|
Warszawa, 03 lipca 2020, 19:28, 2114/300216 | Organizator | | Organizatorzy imprez sportowych chcą rozmów z rządem. Powstaje Polskie Stowarzyszenie...
LINK 1: ARCHIWUM: WARSZAWA
|
|
Najwięksi organizatorzy masowych imprez sportowych w Polsce łączą siły i przedstawiają rządowi gotowy plan stopniowego odmrożenia sektora. Powstaje także Polskie Stowarzyszenie Organizatorów Imprez Sportowych i Rekreacyjnych, mające na celu reprezentację całego środowiska i rozwój branży w przyszłości.
Imprezy masowe, w tym również sportowe, jako pierwsze padły ofiarą zakazów związanych z pandemią COVID-19 i do tej pory nie doczekały się istotnego poluzowania obostrzeń, pozwalającego ich organizatorom realnie myśleć o powrocie do normalnego funkcjonowania, czy też organizacji wielu imprez, które z sezonu wiosennego i letniego zostały przełożone na końcowe miesiące tego roku.
Największym problemem jest dla nas brak jakiegokolwiek planu i perspektywy czasowej, w której możemy oczekiwać, że nasza branża zostanie odblokowana - mówi Michał Drelich z agencji Sport Evolution, organizator zawodów IRONMAN w Polsce - Tysiące kibiców zasiadają już na piłkarskich stadionach, wracamy do organizacji koncertów, widzimy też przykłady z innych krajów, gdzie dopuszcza się organizację zawodów dla 1000, a nawet 5000 osób, jak ma to miejsce w Niemczech.
Oczywiście, wszystko to jest robione zgodnie z bardzo precyzyjnymi i rygorystycznymi zasadami z zakresu higieny i bezpieczeństwa. Nie widzimy powodu, dla którego zawody biegowe, kolarskie czy triathlonowe w Polsce, nie mogłyby podążyć tą samą ścieżką. Aktualny limit 150 uczestników w zasadzie wyklucza organizację większości imprez tego typu - dodaje.
Mając to na uwadze, wiodący organizatorzy postanowili połączyć siły i założyć Polskie Stowarzyszenie Organizatorów Imprez Sportowych i Rekreacyjnych.
Celem stowarzyszenia jest przede wszystkim reprezentowanie całego środowiska organizatorów masowych imprez sportowych. Do tej pory każdy z nas mówił we własnym imieniu, ale tak naprawdę borykamy się z tymi samymi wyzwaniami i chcemy, aby nasz głos jako branży był słyszalny - tłumaczy Marek Tronina, prezes Fundacji Maraton Warszawski - Jako stowarzyszenie możemy być partnerem do rozmów dla rządu, ale też chciałbym podkreślić, że ta inicjatywa nie jest doraźna, a nasze cele są długoterminowe.
Chcemy wspólnie działać na rzecz dalszego rozwoju rynku imprez sportowych i rekreacyjnych w naszym kraju, a jednocześnie wyznaczać wspólnie standardy, które zagwarantują uczestnikom wysoką jakość i bezpieczeństwo - zapowiada.
Pierwszym efektem tej współpracy jest zbiór postulatów i rekomendacji, składających się na plan stopniowego powrotu do organizacji dużych imprez sportowych. Gotowy dokument ma zostać przedstawiony podczas spotkania z przedstawicielami rządu, o które apelują organizatorzy.
Liczymy, że uda nam się szybko nawiązać dialog i wspólnie wypracować plan, który pozwoli nam wrócić do tego, w czym czujemy się najlepiej - do dostarczania miłośnikom ruchu na świeżym powietrzu niezapomnianych emocji oraz motywacji do treningu i dbania o swoją kondycję fizyczną, a tym samym własne zdrowie - komentuje Jarosław Bieniecki, założyciel Runmageddonu.
Pamiętajmy, że triathloniści, biegacze, kolarze czy miłośnicy biegów z przeszkodami, to najzdrowsza grupa społeczna, jaką możemy sobie wyobrazić. Gdy dodamy do tego szereg pomysłów na to, jak chcemy dostosować nasze eventy, aby zwiększyć reżim sanitarny i minimalizować bezpośredni kontakt między uczestnikami, kibicami, obsługą zawodów czy wolontariuszami, otrzymamy obraz, który daje podstawy do tego, aby uznać nasze imprezy za naprawdę bezpieczne. Prawdopodobnie o wiele bezpieczniejsze niż chociażby sobotnie zakupy w hipermarkecie - przekonuje Mirosław Bieniecki, dyrektor Biegu Rzeźnika.
