| | | |
|
| 2008-06-16, 16:26
2008-06-16, 10:15 - savvy napisał/-a:
Yoo!
Ogólnie imprezka na 4+
Trasa lekko przełajowa :) ale jak się okazało to żaden problem...poprawiłem RŻ o 1 min 31 sek [44:00] i reszta się nie liczy :)
Drażniło mnie tylko "podczepianie" naszego biegania pod imprezy na głównym stadionie [to była woda na młyn "miasta" - a z tego co pisałeś to wypieli na Wasz bieg du..]... było by o 100% lepiej gdybyśmy spotkali się na małym stadionie 100 m od linii startu [po prawej stronie jadąc do lasku]... miejscówka wystarczająca aby zaparkować auto i w spokoju przygotować się do zawodów...
Gratuluję oczywiście determinacji i zaangażowania :)
Tak jak pisałem wcześniej - "biegacze zrobili frekfencje" i to było najpiękniejsze :)
Pozdrawiam i diękuję za rywalizację...
savvy
|
Marcinie dobry pomysł po co podczepiac sie pod te imprezkę miastową, małe boisko niedaleko lasu i juz jest fajny bieg. dobra mysl. |
|
| | | |
|
| 2008-06-16, 17:26 Jaca
Bardzo dobra organizacja.Jestem pod wrażeniem tym bardziej ,ze był to pierwszy bieg ,,Koguta'' |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-16, 17:44
Po komentarzach sądząc większość jest zadowolona. Przy tej pogodzie cień był w cenie, trochę dziur też można przeżyć. STATUETKKA bardzo ładna. Atmosfera fajna a małe niedociągnięcia do poprawy. W sumie przyjemnie spędzony czas. |
|
| | | |
|
| 2008-06-16, 20:31
Muszę trochę obronić organizatorów - przecież prosili abyśmy przysyłali zgłoszenia. Medali i numerów mieli dwa razy więcej niź zgłoszeń przez internet - każdy może się pomylić w szacunkach. Bigosu w przyszłym roku już pewnie nie zamówią, a numerów startowych przygotują chyba z 200.
Ja sugerowałbym organizatorom na przyszły bieg umieszczenie na tym forum dodatkowych informacji: gdzie są szatnie, odległość startu honorowego od ostrego. Uczestnicy będą przygotowani na ewentualne 2 km.
O kamieniach i o lesie były informacje. Każdy mógł sobie wybrać: biegnie po kamieniach i w lesie, albo nie biegnie.
Przecież w życiu zawsze są "plusy dodatnie i plusy ujemne" :-) Albo las, kamienie i cień; albo asfalt, stadion i słońce - nie można mieć wszystkiego.
Ogólnie było bardzo pozytywnie. Trasa porządnie oznakowana, zaangażowanie Mateusza i organizatorów, no i te medale! A skoro miastu bieg nie jest na ręke - to chyba rzeczywiście kameralny stadion byłby lepszy. |
|
| | | |
|
| 2008-06-16, 23:08
2008-06-16, 20:31 - Jaś napisał/-a:
Muszę trochę obronić organizatorów - przecież prosili abyśmy przysyłali zgłoszenia. Medali i numerów mieli dwa razy więcej niź zgłoszeń przez internet - każdy może się pomylić w szacunkach. Bigosu w przyszłym roku już pewnie nie zamówią, a numerów startowych przygotują chyba z 200.
Ja sugerowałbym organizatorom na przyszły bieg umieszczenie na tym forum dodatkowych informacji: gdzie są szatnie, odległość startu honorowego od ostrego. Uczestnicy będą przygotowani na ewentualne 2 km.
O kamieniach i o lesie były informacje. Każdy mógł sobie wybrać: biegnie po kamieniach i w lesie, albo nie biegnie.
Przecież w życiu zawsze są "plusy dodatnie i plusy ujemne" :-) Albo las, kamienie i cień; albo asfalt, stadion i słońce - nie można mieć wszystkiego.
