Autor: jarekurbi, 2007-10-31, 21:38 napisał/-a:
A to zdjęcie po roku doświadczeń -z mistrzostw polski:-))))

Autor: Admin, 2007-10-31, 21:56 napisał/-a:
A jakie to sztuczki? Jako kiedyś czynny kolarz szosowy jestem ciekaw, co się od moich czasów zmieniło :-)))

I muszę podpietrasić Tarziego... hehehe, widziałem, że w strefie zmian wsiadł z emocji na rower i jechał, a można to zrobić dopiero po wybiegnięciu ze strefy zmian :-)))

Autor: jarekurbi, 2007-10-31, 22:45 napisał/-a:
Michał te sztuczki opisze Ci w liście prywatnym;-).Co do wejścia na rower przed tzw.belką jest karane dyskwalifikacją!(wydałeś tarziego:-)).nie wolno wsiadac na rower w strefie zmian jak również nie można odpinać kasku tuż po zejściu z roweru:-)

Autor: Admin, 2007-10-31, 23:24 napisał/-a:
Ale Tarzi nie chciał, widziałem, że zrobił to całkowici nieświadomie w ferworze walki - przecież wbiegając w strefę po pierwszym biegu był czwarty!!!

Coś tam sędzina zanotowała, ale skoro ukończył na 23 miejscu, to widocznie mu odpuścili, coby się młody debiutujący duathlonista nie zraził do tej dyscypliny :-)

Autor: jarekurbi, 2007-10-31, 23:47 napisał/-a:
hehe !to pewnie odnotowała i dostał żółtą kartkę;-)))))))).powinna Go o tym poinfomować:-).Ja b.żałuję,bo miałem startować,ale niestety z przyczyn technicznych nie miałem czym się dostać do Torunia:-((((((.Jestem pełen podziwu dla organizatorów,że zorganizowali duathlon w centrum miasta!Orgowie z Torunia-tak trzymać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Autor: Admin, 2007-11-01, 09:38 napisał/-a:
Nawet speaker mówił o tym, że sami zawodnicy są w szoku, bo to pierwszy raz w naszym kraju odbyły się zawody duathlonowe w centrum miasta, przy tłumach kibiców - do tej pory zawsze zawodnicy ścigali się gdzieś w lasach lub na obrzeżach. Na pewno w centrum miasta całkowicie inna emocja jest!

Niemniej organizatorom należy się minus za niezabezpieczenie części biegowej pzed przechodniami. Trasa biegu pokrywała się z trasą finiszu maratonu toruńskiego, czyli biegła przez rynek i główny deptak, tymczasem nie było ani barierek, ani taśm (na deptaku, na samym rynku były taśmy) i zawodnicy PRZEBIJALI się biegn ąć pomiędzy przechodniami, którzy nawet niechcący nie wiedząc o co chodzi i że są zawody łazili tłumnie (sobotnie południe) całą szerokością deptaka.

Nie krytykuję, ale to na pewno trzeba w przyszłęj edycji zmienić.

Autor: tarzi, 2007-11-01, 21:06 napisał/-a:
ja musze se jakiegoś kolarskiego koksa walnąć!! bo biegowe mam dobre:D

Autor: jarekurbi, 2007-11-01, 22:47 napisał/-a:
Najlepszym koksem jest trening!!!-Ciężki trening!!!!!!!!!Zapamiętaj to sobie!!!;-)))))))))))))))))))

Autor: Pawel Sol, 2007-11-10, 18:59 napisał/-a:
wynik pierwszego zawodnika na 1,5 km jest całkiem dobry. Pobiegłby 4 sekundy szybciej i miałby rekord świata na 1500m.

Autor: KRZYSIEKBIEGA, 2007-11-17, 10:08 napisał/-a:
Dla formalności: nie notuje się rekordów na 1.5km, a jedynie na 1500m na bieżni.