| | | |
|
| 2013-08-31, 12:13 Po biegu
Dziękuje organizatorom za wspaniałą imprezę!
Oby jak najwięcej edycji. Będę się starał stawić na każdej.
Pozdrawiam
Konrad |
|
| | | |
|
| 2013-08-31, 13:06
Witam
Przyłączam się do podziękowań za organizację imprezy i za możliwość rywalizacji na trasie.
Oby jak najwięcej takich wydarzeń, które za cel obierają sobie nie tylko promocję zdrowego trybu życia ale również cel charytatywny.
Jacek |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-08-31, 18:54
|
| | | |
|
| 2013-09-01, 18:34 Dziękuję za wspaniały bieg :-)
Dziękuję Organizatorom za wspaniały bieg :-) Za bieg w którym ważniejsza była pomoc dla chorych dzieci niż życiówki i dobre wyniki na mecie. Za to, że cel biegu był charytatywny. I oby więcej takich biegów było. Podziękowania kieruję także dla Pawła Żyły z Krakowskiego Klubu Biegacza Dystans za jak zwykle świetne komentowanie obu biegów :-)
Organizacja na najwyższym poziomie. Bardzo dobrym rozwiązaniem były pojemniki, do których biegacze wrzucali puste kubki, dzięki czemu nie było naśmiecone. Zauważyłem ledwie tylko kilka kubków na asfalcie. Ten japoński patent powinien być także praktykowany na innych biegach w Polsce.
Miejsce, w którym usytuowana była scena było do tego idealne.
Zawodnik z numerem startowym 2 – zawsze uśmiechnięty Henio był po prostu wspaniały :-)
Dobrym pomysłem były gogle po nałożeniu których przez chwilę miało się 1,5 promila. Szkoda, że nie skorzystałem z nich, ale za to usiadłem na chwilę na policyjnym motorze BMW. Jestem pod wrażeniem, że taki masywny i ciężki motor ma tak dobre osiągi :-) No i pierwszy raz od niepamiętnych czasów byłem kibicem biegu – rodzinnego na 3,525 km. Ostatni raz w roli kibica byłem 14 maja 2011 na biegu w Skawinie na 10 km. Wtedy to pierwszy raz w życiu wystartowałem w zawodach biegowych – na 2 km. A 10 km było dla mnie dystansem kosmicznym :-) Zawsze tak się składa, że wolę biec niż kibicować :-)
A krówki były pyszne :-)
|
|
| | | |
|
| 2013-09-02, 09:55
Impreza bardzo się podobała całej mojej rodzince. Chłopaki wybiegali swoje medale w biegach dziecięcych, a córa przejechała ze mną 10km :). Wszystko dobrze zorganizowane. Jedyne na co mogłem narzekać, to wózek, który znosił w lewo :) (widać jakiś powypadkowy albo składak z Reichu :)
Punktacja 11/10. Dziękuję za fantastyczny klimat. |
|
| | | |
|
| 2013-09-07, 09:38
taka mala galeria :)
https://plus.google.com/photos/111783285821178289253/albums/5920600187686081121?authkey=CJDc4_rZlsvn7QE |
|