|
Jak podaje "Rzeczpospolita" w artykule "Polski Związek Beztroski" PZLA ma nie tylko deficyt w budżecie, ale także zaległości wobec urzędu skarbowego. Chodzi o VAT od umów sponsorskich z lat 2004-2006
O sięgającym 1,7 mln złotych deficycie w budżecie związku pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu, ale cały czas pojawiają się nowe problemy. Najnowszy dotyczy zaległego podatku. Jeśli urząd skarbowy upomni się o VAT za lata 2004–2006, PZLA będzie musiał zapłacić około 500 tysięcy złotych, czyli więcej, niż dostaje rocznie np. z umowy sponsorskiej z firmą Samsung.
Irena Szewińska - Prezes PZLA: "Gdy w grudniu ubiegłego roku zapytaliśmy księgową, jaka jest sytuacja związku, odpowiedziała, że dobra. Teraz musimy poszukać oszczędności..."
Pełną treść informacji znajdziecie pod adresem www.rp.pl/artykul/124636.html
|
| | Autor: Pawel M, 2007-09-14, 15:18 napisał/-a: najchętniej to bym napisał to co myśle ale mógłbym dostać za to w najlepszym wypadku ostrzeżenie a w najgorszym chyba by mnie wyrzucili , smutek smutek smutek a tym wszystkim uśmiechnietym gwiazdą PZLA które sie tylko uśmiechaja i machają rączką w TV jak ich pokazują to @#!$@#$%#@##@##@!$@!#@!$#^%%^%#^$! %@
Łukasz super tekst, dobrze ze jest ktoś kto o tym mówi głośno, bo te mordy z PZLA to zamiatają pod dywan i się uradowane | | | Autor: Paweł, 2007-09-14, 17:07 napisał/-a: Może byli zawodnicy nie są najlepszym materiałem na działaczy. Myślę nie tylko o p. Szewińskiej, ale i o byłym ministrze Lipcu. Nie wiem, kto ustala minima, ale może byli, a co gorsza niespełnieni, zawodnicy i stąd bierze się utrudnianie życia następnym zawodnikom ? | | | Autor: Młodszy Yarzomb, 2007-09-14, 17:43 napisał/-a: Co powiecie o Włodzimierzu Lubańskim, jako menadżerze??(włada rosyjskim, czeskim, holenderskim, francuskim, niemieckim, angielskim i częściowo serbskim). W Belgii jest cenionym i szanowanym człowiekiem. Silny, inteligentny,przebojowy itp. Czy w Polsce byłby szarym działaczem o małych możliwościach? | | | Autor: andrzejstepokura, 2007-09-14, 20:38 napisał/-a: LINK: http://a.s
Sprawa zawyzonych minimum to specjalna polityka prowadzona przez Panią Szewinską-Kirsztein.Moim zdaniem nie zawsze samodzielna i dlatego robi sie wszystko by nasza La. nie wróciła do takiego znaczenia jak miała w latach 60-tych. A sprawa Jurka Skarżynskiego to preludium upadku biegów długich w Polsce,a teraz dlaczego nie biegał w Osace chociazby Lewandowski. Jednego mozna wystawic nawet bez minimum. A pieniadze potrzebne sa na bankiety by P. Prezes mial kto wybierac na kolejne kadencje. | | | Autor: Admin, 2007-09-14, 21:14 napisał/-a: Masz rację, to jest fakt, że niestety ale na działaczy i przedstawicieli kasy nigdy nie brakuje, i oni jakoś zawsze gdy chcą mogą jechać na wszelakie mistrzostwa by sobie pooglądać. Widać to nawet w TV | | | Autor: henry, 2007-09-14, 22:18 napisał/-a: Dzisiaj zauważyłem jeden plus dla pani Szewińskiej. W TV wypowiadała się , że stadion narodowy w Warszawie powinien być także dla lekkoatletów, wcześniej o tym samym mówił Parulski. | | | Autor: Breszka Michał, 2007-09-18, 13:40 napisał/-a: Siema chłopaki:)
Sory ze dopiero teraz odpisuje ale znam doskonale ta sytuacja jaka zaistaniła po MP Serniorów i tym kozłem ofiarnym był właśnie Hubert Pokrop. Huberto wiesz że to są układy, ale mam nadzieje ze już niedługo się to zmieni:) Wkońcu . 3maj się i serdecznie pozdrawiam | | | Autor: jarekurbi, 2008-02-24, 20:33 napisał/-a: LINK: http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=489
Przeczytałem wywiad na innym portalu dla biegaczy.Co o tym myślicie?Dla mnie paranoja!!!
| | | Autor: DS, 2008-02-25, 00:09 napisał/-a: W świetle tego artykułu i powyższego może warto zainicjować akcję ustalania minimów kwalifikacyjnych.
Zostaną wytypowane jakieś zawody i kto tam wygra - "jedzie dalej", w USA jakoś to działa i Amerykanie na brak medali nie narzekają, a zawodnicy nie robią tylko formy na kwalifikacje, ale starają się bardzo by potem jeszcze pokazać wszystkim, że było warto na nich postawić.
Jestem za tym, aby wysłać list do PZLA i Ministerstwa Sportu list z prośbą o jak najszybsze opracowanie jasnych, klarownych zasad kwalifikacyjnych na najważniejsze imprezy rangi europejskiej i światowej, i jak najszybsze ich wdrożenie oraz zaprzestania zawyżania minimów ponad obowiązujące PKOl.
A cały komentarz do sprawy: Rety, coraz więcej autorytetów sięga dna. | | | Autor: Mirek Wira, 2008-04-25, 10:31 napisał/-a: Nawet nie myślałem, że Wojciech Cejrowski ma tyle wspólnego z lekką atletyką. | |
|
|
| |
|