Przygotowany przez organizatorów dokument zawiera konkretne postulaty, które mają realnie odblokować branżę jeszcze w tym roku. Zaliczają się do nich m.in.:
- Zwiększenie limitu uczestników imprez do 1000 osób do końca sierpnia i do 5000 osób od 1 września br.
- Wypracowanie bazowego standardu w zakresie reżimu sanitarnego, obowiązującego na wszystkich imprezach w okresie trwania pandemii COVID-19. Wytyczne te obowiązywałyby bezwzględnie, przy czym każdy organizator mógłby zdecydować o dodatkowych, bardziej restrykcyjnych środkach zapobiegawczych na danej imprezie sportowej.
Swoje propozycje i rekomendacje opieramy na wieloletnim doświadczeniu w organizacji imprez, które posiadają członkowie powstającego Polskiego Stowarzyszenia Organizatorów Imprez Sportowych i Rekreacyjnych. Bazujemy też bardzo mocno na rekomendacjach WHO, która wydała specjalne zalecenia dla organizatorów imprez sportowych w kontekście pandemii COVID-19. Czerpiemy także z doświadczeń i rozwiązań rekomendowanych przez naszych międzynarodowych partnerów, jak World Athletics i IRONMAN. Mam poczucie, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do organizacji imprez w aktualnych warunkach. Liczymy, że wkrótce będziemy mogli pokazać to w praktyce - mówi Michał Drelich.
W imprezach biegowych, triathlonowych i kolarskich w Polsce bierze udział niemal 1,5 miliona zawodników rocznie. W sektorze znajduje zatrudnienie kilkadziesiąt tysięcy osób, pracujących nie tylko po stronie organizatora wydarzenia, ale też jako podwykonawcy (ochrona, infrastruktura eventowa, zabezpieczenie medyczne) czy producenci koszulek, medali i innych gadżetów. Eventy sportowe napędzają też wiele innych gałęzi gospodarki, w tym przede wszystkim usługi turystyczne, transport i branżę HoReCa.
- Marek Tronina - prezes Fundacji “Maraton Warszawski,
- Jarosław Bieniecki - założyciel Runmageddonu,
- Michał Drelich - dyrektor MŚ w Półmaratonie Gdynia 2020 i Enea IRONMAN 70.3 Gdynia,
- Grzegorz Kuczyński - dyrektor Fundacji Białystok Biega, organizator biegów na Podlasiu,
- Mirosław Bieniecki - dyrektor Biegu Rzeźnika, prezes Fundacji Bieg Rzeźnika,
- Cezary Zamana - organizator kolarskiego cyklu Mazovia MTB Marathon,
- Marcin Florek - prezes Labosport, organizator serii Garmin Iron Triathlon i Pucharu Europy w triathlonie,
- Bogusław Mamiński - organizator Biegnij Warszawo,
- Andrzej Krzyścin - organizator biegów w Gnieźnie,
- Zygmunt Berdychowski - organizator Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdrój,
- Adriana Smokowska - współorganizator cyklu 1 Mila,
- Stanisław Lange - dyrektor Międzynarodowego Biegu św. Dominika,
- Artur Kujawiński - organizator biegów w Poznaniu, członek zarządu Fundacji RunPoland.org
| | Autor: Fidelio, 2020-07-03, 20:58 napisał/-a: Gęstwa nie podpisał? 1,5 mln zawodników ale ciekawe ile osób? | | | Autor: Admin, 2020-07-03, 21:19 napisał/-a: Na tę chwilę przeglądając listę członków widzę chyba wyłącznie tzw. prywatnych organizatorów. | | | Autor: Ryszard N., 2020-07-05, 13:21 napisał/-a: Bez względu, jaka zostanie podjęta decyzja odnośnie organizacji imprez masowych, tą końcową decyzję podejmie biegacz. To on, używając własnej głowy, zdecyduje czy impreza jest dla niego bezpieczna czy nie.
