|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | KRZYSIEK B. (2006-05-06) | Ostatnio komentował | Biegunka (2006-05-14) | Aktywnosc | Komentowano 26 razy, czytano 819 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(jurass) | 2006-05-09, 16:06
2006-05-08, 11:51 - rex napisał/-a:
martix zakoncz swoje bieganie bo szkoda mi ciebie nikt nie stworzy ci takich warunków jakich sobie pragniesz. Autor tego serwisu dobrze napisał że maratony są dla ludzi twardych.Ty mam wrażenie do nich nie należysz .Maraton Wrocław jak i MaratonCracovia był bardzo dobrze zorganizowany Wielkie brawa dla organizatorów.Martix może Ty zorganizujesz jakiś maraton? |
...przesadzasz, ciekawe jaki czas dla Ciebie sie liczy, 2:08??, bo juz chyba 2:20 to tuptus?...idea organizowanych biegow maratonskich jest masowosc, nie stanowi wynik a sam udzial, popularyzowanie samej formy ruchu, nie czepiaj sie wynikow innych, wyznacz sobie cel i mow o swoich dokonaniach a wysmiewanie zostaw innym, ponoc biegacze to wielka rodzina nie badz wiec wypierdkiem, czarna owca...pozdrawiam |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-05-09, 17:47 Martix a twardziele.
2006-05-09, 16:06 - jurass napisał/-a:
...przesadzasz, ciekawe jaki czas dla Ciebie sie liczy, 2:08??, bo juz chyba 2:20 to tuptus?...idea organizowanych biegow maratonskich jest masowosc, nie stanowi wynik a sam udzial, popularyzowanie samej formy ruchu, nie czepiaj sie wynikow innych, wyznacz sobie cel i mow o swoich dokonaniach a wysmiewanie zostaw innym, ponoc biegacze to wielka rodzina nie badz wiec wypierdkiem, czarna owca...pozdrawiam |
Martix biega bez względu na organizację. I biega dobrze. Nie musi być komandosem-jest biegaczem. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-05-09, 17:49 Żle zacytowałem.
| | | | | |
ANONIM
(KKFM) | 2006-05-10, 19:58 prowokacja
2006-05-08, 08:33 - Martix napisał/-a:
Myślisz,ze swoją złośliwością mnie zdołujesz?Ja się śmieję z tego co piszesz bo to są brednie.Na pewno p.Rosińska sądząc po jej obecnym tempie nie zeszła poniżej 3:43:54,pewnie ci się pomieszało z 4:43:54.Po drugie trenuję w tyg. po 50-70 i trochę więcej km bo to jest dla mnie dobre,żeby organizm się nie zmęczył.Życiówkę zrobiłem,gdy w tyg.biegałem 30-40 km.Próbowałem i więcej ale wcale wyniki lepsze nie były,a pisze nie w jednej książce,że każdy dopiera sobie taki trening który mu najlepiej służy.Ja przeżywam każdy swój wynik,zarówno traf jak i porażkę czyli przejmuję się bieganiem.Po trzecie banany jem rzadko bo są drogie i jednak liczę kalorie a na trasie maratonu też ich w nadmiarze nie spożywam.Życiówka jakoś przyjdzie ale nic na siłę,marzę osiągnąć 3:35,3:30 i niżej i będę do tego konsekwentnie dąrzył ale muszą być warunki:pogoda,wypoczynek w hotelu,równa trasa..I nie drwijmy sobie z tego,że ja nabiegałem np.3:15 a on tylko np.4:05.Bo to nie zależy tylko od treningu lecz bardziej od wydolności organizmu. |
Martix nie daj się sprowokować.Masz rację co do treningu "każdy orze jak może" dla jednych to zabawa, a drudzy flaki wyprówają o kilka sekund.Bawmy się w maraton i niech nikt nie uzurpuje sobie takiego prawa,że tylko maratończykiem jest ten co biega poniżej 3 godzin. |
| | | | | |
ANONIM
(Martix) | 2006-05-13, 12:43
2006-05-10, 19:58 - KKFM napisał/-a:
Martix nie daj się sprowokować.Masz rację co do treningu "każdy orze jak może" dla jednych to zabawa, a drudzy flaki wyprówają o kilka sekund.Bawmy się w maraton i niech nikt nie uzurpuje sobie takiego prawa,że tylko maratończykiem jest ten co biega poniżej 3 godzin. |
Mania wyższości jak widać niestety dosięga również środowiska biegaczy.Ktoś kto biega dość szybko a gardzi tymi wolniejszymi maratończykami jest niegodziwcem.Ja wiem,że wielu jest gorszych i odemnie ale ja z nich nie drwię i nie traktuję jako cieniasów bo żeby wogle przebiec maraton jako tako trzeba być twardym i mieć zaparcie.Może być i tak,że wachadło odwróci się w inną stronę i ten gorszy będzie lepszy od lepszego.Zatem szanujmy się i bądżmy sobie przyjażni a nie wrogami! |
| | | | | |
ANONIM
(Biegunka) | 2006-05-14, 14:07 Bieganie,a zaparcia
2006-05-13, 12:43 - Martix napisał/-a:
Mania wyższości jak widać niestety dosięga również środowiska biegaczy.Ktoś kto biega dość szybko a gardzi tymi wolniejszymi maratończykami jest niegodziwcem.Ja wiem,że wielu jest gorszych i odemnie ale ja z nich nie drwię i nie traktuję jako cieniasów bo żeby wogle przebiec maraton jako tako trzeba być twardym i mieć zaparcie.Może być i tak,że wachadło odwróci się w inną stronę i ten gorszy będzie lepszy od lepszego.Zatem szanujmy się i bądżmy sobie przyjażni a nie wrogami! |
Matrix,ja jak mam zaparcie to nie startuję. |
|
|
|
| |
|