Ogólnie było bardzo pozytywnie. Trasa porządnie oznakowana, zaangażowanie Mateusza i organizatorów, no i te medale! A skoro miastu bieg nie jest na ręke - to chyba rzeczywiście kameralny stadion byłby lepszy. |
Janku miłe słowa pod adresem organizatorów ale według mnie nie trzeba ich bronić, kto czerpie z biegania przyjemnosć to ocenia ten bieg jako bardzo udany i zaangażowanie Mateusza i sam bieg sam broni sie świetnie. Natomiast co do bigosu, jeśli ktoś przyjeżdża na bieg i z minusów wymienia niezbyt dobry bigos to cóż, komentarza brak. Rzeczywiscie informacje, o których piszesz mozna umieścić w przyszłości w regulaminie aby malkontenci nie mieli o czym gadac choć jak znam życie to i tak będą. Np. słyszałem kilku GPS-owców że im zabrakoło jednym 3 m innym 33 a jeszcze innym 333 kurcze szopka. |
|
| | | |
|
| 2008-06-17, 10:19
2008-06-16, 23:08 - bialykrzys napisał/-a:
Janku miłe słowa pod adresem organizatorów ale według mnie nie trzeba ich bronić, kto czerpie z biegania przyjemnosć to ocenia ten bieg jako bardzo udany i zaangażowanie Mateusza i sam bieg sam broni sie świetnie. Natomiast co do bigosu, jeśli ktoś przyjeżdża na bieg i z minusów wymienia niezbyt dobry bigos to cóż, komentarza brak. Rzeczywiscie informacje, o których piszesz mozna umieścić w przyszłości w regulaminie aby malkontenci nie mieli o czym gadac choć jak znam życie to i tak będą. Np. słyszałem kilku GPS-owców że im zabrakoło jednym 3 m innym 33 a jeszcze innym 333 kurcze szopka. |
Krzychu... gadżeciarze są wśród nas :)
Osobiście na zawodach preferuje tylko stoper z pulsometrem... ostatnio wyprzedzałem na Szczytnickiej kolegę któremu GPS zafundował zajebistą symfonię dźwięku... coś jakby Straż Pożarna na sygnale na placu Dominikańskim w piątek o 16:00 :)
Ja się wystraszyłem a co dopiero właściciel !!! który klikając w te "ustrojstwo" miedzy czasie stracił ze 3 pozycje...
Nie to żebym uważał, że GPS to zbędny sprzęt [wręcz przeciwnie przydałby mi się do codziennych treningów w lesie:) ]
ale w trakcie startu kiedy masz do czynienia z oznaczoną trasą wydaje się być mało potrzebny :) a czasami wręcz denerwujący...
Kolejna sprawa ... jako totalny amator biegania po niedzielnym starcie, pobijając RŻ miałem zajebisty FUN że idzie w dobrą stronę... informacja od GPSowców ze brakło kilkuset metrów do 10km lekko podcięła mi skrzydła :(
Pytanie... po co to ?
Moim zdaniem takie "sianie fermentu" ani biegaczom ani organizatorowi w niczym to nie pomaga.
Na koniec...nie wykluczone że będę starał się w najbliższej przyszłości zorganizować bieg... chciałbym wysądować co biegacz po wyczerpującym starcie wolałby przekąsić ?
a) kiełbasa, bigos
b) makaron, ryż, owoce
Ja już mam swój typ...a Wy ? :)
Z góry dzięki za info ...
Pozdro
savvy |
|
| | | |
|
| 2008-06-17, 17:56
2008-06-17, 10:19 - savvy napisał/-a:
Krzychu... gadżeciarze są wśród nas :)
Osobiście na zawodach preferuje tylko stoper z pulsometrem... ostatnio wyprzedzałem na Szczytnickiej kolegę któremu GPS zafundował zajebistą symfonię dźwięku... coś jakby Straż Pożarna na sygnale na placu Dominikańskim w piątek o 16:00 :)
Ja się wystraszyłem a co dopiero właściciel !!! który klikając w te "ustrojstwo" miedzy czasie stracił ze 3 pozycje...
Nie to żebym uważał, że GPS to zbędny sprzęt [wręcz przeciwnie przydałby mi się do codziennych treningów w lesie:) ]
ale w trakcie startu kiedy masz do czynienia z oznaczoną trasą wydaje się być mało potrzebny :) a czasami wręcz denerwujący...
Kolejna sprawa ... jako totalny amator biegania po niedzielnym starcie, pobijając RŻ miałem zajebisty FUN że idzie w dobrą stronę... informacja od GPSowców ze brakło kilkuset metrów do 10km lekko podcięła mi skrzydła :(
Pytanie... po co to ?
