| | | |
|
| 2017-07-24, 08:11 2017 - 55. Bieg Westerplatte
Jest to oficjalny wątek dyskusyjny kolejnej edycji biegu. |
|
| | | |
|
| 2017-08-19, 19:03 trasa
mam pytanie - czy trasa będzie przebiegała przez tą nową kładkę dla pieszych na Motławie ? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-08-21, 13:16
Tak.
http://biegwesterplatte.pl/aktualnosci/nowa-trasa-biegu-westerplatte/ |
|
| | | |
|
| 2017-09-03, 19:58 Parkingi
Gdzie będzie można zaparkować samochód?
|
|
| | | |
|
| 2017-09-05, 19:28 moje spotkania...
z Westerplatte. Były dwa pierwszy raz równo 20 lat temu w roku 1997 zająłem wówczas 33 miejsce z czasem 36,29 po latach myślę że nie żle.Drugi raz 2011 wtedy już nie było tak dobrze 458 miejsce z czasem 47,38.Teraz wypadałoby pobiec poniżej 1 godziny, jak będzie zobaczymy niebawem... |
|
| | | |
|
| 2017-09-12, 14:29 Sprawozdawca
Oglądałem relację z Biegu Westerplatte na 250 kanale Vectry. Skąd wytrzasnęliście tak beznadziejnego sprawozdawcę. Gorszego w życiu nie widziałem i nie słuchałem. To było okropne, nie dało się słuchać.
A tak na marginesie - Kazimierz Podolak, to były czołowy reprezentant Polski w biegach długodystansowych w latach 60-tych i początkach lat 70-tych. Czterokrotny mistrz Polski.
|
|
| | | |
|
| 2017-09-12, 17:20 55.Bieg Westerplatte
2017-09-12, 14:29 - ikswopil napisał/-a:
Oglądałem relację z Biegu Westerplatte na 250 kanale Vectry. Skąd wytrzasnęliście tak beznadziejnego sprawozdawcę. Gorszego w życiu nie widziałem i nie słuchałem. To było okropne, nie dało się słuchać.
A tak na marginesie - Kazimierz Podolak, to były czołowy reprezentant Polski w biegach długodystansowych w latach 60-tych i początkach lat 70-tych. Czterokrotny mistrz Polski.
|
z racji wieku pamiętam pana Kazimierza.W tamtych latach w Bydgoszczy był klub sportowy w którym biegało bardzo dużo dobrych biegaczy ze Zdzisławem Krzyszkowiakiem na czele.Rekord życiowy 28:52,8 robi naprawdę nawet dziś duże wrażenie.Oprócz 4 tytułów mistrza kraju były również inne medale srebrne i brązowe razem bodaj 10. Bieg Westerplatte naprawdę był udany.Odnośnie spikera, jak to łatwo dziś kogoś można objechać, to przecież nic nie kosztuje.Myślę że najpierw samemu trzeba zorganizować jakiś bieg, a dopiero póżniej zabrać głos w tym temacie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2017-09-13, 15:50 55 Bieg Westerolatte
Panie Januszu. Po pierwsze nie chodzi o spikera, a komentatora relacjonującego bieg w telewizji. Przez cały trwający bieg nie potrafił rozróżnić prowadzących zawodników, a było od początku ich tylko dwóch. Jego relacja wyglądała tak: na czele zawodnik w szarej koszulce i drugi w niebieskiej koszulce i tak do samej mety. Chyba padnie rekord czasowy, przewidywany czas zwycięzcy to ok. 39 min. i wiele innych dyrdymałów, których nie chcę przytaczać. Źle Pan myśli, że trzeba samemu coś tam, a potem kogoś osądzać. Otóż panie Januszu - wbrew temu co Pan mi każe robiłem to już w latach 80-tych będąc organizatorem i współorganizatorem Biegów Lwa Legnickiego, aż do 2012 roku. Znakowałem trasę, byłem sędzią, sporządzałem komunikaty, a nawet fundowałem nagrody i puchary za własne pieniądze. Poza tym byłem prezesem klubu biegacza w Legnicy od 1982 aż do 2012 roku. W 2013 roku z powodu kłopotów zdrowotnych wycofałem się jeśli chodzi o bieganie /starty w zawodach/ i życia społecznego. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2017-09-13, 21:12 Szanowny Panie
2017-09-13, 15:50 - ikswopil napisał/-a:
Panie Januszu. Po pierwsze nie chodzi o spikera, a komentatora relacjonującego bieg w telewizji. Przez cały trwający bieg nie potrafił rozróżnić prowadzących zawodników, a było od początku ich tylko dwóch. Jego relacja wyglądała tak: na czele zawodnik w szarej koszulce i drugi w niebieskiej koszulce i tak do samej mety. Chyba padnie rekord czasowy, przewidywany czas zwycięzcy to ok. 39 min. i wiele innych dyrdymałów, których nie chcę przytaczać. Źle Pan myśli, że trzeba samemu coś tam, a potem kogoś osądzać. Otóż panie Januszu - wbrew temu co Pan mi każe robiłem to już w latach 80-tych będąc organizatorem i współorganizatorem Biegów Lwa Legnickiego, aż do 2012 roku. Znakowałem trasę, byłem sędzią, sporządzałem komunikaty, a nawet fundowałem nagrody i puchary za własne pieniądze. Poza tym byłem prezesem klubu biegacza w Legnicy od 1982 aż do 2012 roku. W 2013 roku z powodu kłopotów zdrowotnych wycofałem się jeśli chodzi o bieganie /starty w zawodach/ i życia społecznego. Pozdrawiam. |
nie było intencją wytykać komuś tego czy coś robi czy nie.Bardzo się cieszę że Pana działalność trwała aż tak długo..Odnośnie komentowania biegów szczególnie maratonów przez naszych tzw. komentatorów nie jest nic lepiej niż w pańskim opisie.ŻYCZĘ ZDROWIA |
|