|
Na zdjęciu: Start na grodziskim rynku (www.logw.pl)
II Półmaraton Słowaka w Grodzisku Wielkopolskim przeszedł do historii notując duży progres ilościowy zawodników w stosunku do pierwszej edycji.
Bieg ukończyło 40% biegaczy więcej niż w ubiegłym roku. Frekwencja zatem skoczyła z 325 osób na 524. To świadczy o zainteresowaniu imprezą i jej dynamicznym rozwojem. Całe męskie podium zajęli zawodnicy z Ukrainy – Gurkin, Timaszow i Sirotin. Tuż poza podium uplasował się najlepszy z Polaków Klaudiusz Kozłowski. Wśród pań triumfowała Agnieszka Janasiak przed Małgorzatą Sobańską i Ukrainką Oksaną Meltsayewą. Agnieszka poprawiła o blisko 2 minuty rekord trasy należący do Wioletty Urygi, wynosi on teraz 1:16:33. Pierwszemu na mecie Gurkinowi zabrakło 79 sekund do najlepszego rezultatu który padł przed rokiem na tej trasie, a jego autorem był rodak tegorocznego zwycięzcy – Mykhaylo Iveruk. Każdy kto osiągnął linię metę otrzymywał pamiątkowy medal.
Impreza zatem wyrasta na jedną z kluczowych jeśli chodzi o półmaratony w Polsce. Pół tysiąca osób to już piękna frekwencja, a to dopiero druga edycja! Zatem czekajmy do czerwca następnego roku na Trzeci Półmaraton Słowaka!
|
|
|
| | Autor: Wojtek G, 2008-06-19, 14:04 napisał/-a: Pani Natalio - zakończymy ten spacer fotką optymistyczną.Wydaje mi się,że tym panom na zdjęciu biegło się radośnie.Obyśmy za rok oglądali równie zadowolone twarze jak w tym.Ja będę na pewno.Nawet jakbym z jakiegoś powodu nie mógł biegać. | | | Autor: Tom, 2008-06-20, 06:57 napisał/-a: Tyle dobrego naczytałem się o tym biegu, że postaram się zajrzec do Grodziska za rok. | | | Autor: Delfinek, 2008-06-20, 14:47 napisał/-a: Jest mi bardzo miło, że docenił pan piosenkę, a nasz doping spełnił swoje zadanie =). Piosenka "Milord" nie była puszczana z taśmy, lecz śpiewana przeze mnie :D.
Zapraszamy serdecznie następnego roku! | | | Autor: debet, 2008-06-20, 19:37 napisał/-a: Właściwie już wszystko zostało powiedziane odnośnie pozytywnych stron organizacji Biegu Słowaka i aby się nie powtarzać powiem tylko gratuluję i dziękuję organizatorom (notabene znanych mi osobiście) | | | Autor: singbe, 2008-06-21, 15:44 napisał/-a: Zapraszam! Na pewno się nie zawiedziesz! | | | Autor: Klemo, 2008-06-21, 23:34 napisał/-a: dzięki, dzięki, dzięki!! Super impreza i jeszcze lepsza atmosfera na trasie! | | | Autor: debet, 2008-06-22, 13:16 napisał/-a: Zauważyłem w kalendarzu 2009 wpis biegu w Rudawie pod datą 14-6-2009. Dla organizatorów Biegu Słowaka to informacja, że jeżeli chcieliby w 2009 "rozłączyć" termin obu impprez to powinni odpowiednio rozważyć inny termin. Pomimo, że to jeszcze odległy termin widać, że organizatorzy Rudawy "nie zasypują gruszek w popiele".....
| | | Autor: jerzymatuszewski, 2008-06-22, 19:01 napisał/-a: Kiedyś po skończonym biegu poszedłem po coś do samochodu.
Wracając na miejsce, w którym miała odbywać się impreza zakończeniowa przechodziłem obok mety. Tu akurat już prawie nikogo nie było-na trasie była jeszcze tylko Maria Pańczak.
Org, który czekał na ostatnią zawodniczkę pozwolił sobie w mojej obecności na niewybredny komentarz dotyczący jej wieku,płci i faktu, że on musi tu jeszcze na nią czekać.
Moja odpowiedź była stanowcza, org musiał przyjąć do wiadomości, że pomyłką jest to,że on tu jest, a nie że na trasie jest jeszcze Maria. Przy wystawianiu oceny biegowi nie brałem tego pod uwagę bo nie chciałem, by jakiś sfrustrowany facet swymi komentarzami rzutował na pracę wielu osób. Dziś myślę,że popełniłem błąd, bo dobór właściwych ludzi to też zadanie, któremu musi sprostać dyrektor biegu. Obok zamieszczam zdjęcie, które już raz się pojawiło przy komentarzu Wojciecha Gruszczyńskiego. Tak właśnie witano Marię na mecie w Grodzisku. Ten pierwszy bieg to kameralna impreza, bieg w Grodzisku to już wielkie przedsięwzięcie. Wydawało by się, że mogło być odwrotnie.
A tak swoją drogą to świetne zdjęcie. Jeśli Admin urządzi konkurs na zdjęcie roku to będzie to mój typ. | | | Autor: jerzymatuszewski, 2008-06-24, 19:02 napisał/-a: Wygląda na to, że palnąłem straszną gafę. Gbybym mieszkał w Grodzisku zaprosiłbym Ciebie na przeprosinowe lody i odszczekał moją poprzednią wypowiedź pod kawiarnianym stolikiem. Byłem pewny, że Milord ''leci'' z taśmy, bo Twoje wykonanie było perfekcyjne. Niewiele francuskich piosenek mam w katalogu moich ulubionych; Milord jest jedną z nich. I jeszcze jedno-Tobie może wydaje się to niemożliwe
ale ja pamiętam żywą Edith Piaf. Dziękuję za zaproszenie na przyszłoroczną edycję Półmaratonu Słowaka. Zależy to jednak od wielu okoliczności. Pierwsza to termin, a raczej zbieżność dat z Rudawą. Na początku tego roku zastanawiałem sie co wybrać i wybrałem Grodzisk, Rudawę odkładając na rok przyszły. Zawsze staram się być konsekwentny w swoich postanowieniach, ale jeśli rozdzielicie terminy Waszych biegów to będę się starał wystartować i w Grodzisku i w Rudawie. Druga to moje zdrowie i kondycja. Jak już wspomniałem pamiętam jeszcze żywą Edith Piaf i muszę się także liczyć z koniecznością zweryfikowania swoich planów.
Natomiast, jeśli wszystko pomyślnie się ułoży, to proszę o bis!!! | | | Autor: Delfinek, 2008-07-14, 09:58 napisał/-a: 1.Wow, tak dobrze zaśpiewałam? Pan chyba żartuje ;).
2. Och, chciałabym widzieć żywą Edith Piaf. Zazdroszczę Panu =D
3. A ja myślałam, że już nie będę śpiewać tej piosenki :|.
Jak już nauczyciel od muzyki mówił - ta piosenka to już moja trwała wizytówka :). | |
|
|
| |
|