|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Wojtek G (2006-12-19) | Ostatnio komentował | Czasopodwajacz (2006-12-21) | Aktywnosc | Komentowano 6 razy, czytano 199 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2006-12-19, 11:20 Sylwester w Warszawie.
Jako mieszkaniec prowincji postanowiłem w tym roku SYLWESTRA spędzić w wielkim mieście,to znaczy w stolicy.Od września córka pojęła studia w Warszawie i przy pomocy kolegi biegacza z klubu Galeria (pozdrawiam kolego Karlak)udało mi się dla niej wynająć w Śródmieściu mieszkanie.A więc będzie w razie czego kąt do spania.Nie zamierzam tego dnia spędzać w lokalu na balu sylwestrowym.Przeszukałem kalendarze biegowe i nie znalazłem żadnego biegu organizowanego w tym czasie w grodzie WARSA i SAWY.Mam pytanie - czy w tę Noc Sylwestrową mam szansę spotkać jakąś bratnią,zagubioną duszę znaczy biegaczkę,biegacza na ulicach W-wy? Zamierzam NOWY 2007 rok powitać albo na Placu Zamkowym,albo na Nowym Świecie bądź pod Pałacem Kultury, oczywiście bez krawata znaczy w stroju biegowym z plecakiem,w którym będzie szampan (wino musujące hii...hiiii...,)albo dwa i trochę ciasta.Już kiedyś w 2000 roku w Rzymie przed maratonem MILENIJNYM w Vatykanie witałem podobnie Nowy Rok.Z tym,że tam ja miałem małe szmpanki Picolo,a ciastem częstowały siostry zakonne z Francji.Toast noworoczny wznosiliśmy przy Szopce Noworocznej na placu obok Bazyliki.Bardzo mile to wspominam i liczę na podobne przeżycia w Warszawie.Ale tu z kolei żona i koledzy przestrzegają mnie bym w czasie spontanicznego witania Nowego Roku przez tłumy nie zarobił jakąś zabłąkaną flaszką albo petardą w głowę.Ale tak źle to chyba nie będzie.Może jakaś nieformalna grupka będzie jednak biegała po Warszawie w tym wyjątkowym dniu? |
| | | | | |
| 2006-12-19, 22:53 Wrocław ma lepiej
2006-12-19, 11:20 - Wojtek G napisał/-a:
Jako mieszkaniec prowincji postanowiłem w tym roku SYLWESTRA spędzić w wielkim mieście,to znaczy w stolicy.Od września córka pojęła studia w Warszawie i przy pomocy kolegi biegacza z klubu Galeria (pozdrawiam kolego Karlak)udało mi się dla niej wynająć w Śródmieściu mieszkanie.A więc będzie w razie czego kąt do spania.Nie zamierzam tego dnia spędzać w lokalu na balu sylwestrowym.Przeszukałem kalendarze biegowe i nie znalazłem żadnego biegu organizowanego w tym czasie w grodzie WARSA i SAWY.Mam pytanie - czy w tę Noc Sylwestrową mam szansę spotkać jakąś bratnią,zagubioną duszę znaczy biegaczkę,biegacza na ulicach W-wy? Zamierzam NOWY 2007 rok powitać albo na Placu Zamkowym,albo na Nowym Świecie bądź pod Pałacem Kultury, oczywiście bez krawata znaczy w stroju biegowym z plecakiem,w którym będzie szampan (wino musujące hii...hiiii...,)albo dwa i trochę ciasta.Już kiedyś w 2000 roku w Rzymie przed maratonem MILENIJNYM w Vatykanie witałem podobnie Nowy Rok.Z tym,że tam ja miałem małe szmpanki Picolo,a ciastem częstowały siostry zakonne z Francji.Toast noworoczny wznosiliśmy przy Szopce Noworocznej na placu obok Bazyliki.Bardzo mile to wspominam i liczę na podobne przeżycia w Warszawie.Ale tu z kolei żona i koledzy przestrzegają mnie bym w czasie spontanicznego witania Nowego Roku przez tłumy nie zarobił jakąś zabłąkaną flaszką albo petardą w głowę.Ale tak źle to chyba nie będzie.Może jakaś nieformalna grupka będzie jednak biegała po Warszawie w tym wyjątkowym dniu? |
Wojtek - koledzy z Wrocławia i okolic maja lepiej - w Sylwestra startują w Trzebnicy - przyjeżdzaja tam koledzy z całej Polski - patrz lista zgłoszonych , a w Nowy Rok członkowie WKB PIAST Wrocław spotykają się o godz.12:00 na tradycyjnym treningu na ul.Spiskiej / tam gdzie Krzycka Piątka/ , na który zapraszją wszystkich amatorów biegania. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Szyderczo uśmiechnięty.) | 2006-12-20, 08:12 Bez planu?
Jechać do Warszawy? Po co przeszkadzać córce w swobodnym świętowaniu? Zostań w Bełchatowie Wojtek. |
| | | | | |
| 2006-12-20, 20:36
Tak,tak..Wojtek:)
Zostań w Bełchatowie:):) |
| | | | | |
| 2006-12-21, 07:32 Co z Chicago ?
2006-12-20, 20:36 - wasyl napisał/-a:
Tak,tak..Wojtek:)
Zostań w Bełchatowie:):) |
Wasyl - brak uzasadnienia dlaczego tak mi radzisz? Jakiś czas temu zasygnalizowałeś ochotę udziału w jubileuszowym 30 Maratonie w Chicago.Niedługo uruchamiają zapisy.Ja już drążę sprawę.Wizę mam.Dzięki Adamowi Kusemu z Monsey,Kazikowi i Jarkowi z N.Y. zostało mi trochę zielonych z wyjazdu na ub.roczny maraton w Nowym Jorku.Jeżeli dalej rozważasz zwiedzanie Jackowa i obiad w Czerwonym Jabłuszku to zdradź z kim montujesz wyjazd i którego dnia wylot i powrót? Z tego co wiem wybiera się z Polski sporo osób w tym Ania Karłowicz.Pisałem w tym temacie e,maila do Bartkowiaków,ale nie odpisali.Trzeba znów brać sprawę w swoje ręce,bo kandydatów do startu z samej Kanady podobno około siedmiu tysięcy,a miejsc tylko 40.000 Jak będziesz grzeczny i nie będziesz mi dokuczał to załatwię tobie wywiad jakiego będziesz mógł udzielić w Chicagowskiej Polonijnej stacji radiowej,a nawet telewizji.Hi..hiii Pytania zadawać tobie będzie nasza kiedyś znakomita płotkarka Krystyna Kasperczyk.Będziesz znany wtedy nie tylko w Trzemesznie,ale i w USA.Pogodnych Świąt i wszystkiego najlepszego w Nowym 2007 Roku.Szukam butów z kolcami na bieg w Trzemesznie.Podczas jednego z biegów wywaliłem się w lesie trzy razy.Znów zaspały służby drogowe i miejscowe nadleśnictwo.
|
| | | | | |
ANONIM
(Czasopodwajacz) | 2006-12-21, 10:15 Sylwester?
To wyżej to nie na temat Sylwestra. |
|
|
|
| |
|