2015-03-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Rób to czego się boisz, a śmierć strachu jest bliska (czytano: 2358 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.youtube.com/watch?v=g-jwWYX7Jlo
![](sylwetki/foto_blog/2015/z42264_1.jpg)
Rób to czego się boisz, a śmierć strachu jest bliska
42 km 195 m – Maraton
To nie magiczna formuła, zaklęcie od którego stajesz się niezniszczalny, nieśmiertelny.
To dystans, dzielący punkt A od punktu B, start od mety.
Pokonanie go nie przyniesie ci chwały.
Porażka nie zrujnuje twego życia.
Po co więc tak usilnie, tak wielu na nowo i na nowo, próbuje udowodnić sobie i innym wokoło, że jest inaczej ?
Po co ty próbujesz na nowo udowodnić, że jest inaczej ?
Po co ja …
Minął cały tydzień powolnej wspinaczki. Moje ciało poddane ciężkiemu obciążeniu odpowiada grymasem bólu. Poddaje się jednego dnia, by następnego z promykiem nadziei, radości znów zmierzyć się z treningiem.
Średnia waga : 103,1 kg.
Pokonany dystans: 27 km – 3 jednostki
Inne: P90 X – Chest, Jump, Arms, Legs – 4 z 6 jednostek
Czas: 430 minut
Dieta: ok.2,5 litra wody; ostatni posiłek 18:30
Cel: Ukończyć w dobrym zdrowiu Jubileuszowy Bieg w Żywcu – 21 km – 10 lat od Debiutu
Najtrudniej wlec się za swoim cieniem z przeszłości, próbować dogonić kondycje z przed kilku lat – nawet czasem pojawia się ułuda, że jest się tuż, tuż by po chwili „pierdut, wracamy do rzeczywistości” – nie jest to łatwe, ale nie niemożliwe.
Ciężko jest mi precyzyjnie określić gdzie się teraz znajduję. Zdecydowanie jest to początek drogi. Na pewno cel jest jeszcze odległy, ale nie jest ani zbyt ambitny, ani nieosiągalny, choć na myśl o starcie nogi drżą, to jednak jestem pewny siebie – to przecież tylko kilka górek i tylko 21 km. Tylko. Kiedy ostatnio przebiegłem 15 km ? W styczniu . Ile mi to zajęło ? Prawie dwie godziny. Jednak nie mogę się negatywnie nakręcać. Dziś nie wiem czego mogę się spodziewać, choć trasę znam i lubię ( zresztą mało jest tras biegowych których nie lubię), przepaść między tym co chcę a co mogę – jest olbrzymia.
Drobne kroki. By zbudować Rzym potrzeba było czasu.
By zbudować sportowca potrzebny jest czas i niechęć do porażki, a chęć do ciężkiej pracy.
Motywacja na dziś:
https://www.youtube.com/watch?v=g-jwWYX7Jlo
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu snipster (2015-03-18,09:00): "Pierwsza zasada życia - rób rzeczy których się boisz" Rebecka Michaelson ;) Katan (2015-03-18,12:24): Rzeczywiście, powinienem podać źródło cytatu w tytule. Autor: Ralph Waldo Emerson - więcej o nim. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ralph_Waldo_Emerson snipster (2015-03-18,19:53): e luz, nie chodziło mi o źródło, tylko o trochę inny sens... bo tak mi jakoś podpasowało, jak przeczytałem początek i doszło do mnie, że coś podobnego widziałem kiedyś i też mnie trochę tchnęło ;) w zasadzie oba powiedzonka drążą podobną skałę i poruszają istotną (albo i nie) kwestię, że czasem strach ma tylko wielkie oczy... mówiąc w skrócie :) Pozdro sobieslaw (2015-03-18,23:11): Powodzenia, Tomku...
Doświadczenie (10-letnie) to Twój atut :) paulo (2015-03-24,12:55): piękne jest to, że się nie poddajesz, a dla mnie pocieszające, że nie jestem sam w walce z nadwagą. Bardzo utożsamiłem się z Tobą, bo jestem lekko podłamany tym dodatkowym ciężarem, który muszę dźwigać, a z drugiej chcę i walczę z tą 7-kilogramową nadwagą. Trzymaj się creas (2015-03-28,20:45): Powodzenia w Żywcu! Trzymam kciuki.
|