Problem ten widzę przede wszystkim w kategorii gospodarczo biznesowej. Za organizacjami, organizatorami, stoją sami oni oraz grupa zatrudnionych. Tak jak powinniśmy widzieć problem gastronomii, hotelarstwa czy szeroko pojętej turystyki, tak również nie powinien być dla nas obcy problem grupy która, co prawda za pieniądze, ale umila nam czas i pomaga zachować zdrowie. I tu warto się zatrzymać. O ile argumenty gospodarcze absolutnie do mnie trafiają, o tyle spora część innych jest po prostu słaba.
Ale po kolei. Używanie analogii, pomiędzy zakupami w hipermarketach z udziałem w imprezie masowej, jest po prostu głupie. W hipermarkecie, na swoją zdradziecką mordę, zakładam maseczkę, jestem tam krótki okres i stosuje się do zaleceń dot. zachowania odległości pomiędzy kupującymi. Podobnie, argument, że gdzieś tam w Niemczech lub Danii coś tam, jest argumentem równie słabym jak ten, ze organizator dopełni wszelkich starań aby przestrzegać wszelkich restrykcji higienicznych. Bo niby jak? W biurze zawodów, na linii mety pewnie tak, może jakoś, puszczając falami, na linii startu. A co w trakcie biegu? W trakcie biegu, czołówka wyrywa do przodu, końcówka sobie truchta a środek stanowi zwarta grupa, często głowa przy głowie. No, chyba ze zostanie wprowadzona restrykcj,e że odległości pomiędzy uczestnikami musi wynosić dwa metry ?
Dobrą bazą do rozmów, może być przed wyborczy komunikat, że pandemii już nie ma, że wszyscy chodźmy na wybory.
Analizując wszystkie przypadki obostrzeń w przestrzeni publicznej, warto zwrócić uwagę na kilka absurdów. Nie często korzystam z transportu publicznego, ale wczoraj skorzystałem. Połowa miejsc, po przekątnej pustych. Na środku/przejściu, spora grupa przytulonych pasażerów. Kompletny bezsens.
Oczywiście, gdyby imprezy uruchomiono, to z wyłączeniem śląska. Już obecnie dochodzą słuchy, że a to uszkodzono nad morzem tablice rejestracyjne, a to wybito szybę lub w hotelu pada pytanie,...a Pan to skąd?,...a ze śląska,...nie mamy wolnych miejsc. Co więcej, ktoś kiedyś powiedział, że Śląsk, "to ukryta opcja Niemiecka" a jak wiadomo z Niemcami nam obecnie nie po drodze.
Tak więc organizatorzy, nie przykłady z Niemiec tylko z USA.
W dniu dzisiejszym w radio TOK FM, po 18-tej wystąpi Marek Tronina z fundacji Maratonu Warszawskiego.
| | | Autor: Kamus, 2020-07-07, 07:46 napisał/-a: "W hipermarkecie, na swoją zdradziecką mordę,"
Pozdrawiam Ryszardzie :) | | | Autor: Ryszard N., 2020-07-12, 12:20 napisał/-a: Trudno powiedzieć czy organizatorzy dogadają się z rządem, nie wiadomo czy gdziekolwiek pobiegniemy. Nie siedzimy jednak bezczynnie. Trzaskały regularnie kilometry, jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie pięknie i wygramy z zarazą. | | | Autor: POZDRAWIAM, 2020-07-12, 14:44 napisał/-a: a ja się nie poddaje i próbuje coś robić ... ustalałem z sanepidem wymogi biegu i tak naprawdę można sporo zrobić zachowując minimalne rygory sanitarne Wszystko zależy od uczestników.
Czekałem wystarczająco długo ... podjąłem decyzje i organizuje dla 150 uczestników (mógłbym dla większej ilości ale ograniczają mnie tereny parkingowe ).
Powoli kończą się wakacje i za chwilę przyjdzie jesień w której straszą, że będzie jeszcze gorzej ... to kiedy organizować biegi jak nie dzisiaj ?
Pozdrawiam
| | | Autor: 176fm, 2020-07-12, 15:59 napisał/-a: to może jak w triatlonie zakaz draftingu | |
|
|
| |
|