegu wynosi 10 000 m...,jest ale na bajerach-tylko na papierze!!! Każdy biegacz który zna swoje czasy i je dobrze mierzy oraz nie pogubił się w liczeniu przebiegniętych okrążeń dobrze wie że wyszedł tu o wiele większy dystans niż zakładano,ja to od razu stwierdziłem na mecie a biegłem 10 okrążeń i specjalnie nie ścinałem na zakrętach jak np. czołówka.Kolega który miał GPS stwierdził że było tu 11 400m! Po jakiego diabła organizator tego biegu zmienia trasę która była tu od samego początku do ostatniej edycji i nie informuje o tym nikogo wcześniej?Wielu z nas jak ja przyjechało by poprawić tu swoje wyniki czy nawet zrobić życiówkę a tu spotkaliśmy się z niemiłym zaskoczeniem!
Druga sprawa-kontrola czy zawodnicy przebiegli taki dystans jak to było założone w regulaminie,czyli 10 okrążeń{dłuższe jak się okazało niż 1 km}.Tu organizator sprawę zawalił,wielu przebiegło ich 9 nie 10 co nawet sami się przyznali do tego a w komunikacie dzięki temu są wyżej od tych co przebiegli wyznaczony dystans.Przy kazdym okrążeniu roiło się od sędziów i nie potrafili wskazać zawodnikom ile kółek mają jeszcze biec,jednemu nawet powiedziano że ma biec jeszcze ich 5 gdy w rzeczywistości brakowało ich 3.
To są błędy niewybaczalne przy 24 edycji Międzynarodowego Biegu o memoriał Bogusława Psujka.Nie osłodzi tego ani ciepła zupa po biegu ani medal czy koszulka!
Ktoś doprowadził do tego że na ten bieg przyjeżdża coraz mniej osób i coraz mniej jest z niego zadowlonych bo dawniej ten bieg był liczniejszy i cieszył się dużą renomą! Jak taki bieg może wogle dostać akceptację komisji PZLA? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 16:05
Martix w 100% się z Tobą zgadzam!
Jak można mówić, że bieg jest na 10 km gdy trasa ma wg różnych wskazań miała od 11.200 do nawet (i taki głos słyszałem) 11.500.
Rozumiem, że można się machnąć o 100, nawet 300 metrów, ale o tyle....???
Kolejna sprawa to jak wspomniał Martix liczenie kółek
Miało być 10 pętli (sam nie wiem po co aż tyle) a jednym kazano kończyć po 9, innym wmówiono że mają biec 11 i nie pomogła tu nawet niezliczona rzesza sędziów liczących nam pętelki.
Jedynym pocieszeniem była dobra ciepła zupa która w tych warunkach była nie lada rarytasem, ale to już ukłon w stronę nie organizatorów a pań z kuchni.
Aha no i medal ładny, lecz ani on ani zupa nie rekompensują błędów organizacyjnych.
Jeśli chodzi o brak szatni (ja na szczęście miałem możliwość przebrania się w aucie) oraz pryszniców i punktu z wodą na trasie to już nawet się nie rozwodzę.
|
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 17:47 Walka z organizatorami
To był mój 2 start w biegach. Po 3 pętlach wypluwałem płuca. Okazało się, że zamiast 10 km trasa miała 11,4 km. W łeb wzięły wszystkie wyliczanki co do tempa i rozlokowania sił. Dodatkowe 450 m w na 3 okrążeniach sprawiły, że oddech odzyskałem dopiero na 8 pętli. Wtedy postanowili mnie dobić sędziowie zaniżając mi bieg o 1 pętle. Przez 2 okrążenia musiałem się przekrzykiwać aby zrobić upragnione 10 kółek (cóż z ich liczenia do 10 wyszło, że przebiegłbym 9). Taka pomoc od sędziów skutecznie uniemożliwiła mi rozłożenie sił na finiszu. Powiedziałbym, że klapa totalna gdyby nie bardzo ładny pamiątkowy medal.
P.S. Toaleta płatna 100m od biura a szatnia to kompromitujący namiot. Wykąpać się po biegu można było tylko w fontannie na placu przy mecie. |
|
| | | |
|
| 2008-09-20, 18:20
Matrix doskonale oddał istotę sprawy. Ja tylko dodam, że mój wynik z komunikatu końcowego ma się nijak do czasu, który sam sobie zmierzyłem. Organizatorzy odjęli mi 44 sekundy. |
|