|
O nowosolskim półmaratonie piszę od 2005 roku. Na 10 moich relacji z biegu aż siedem razy jego zwycięzcą był Ukrainiec Mykhailo Iveruk.
Chyba trzeba będzie w końcu zrobić jakiś gotowy artykuł i zmieniać w nim tylko rok, liczbę uczestników i pogodę, bo tak jak w piłkarskim turnieju mikołajkowym prawie zawsze wygrywają Czarni Rudno, tak w Półmaratonie Solan zazwyczaj wygrywa zawodnik z Ukrainy...
Tegoroczny XXXI Półmaraton Solan jeszcze zanim się zaczął, był rekordowy. Na bieg zapisała się zawrotna ilość 714 uczestników, część z nich jednak ostatecznie nie zdecydowała się na start w Nowej Soli, sobotni bieg ukończyło 548 zawodników i zawodniczek, co jest rekordem naszego biegu.
070 | 092 | 114 | 094 | 156 | 166 | 184 | 275 | 308 | 482 | 538 | 2004 | 2005 | 2006 | 2007 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | | +31% | +24% | -18% | +66% | +6% | +11% | +49% | +12% | +56% | +12% | Historia frekwencji OPEN |
004 | 005 | 009 | 007 | 013 | 015 | 009 | 037 | 029 | 057 | 076 | 2004 | 2005 | 2006 | 2007 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | | +25% | +80% | -22% | +86% | +15% | -40% | +311% | -22% | +97% | +33% | Historia frekwencji KOBIETY |
Żelazny Pan Roman
Nowosolski Półmaraton Solan zawsze ma jeden element stały. Od pierwszej edycji biegu w 1984 roku zmieniało się w nim wszystko – dystans, trasa, ilość zawodników startujących, wszystko, prócz jednego – w każdym z 31 biegów brał udział Roman Terlikowski. W każdym w koszulce z numerem startowym odpowiadającym edycji biegu. Pan Roman stając na starcie
pierwszego biegu był jeszcze przed czterdziestką, w sobotę był jednym z reprezentantów najcięższego kalibru – kategorii M60.
W 1984 r. bieg ukończyło 65 zawodników i zawodniczek, gdyby ktoś powiedział im, że za 30 lat będzie ich dziesięć razy tyle, pukali by się pewnie ze śmiechu w czoło. Od jakiegoś czasu nestor nowosolskiego półmaratonu zmagał się z kontuzjami i nie był w ogóle pewien, czy weźmie udział w 31. edycji biegu, czy da radę powiedzieć swojemu ciału, że to głowa przejmuje kontrolę. Wystartował wcześniej niż zaplanowano oficjalny start, powolutku, chodnikiem biegł na strefę, gdzie był nawrót.
Tam go spotkałem, był w połowie trasy. Przystanął, porozmawialiśmy, ponarzekał na kolano i popędził dalej, aż musiałem zwrócić mu uwagę, że właśnie mija nawrót i że powinien właśnie zawrócić.
Tymczasem na starcie organizatorzy coraz mniej pewnie zerkali w niebo. Tuż przed startem niebo dosyć poważnie się zaciągnęło, dało się słyszeć w oddali niejeden grzmot, a że byłem na nawrocie na strefie, nie wiem czyją sprawką jest to, że strzałem z pistoletu startowego przedziurawił chmurę i polał się deszcz. Zawodnicy ruszyli, zaczęło padać.
Kolorowa tęcza między niebem a ulicą
Od lat na nawrocie spotykamy się w tym samym towarzystwie sędziów. Bywały lata, kiedy buty nam grzęzły w rozmiękłym asfalcie i nie było miejsca, by skryć się przed słońcem. Bywało, że wiatr przewracał płotki, zwiewał paliki a kartki, na których zapisywani są zawodnicy nawracający, furczały jak latawce i tylko cudem nie odlatywały. W tym roku efekty
specjalne zapewnił rzęsisty deszcz.
Zawodnikom aby dobiec ze startu do pierwszego nawrotu potrzeba zwykle ok. 10 minut. Tak było i tym razem. Pierwszy 1/6 etapu zaliczył Iveruk, pół metra za nim Draczyński i Gonchar. Ok. 100 metrów za nimi biegła następna trójka: Zagórny, za nim Cząstka a dalej Druciarek. Numerem 7.
na nawrocie był Bajran, kawałek za nim biegła trójka: Mikołajczyk, Sobczak, R. Kajder.
Pierwszą kobietą na nawrocie była Natalia Lehonkowa, potem przez kilka minut zawracała cała masa biegaczy. Wrażenie jakie robili, trudno opisać. Cała prosta od punktu nawrotu na dystansie kilkuset metrów wypełniła się kolorowym tłumem, ilość tej masy ludzi dodatkowo podwajała się w odbiciu mokrej ulicy. Z jednej strony sine niebo, na dole szara,
choć połyskująca od wody ulica, a między nimi kolorowa tęcza stworzona z koszulek, spodenek i butów biegaczy.