Moim zdaniem takie "sianie fermentu" ani biegaczom ani organizatorowi w niczym to nie pomaga.
Na koniec...nie wykluczone że będę starał się w najbliższej przyszłości zorganizować bieg... chciałbym wysądować co biegacz po wyczerpującym starcie wolałby przekąsić ?
a) kiełbasa, bigos
b) makaron, ryż, owoce
Ja już mam swój typ...a Wy ? :)
Z góry dzięki za info ...
Pozdro
savvy |
Marcinie masz rację gadżeciarze, tylko własnie o to chodzi, ze ktoś sie natyra przy biegu poswieci własny czas nerwy a tu ktoś sie czepia o jakieś 100m. Problem polega równiez na tym że jednym gps pokazywał za mało innym za duzo. Jeśli trasa nie ma atestu to takie dyskusje są nie na miejscu. Jesli zaś chodzi o jedzonko to powiem tak: nie jest ono dla mnie ważnym elementem biegu ale jeśli już jest to ja jednak lubię jakis makaronik z dobrym sosem i jakims mieskiem z kurczaka, takie dawali np w krapkowicach w tamtym roku a w tym było jakies mięsko w sosie i przyznam ze było pyszne. Ale tak jak napisałem jak jest to co lubie to jem a jak nie to dziekuję i nie psioczę. Podobne zdanie mam na temat medalu, jasne, że niektóre są piękne ale nigdy nie oceniam zawodów i organizatorów po jakosci medalu a raczej po sercu jakie włożyli w organizacje zawodów. Jako przyład podam ostatni bieg w Blachowni gdzie Jacek jako organizator zajał sie wszystkimi biegaczami mimo natłoku zadań, bieg Lupusa w Bartkowie w tamtym roku bo w tym niestety nie byłem no i oczywiście bieg Koguta. Miło jeśli organizator nie krzyczy na biegaczy, ze czegos nie wiedzą tylko cierpliwie udziela informacji tak właśnie było na w/w biegach i wielu innych, których nie sposób wymienić.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-17, 18:08
2008-06-17, 17:56 - bialykrzys napisał/-a:
Marcinie masz rację gadżeciarze, tylko własnie o to chodzi, ze ktoś sie natyra przy biegu poswieci własny czas nerwy a tu ktoś sie czepia o jakieś 100m. Problem polega równiez na tym że jednym gps pokazywał za mało innym za duzo. Jeśli trasa nie ma atestu to takie dyskusje są nie na miejscu. Jesli zaś chodzi o jedzonko to powiem tak: nie jest ono dla mnie ważnym elementem biegu ale jeśli już jest to ja jednak lubię jakis makaronik z dobrym sosem i jakims mieskiem z kurczaka, takie dawali np w krapkowicach w tamtym roku a w tym było jakies mięsko w sosie i przyznam ze było pyszne. Ale tak jak napisałem jak jest to co lubie to jem a jak nie to dziekuję i nie psioczę. Podobne zdanie mam na temat medalu, jasne, że niektóre są piękne ale nigdy nie oceniam zawodów i organizatorów po jakosci medalu a raczej po sercu jakie włożyli w organizacje zawodów. Jako przyład podam ostatni bieg w Blachowni gdzie Jacek jako organizator zajał sie wszystkimi biegaczami mimo natłoku zadań, bieg Lupusa w Bartkowie w tamtym roku bo w tym niestety nie byłem no i oczywiście bieg Koguta. Miło jeśli organizator nie krzyczy na biegaczy, ze czegos nie wiedzą tylko cierpliwie udziela informacji tak właśnie było na w/w biegach i wielu innych, których nie sposób wymienić.
|
Mądrze mówisz Krzyś - w biegu najważniejszy jest bieg i fajna atmosfera, a reszta to dodatki.
Ale jeżeli mógłbym już wybrać jedzenie to wolę makaron i owoce.
A i muszę jeszcze powiedzieć, że rozumiem GPSowców. Skoro już ktoś ma sprzęt to używa, a przy okazji wymierzonej trasy - chce sprawdzić czy jego sprzęt dobrze mierzy. Przymierzam się do kupna i też pewnie go zabiorę na trasę.
