|
„Białystok leży tysiąc kilometrów na wschód od Warszawy, i trzy tysiące kilometrów od Wrocławia” – to jeden z mitów geograficznych pokutujących jeszcze niedawno wśród biegaczy. Coś jak niezniszczalne „Szczecin leży nad morzem”. Mit ten od kilku lat zwalczają organizatorzy Półmaratonu Białostockiego, i co cieszy – z każdym rokiem coraz skuteczniej.
Pamiętam, jak kilka lat temu jechałem do Białegostoku na tamtejszy pierwszy półmaraton. Droga rzeczywiście trwała bardzo długo. Kolejne edycje poprawiały ten stan rzeczy, i korek dojazdowy na budowanej S8 z Warszawy do Białegostoku był coraz mniejszy. W tym roku w końcu w korku utknąłem dopiero na rogatkach miasta! Okazało się, że Białystok leży nie tysiąc, ale zaledwie dwieście kilometrów od stolicy – prawie dwa razy bliżej niż Wrocław!
Tyle tytułem obalania mitów, a teraz wróćmy do tego co najważniejsze, czyli samego biegu. Siódma edycja PKO Białystok Półmaratonu odbyła się w niedzielę 5 maja. Na starcie biegu o godzinie 10:00 stawiła się rekordowa liczba blisko 3300 biegaczy. Aż 3288 z nich osiągnęło linię mety, co stało się pierwszym z szeregu tegorocznych rekordów imprezy. A warto podkreślić, że kolejne ponad tysiąc dwieście osób ukończyło jeszcze rozegrany godzinę wcześniej bieg towarzyszący City Run na dystansie 5 kilometrów.
603 | 940 | 1294 | 1686 | 2634 | 3211 | 3288 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | | +56% | +38% | +30% | +56% | +22% | +2% | Historia frekwencji OPEN |
101 | 166 | 280 | 439 | 741 | 917 | 903 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | | +64% | +69% | +57% | +69% | +24% | -2% | Historia frekwencji KOBIETY |
Na trasie tegorocznego półmaratonu na szczególną uwagę zasługiwały wyjątkowo liczne w tym roku grupy pacemakerów, które prowadziły półmaratończyków na metę z częstotliwością co 5 minut. Panująca zaś tego dnia w Białymstoku pogoda – zaledwie 10 stopni na plusie – tylko pomagała w osiągnięciu świetnych wyników. Nie tylko więc elita biegu miała doskonałe warunki do bicia rekordów trasy, ale i zwykli amatorzy wracali z imprezy z doskonałymi wynikami i setkami rekordów życiowych. Wspominając poprzednie edycje półmaratonu, gdy często biegacze zmagać się musieli z upałem – w tym roku było idealnie.
Przejdźmy jednak do rywalizacji elity, w której miało dziać się wiele. Wśród kobiet do walki przystąpiły Mariola Ślusarczyk, Renata Pliś, Ania Łapińska – oraz dwie zawodniczki z Keni, reprezentujące Benedyk Team – Christie Oigo i Joyline Chemutai. Rywalizacja stałą na wysokim poziomie o czym świadczy że aż sześć pierwszych biegaczek na mecie zeszło poniżej granicy 1 godziny 20 minut. Niestety tym razem zawodniczki z Kenii były poza zasięgiem naszym rodaczek i pewnie oderwały się od nich już w pierwszej części półmaratonu. Jedynie biegnąca na trzecim miejscu Renata Pliś miała z nimi bardzo długo kontakt wzrokowy, ale nie udało się jej zniwelować już później straty.
A co działo się wśród mężczyzn? Wszyscy liczyli na fantastyczny pojedynek Arkadiusza Gardzielewskiego i Marcina Chabowskiego. Niestety Marcin, przypomnijmy aktualny Mistrz Polski w Maratonie z kwietniowego ORLEN Maratonu, nie miał dziś dobrego dnia. Od początku bieg nie układał mu się, narzekał na problemu wewnętrzne, i w efekcie już na długo przed półmetkiem stracił kontakt z czołówką. W efekcie dobiegł na metę dopiero na szóstej pozycji z czasem 1 godzina 6 minut i 17 sekund – czyli półmaraton pokonał zaledwie o 16 sekund szybciej niż połówkę podczas ORLEN Maratonu.
Niemniej pod nieobecność Chabowskiego w czołówce sporo się działo. Do dwunastego kilometra prowadząca grupa liczyła pięć osób – dwóch Kenijczyków, Arka Gardzielewskiego, Ukraińca Mykolę Lukhymczuka i Białorusina Wladislawa Pramau. Po minięciu dwunastego kilometra tempo zaczęli podkręcać zawodnicy z Afryki – najpierw z czołówki odpadł Gardzielewski, a chwilę później Białorusił. Ze zgubieniem Ukraińca jednak Kenijczycy musieli czekać aż do okolic 18 kilometra – i nie było to spokojne czekanie – pomiędzy 13 a 18 kilometrem było sporo ataków, kontrataków, prób zgubienia przeciwnika.