Ci, którzy już zawrócili, pozdrawiali tych, którzy biegli dopiero w stronę nawrotu, miła, koleżeńska atmosfera. Jak zwykle nie zabrakło tych, którzy sprawiają radość fotografom uśmiechając się i unosząc ręce. Swój ostatni nawrót wykonał również Pan Romek Terlikowski. Kawałek szliśmy razem, mówił, że nie wie, czy da radę, ale teraz to już blisko, już z górki i powinien do mety dobiec. Stawkę zamykali jak zawsze czujni ratownicy medyczni, przed nimi dwie dziewczyny jechały na rolkach i biegła Pani Urszula Warzywoda. Tak, jak pojawili się na nawrocie, tak praktycznie zakończyli wyścig, ale nie uprzedzajmy faktów.
Przy punkcie z napojami w okolicach MZGK w tym roku było bardzo wesoło. Grała muzyka, był spiker, jak zwykle polewano do plastikowych kubeczków (nie, nie, to nie to o czym myślicie – tylko woda i isostar, choć panowie na punkcie otuleni w mokre ortaliony mogli wyglądać jak przemytnicy zakazanych substancji). Tu stali też pierwsi kibice, którzy
mimo fatalnej pogody wyszli kibicować biegnącym. Kiedy ostatni zawodnicy minęli punkt, z drugiej strony już napierali faworyci – Iveruk z Draczyńskim, którzy zmierzali ku drugiemu nawrotowi, kilkadziesiąt metrów za nimi biegł Gonchar.
Wtedy padało już pięknie, krople rzęsiście cięły powietrze i z pewnością takie warunki nie rozpieszczały zawodników.
Kiedy dotarłem na ul. Kościuszki, pilot zawodów już napominał zawodników, by zrobili miejsce bijącym się o zwycięstwo, Iveruk nadal nogę w nogę walczył z Draczyńskim.
Zdążyłem w międzyczasie dojść na metę, pierwszym zawodnikiem, który ukończył bieg był Roman Terlikowski, pokonał dystans, pokonał ból i mógł po raz 31. mianować się zawodnikiem, który nowosolski półmaraton ukończył.
Wszyscy czekali już na ostateczne rozstrzygnięcie. Najpierw na rogu Wojska Polskiego i św. Barbary mignął żółty kogut na motocyklu pilota, pierwszy na ostatnich stu kilkudziesięciu metrach pojawił się Iveruk, który zmierzał po soje siódme zwycięstwo w Półmaratonie Solan. 50 sekund później na mecie zameldował się Adam Draczyński. A potem setki
kolejnych zawodników.
Marek Grzelka, Tygodnik Krąg
Dotychczasowi zwycięzcy:
Mężczyźni:
2014 - IVERUK MYKHAYLO, UKR, 01:08:20
2013 - IVERUK MYKHAYLO, UKR, 01:05:06
2012 - KIPROTCH SAWE ELISHA, KEN, 01:05:16
2011 - MIYKHAYLO IVERUK, UKR, 01:07:16
2010 - OLEKSANDR LABZJUK, UKR, 01:08:01
2009 - MIYUHAYLO IVERUK, UKR, 01:06:10
2008 - PAUL NGETICH, KEN, 01:10:15
2007 - MIYUHAYLO IVERUK, UKR, 01:05:28
2006 - MIYUHAYLO IVERUK, UKR, 01:05:16
Kobiety:
2014 - LEHONKOVA NATALIYA, UKR, 01:23:26
2013 - CHEPKEMEI CHRISTINE, KEN, 01:18:48
2012 - DULIBA ALEKSANDRA, BLR, 01:24:09
2011 - OLGA OCHAL, UKR, 01:21:44
2010 - TETYNA HOLOVCHENKO, UKR, 01:18:00
2009 - DOROTA USTIANOWSKA, POL, 01:18:08
2008 - DOROTA USTIANOWSKA, POL, 01:19:22
2007 - BARBARA TWARDOCHLEB, POL, 01:27:31
2006 - NATALIA KULESH, BLR, 01:16:43 |
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | 35 Półmaraton Solan - Nowa Sól, 26.5.2018 | 2 2018-05-16 | | 2017 - 34. Półmaraton Solan | 2 2017-05-19 | | 2016 - XXXIII Półmaraton Solan | 2 2016-01-09 | | 2015 - XXXII Półmaraton Solan | 19 2015-06-07 | | 2014 - XXXI Półmaraton Solan | 12 2014-05-27 | | 2013 - XXX Półmaraton Solan | 23 2013-06-30 | | 2012 - XXIX Półmaraton Solan | 18 2012-05-30 | | 2011 - XXVIII Półmaraton Solan | 45 2011-06-10 | | 2010 - XXVII Półmaraton Solan | 16 2010-06-11 | | 2009 - XXVI Półmaraton Solan | 8 2009-06-11 |
|
|
| |
|