Niestety okazuje się, że nie każdy sprzęt dobrze mierzy :-(
|
|
| | | |
|
| 2008-06-17, 18:22 start
Na czele najlepszy z KB Fiodor Oława Piotr Spaliński, Jerzy Siemaszko z LUKS Zórawina i zwycięzca Marcin Zagórny z Krosna Odrzańskiego |
|
| | | |
|
| 2008-06-17, 19:18
2008-06-17, 18:08 - Jaś napisał/-a:
Mądrze mówisz Krzyś - w biegu najważniejszy jest bieg i fajna atmosfera, a reszta to dodatki.
Ale jeżeli mógłbym już wybrać jedzenie to wolę makaron i owoce.
A i muszę jeszcze powiedzieć, że rozumiem GPSowców. Skoro już ktoś ma sprzęt to używa, a przy okazji wymierzonej trasy - chce sprawdzić czy jego sprzęt dobrze mierzy. Przymierzam się do kupna i też pewnie go zabiorę na trasę.
Niestety okazuje się, że nie każdy sprzęt dobrze mierzy :-(
|
Oczywiscie ja też ich rozumiem nie rozumiem tylko dlaczego negatywnymi komentarzami niktórzy z nich deprecjonują wysiłek organizatorów, przecież i oni często mierzą trasę gps i chcą jak najlepiej. |
|
| | | |
|
| 2008-06-17, 21:43
2008-06-17, 19:18 - bialykrzys napisał/-a:
Oczywiscie ja też ich rozumiem nie rozumiem tylko dlaczego negatywnymi komentarzami niktórzy z nich deprecjonują wysiłek organizatorów, przecież i oni często mierzą trasę gps i chcą jak najlepiej. |
|
| | | |
|
| 2008-06-18, 07:17
a ja mam swojego GPS i wcale nie upieram się czy było za dużo czy za mało... a to jest informacja dla mnie i przed nikim nie muszę szpanować a na treningach mi się przydaje bo w mojej okolicy nie ma stadionu i nie miałbym jak mierzyć km... jak powiedziałem trasa fajna biegło się fajnie.
a czy są już jakieś zdjęcia? jakaś foto relacja:>? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-06-18, 22:52
proszę o wybaczenie z brakiem zdjęc z biegu w galerii, mam problemy z komputerem ale zdjęcia mam, na pewno się prędzej czy później ukażą,
pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2008-06-19, 15:30 Galeria zdjęć
W serwisie znajdziecie galerię zdjęć z I BIegu Koguta. Przekazał Arkadiusz Tołłoczko i Karolina Klimek |
|
| | | |
|
| 2008-06-19, 17:03
2008-06-19, 15:30 - Admin napisał/-a:
W serwisie znajdziecie galerię zdjęć z I BIegu Koguta. Przekazał Arkadiusz Tołłoczko i Karolina Klimek |
dosyłam adminowi kolejne zdjęcia, które wczoraj nie pszeszły |
|
| | | |
|
| 2008-06-28, 21:40 Medale do odebrania!
Org spisał się na medal i tak jak obiecał zamówił brakujące medale dla osób które bieg ukończyły a go nie otrzymały bo nie do przewidzenia była tak duża przy debiucie biegu liczba uczestników.
Łącznie dla mnie otrzymałem pocztą 10 medali.Wymienię osoby dla których są przeznaczone:
-Gadzińska Krystyna
-Bolek Marek
-Mazur Tadeusz
-Borucka Grażyna
-Pilarz-Małkiewicz Danuta
-Sołtyński Andrzej
-Poloczek Marek
-Łabuz Ewa
-Wenk Bernhard.
Do odebrania one będą u mnie w najbliższym czasie na biegach:
-Bieg Śladem Konia,Wrocław
-Bieg Na Wyspie Bolko,Opole
-Bieg Pod powodziową falę,Wrocław. |
|
| | | |
|
| 2008-09-08, 12:29 Uszkodzony most
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-09-09, 21:38
2008-09-08, 12:29 - Artek napisał/-a:
Przez ten most biegliśmy na start ostry. |
Skandalem jest to,że to jest jedyny most przez Odrę 30 km od Wrocławia między nim a mostem Grunwaldzkim we Wrocławiu i że odwleka się planowaną budowę dwóch mostów do 2012 roku które są ważne gdyż mają obciążyć Wrocław i Oławę z TIRÓW!.
PRZY OKAZJII!Mam jeszcze do oddania jeden medal z tego biegu. |
|