Ostatecznie bezkonkurencyjny okazał się Cosmas Kyeva, który zdecydowanym atakiem na 19 kilometrze pozbawił nadziei na zwycięstwo rywali z rezultatem 1:03:41. Choć przewaga nad drugim z Kenijczyków na mecie Mathew Kosgeiem wyniosła zaledwie 7 sekund, to przekładając ją na dystans była bardzo duża. Trzeci na mecie zameldował się Mykola Lukhymczuk. Najszybszy z Polaków Arkadiusz Gardzielewski dobiegł na piątej pozycji z czasem 01:04:52 i stratą do podium równo minuty.
7. PKO Białystok Półmaraton - mężczyźni:
1. KYEVA Cosmas, KEN - 01:03:41
2. KOSGEI Mathew, KEN - 01:03:48
3. LUKHYMCHUK Mykola, UKR - 01:03:52
4. PRAMAU Wladzislaw, BLR - 01:04:16
5. GARDZIELEWSKI Arkadiusz, POL - 01:04:52
6. CHABOWSKI Marcin, POL - 01:06:17
7. DOBROWOLSKI Emil, POL - 01:07:44
8. SACHANKA Aliaksandr, BLR - 01:08:56
9. LEOŃCZUK Andrzej, POL - 01:08:57
10.BUBNOV Ivan, RUS - 01:09:02
Wśród kobiet w drugiej części dystansu nie doszło do żadnych istotniejszych przetasowań. Zwyciężyła Christie Oigo z czasem 01:13:03, a 52 sekundy później finiszowała jej rodaczka Joyline Chemutai. Na pierwszą Polkę musieliśmy czekać jeszcze 21 sekund – trzecie miejsce zajęła Renata Pliś.
7. PKO Białystok Półmaraton - kobiety:
1. OIGO Christine, KEN - 01:13:03
2. CHEMUTAI Joyline, KEN - 01:13:55
3. PLIŚ Renata, POL - 01:14:16
4. ŁAPIŃSKA Anna, POL - 01:17:23
5. ŚLUSARCZYK Mariola, POL - 01:19:20
6. MIERZLIKIN Natalia, POL - 01:19:39
7. DASHKEVICH Anastasia, BLR - 01:21:13
8. MOKROS Zuzanna, POL - 01:21:45
9. SZWEDA Mirosława, POL - 01:26:11
10.ŻUKOWSKA Iwona, POL - 01:27:15
Gdy cała elita półmaratonu zameldowała się na mecie, impreza tak naprawdę dopiero się … zaczęła. A to oczywiście za sprawą tych, którzy wyznają zasadę, że na metę śpieszyć się nie wypada – nawet jeżeli dałoby radę. Finiszerów było grubo ponad trzy tysiące, i każdy z nich cieszył się dosłownie każdym metrem pokonywanej trasy. A ostatnie metry finiszowe cieszyły podwójnie i potrójnie. Dość powiedzieć, że zgromadzeni licznie kibice chyba odnieśli wrażenie, że czym więcej czasu spędzają zawodnicy na trasie, tym bardziej uśmiechnięci i zadowoleni są na mecie.
I to chyba nawet prawda, coś w tym rozumowaniu jest. Nie wierzycie? Przyjedźcie za rok do Białegostoku, sami się przekonacie. Tysiąc kilometrowa podróż z Warszawy na pewno się opłaci :-)
Dotychczasowi Zwycięzcy:
Mężczyźni:
2019 - KYEVA Cosmas, KEN, 01:03:41
2018 - KIMAIYO Hillary, KEN, 01:05:02
2017 - TOO Silas, KEN, 01:05:58
2016 - TOO Silas, KEN, 01:05:38
2015 - LAGAT Francis, KEN, 01:05:08
2014 - SIRMA Haron, KEN, 01:05:04
2013 - VERKHAVODKIN Henadz, BLR, 01:10:05
Kobiety:
2019 - OIGO Christine, KEN, 01:13:03
2018 - KÁCSER Zita, HUN, 01:16:50
2017 - OIGO Christine, KEN, 01:14:41
2016 - SOMOVA Iryna, BLR, 01:13:32
2015 - TRZASKALSKA Izabela, POL, 01:16:16
2014 - TRZASKALSKA Izabela, POL, 01:18:13
2013 - DAMANTSEKICH Marina, BLR, 01:31:21 |
|
Zobacz takze:
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | 9. PKO Białystok Półmaraton - 15.05.2022 | 1 2022-04-05 | | 2020 - 8. PKO Białystok Półmaraton | 2 2020-03-27 | | 2019 - 7. PKO Białystok Półmaraton | 4 2019-05-06 | | 2018 - 6. PKO Białystok Półmaraton | 1 2017-12-20 | | 2017 - 5. PKO Białystok Półmaraton | 5 2017-05-05 | | 2016 - 4. PKO Białystok Półmaraton | 3 2016-01-08 | | 2015 - 3. Białystok Półmaraton | 1 2015-01-26 | | 2014 - 2 Białystok Półmaraton | 8 2014-05-14 | | 2013 - 1 Białystok Półmaraton | 9 2013-04-28 |
|
|