2014-02-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bieżnia (czytano: 3134 razy)
![](sylwetki/foto_blog/2014/z39546_1.jpg)
„Bieganie na bieżni jest prostsze i mniej męczące! „
Ależ skąd ! Dla mnie jest znacznie trudniejsze !
„Tylko na pierwszy rzut oka bieganie na bieżni niczym nie różni się od biegania w parku czy lesie. Każdy biegacz, który miał okazję trenować na bieżni wie, że bieganie po niej jest znacznie mniej męczące niż pokonanie identycznej odległości na świeżym powietrzu. „
Całkowicie się nie zgadzam z tym stwierdzeniem . W moim przypadku znacznie bardziej męczące jest bieganie na bieżni mechanicznej .
„Dzięki temu nasz organizm traci mniej energii na utrzymanie odpowiedniej temperatury ciała, czyli ochronę przed przegrzaniem się, jak też podnoszą się jego możliwości.”
Tutaj również nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem . Biegając na bieżni jestem tak mokry jakbym brał prysznic . A temperatura mojego ciała jest znacznie wyższa niż podczas biegu na świeżym powietrzu
„Bieżnia to specyficzne urządzenie, które na pozór ułatwia nam ćwiczenie. Zauważmy, że w tym przypadku to powierzchnia narzuca nam tempo biegu jak też moment i sposób odbijania się i opadania stóp. Teoretycznie, jest nam łatwiej biec, ponieważ droga dosłownie sama nam wpada pod nogi, jednak ma to też minusy, gdyż wymusza to na Nas zmianę techniki biegu! „
Co do techniki biegu – zgadzam się lecz droga wpadając nam pod nogi wymusza ich ciągły ruch .
Biegi tempowe na bieżni pozwalają utrzymać stałą szybkość przemieszczania się . Nie możemy odpuścić .
Pas po którym biegniemy nie męczy się . Wymusza naszą pełną mobilizację .
W okresie późnej zimy bieg na bieżni pozwala łatwiej zrealizować założenia przygotowania do maratonu .
Bieg na chodnikach przy słabym oświetleniu , przerywany postojami na przejściach dla pieszych kontrolowanych światłami praktycznie uniemożliwia sprawne bieganie w zakresie wyższych prędkości biegowych . Śnieg na chodnikach . Lód i tym podobne grożą poważnymi upadkami .
Błoto na trasach biegowych w lesie uniemożliwia realizację treningów specjalistycznych - bieg w określonym tempie i bieganie w tempie startowym .
Cała uwaga i siły skupione na tym aby nie zostawić buta w mazi błotnej .
Bieżnia się przydaje lecz oczywiście nie zastąpi przyjemności biegu na świeżym powietrzu , w słońcu i w otoczeniu zieleni , towarzystwie innych mieszkańców naszej planety takich jak ptaki , zwierzątka czterołape w lasach i tak dalej .
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu snipster (2014-02-21,21:39): zgadza się... bieżnia to zupełnie inna para kaloszy, niż się niektórym wydaje ;) kratke (2014-02-22,10:31): Bieżnia, a nawet stadion wykazują (przynajmniej dla mnie:)) właściwości wybitnie antymotywacyjne wynikające ze znudzenia/znużenia. Biegnąc w lesie, w zmiennym otoczeniu (nawet gdy na tej konkretnej trasie każde drzewo znam na pamięć) nawet nie zauważam, gdy dobiegam przykładowo do 5 kilometra, podczas gdy na stadionie na 5 kilometrze mam już ewidentne "jaaak mi się nie chce, kółko za kółkiem, ileż można":) Dokładnie to sam jest zresztą z rowerem stacjonarnym. W naturze kilka godzin na siodełku i pokonanie 100-150 kilometrów to wypad w sam raz, na stacjonarnym dłużej niż godzinę nie usiedzę... _Czarek (2014-02-22,17:47): Nie mam nawet zamiaru próbować bieżni mechanicznej. Czułbym się tak jak chomik. Biegać w terenie można zawsze, przy każdej pogodzie, to tylko kwestia odpowiedniego stroju. Dziś zrobiłem po lesie 25 km, nad głową krążyły drące się niemożebnie żurawie, było ciepło i przyjemnie. Nie zamienię tego na bieg w miejscu. :) Damianex (2014-02-23,07:58): Bieżnia to zupełnie co innego niż się niektórym wydaje, kto nigdy na niej jie biegał nie ma pojęcia jakie efekty dzięki niej możemy poczynić. żiżi (2014-02-23,10:03): Nigdy nie biegałam na bieżni więc nie mam na ten temat prawa głosu,ale wiem jedno po sprawdzonych innych "domowych" sprzętach wolę zdecydowanie nawet monotonne bieganie w kółko na stadionie:) BAT.76 (2014-02-24,21:21): ja też mam wrażenie, że bieg na bieżni mechanicznej jest trudniejszy (bardziej męczący po prostu), ale bez niej nie wyobrażam sobie przygotowania do wiosennego maratonu! pozdrawiam!
|