|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | ![](../pikto/jasne/ik_01.gif) ![](../pikto/jasne/bieg_1m.gif ) | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | henry (2011-07-21) | Ostatnio komentował | kklecha (2011-07-26) | Aktywnosc | Komentowano 43 razy, czytano 490 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2011-07-24, 22:22
2011-07-24, 10:57 - amd napisał/-a:
Nie, Damek. Nie dziobnąłem w żadną stronę.
Jako dość spostrzegawcza istota zauważyłem, że Henry, który wrzucił wpis na temat obcojęzyczności ma ksywę właśnie obcojęzyczną. Rozśmieszyło mnie to tak samo jak tyrady antygadżeciarskie ludzi, którzy muszą mieć co roku nowa komórkę.
A jeśli chodzi o Cross for the Beatles - akurat ta nazwa wydaje mi się wyjątkowo dobrze dobrze dobrana. :) Stąd żart w stronę admina. Strach się bać co by było, gdybym ja organizował bieg ku pamięci Jasia Zgniłka i Pistoletów Sexu. :) Albo Oddziału Radości - czy Śmierci Kennedym :)))
Pfuj ! :)
Czy leczymy kompleksy światowością nazwy ? Nie wiem. Złośliwy mógłby powiedzieć, że autor wątku z tego samego powodu wybrał ksywę angielskojęzyczną, żeby uchodzić za większego światowca, więc nie powinien zarzucać obcojęzyczności orgom - cytując belkę w oku bliźniego i źdźbło we własnym. Bardzo złośliwy nawet by napisał że Henry wie o czym pisze z autopsji. Zakładając wątek w sferze publicznej trzeba się liczyć - niestety - z takimi reakcjami. Zwłaszcza że Polacy to naród prześmiewców :)
Damek - ja generalnie jestem za "leben und leben lassen" :) A istnieje mała ale dość głośna grupka biegaczy bez poczucia humoru, która traktuje bieganie śmiertelnie poważnie i usiłuje narzucić swoją powagę innym - vide (że znowu posłużę się obcym słowem) wątek na temat stoperanu. Czasem myślę że biegaczom i biegaczkom przydałby się większy luz i dystans do ich - było nie było - hobby.
Pozdrawiam słonecznie wszystkich w tę piękną niedzielę wyruszając do Lęborka na moją ulubioną dyszkę. :)
PS1: Mariusz, w I Rzecz z tego co pamiętam językiem urzędowym była łacina :) Może o to chodziło Rejowi ?!
PS2: Nazwa Biegu o Kierpce mi się bardzo podoba, szkoda że dość daleko ode mnie jest ta impreza. Dla samej nazwy bym pobiegł :) |
Artur skoro dwa razy odnosisz się bezpośrednio do mnie to czuję się w obowiązku coś napisać, choć właściwie nie ma o czym dyskutować.-)
W każdym razie , słowa "dziobnąłeś" nie ja pierwszy użyłem.
Poczucie humoru raczej mam na tyle, by pośmiać sie z jakiś dziwacznych nazw , ale bez jakieś zaciętości czy złośliwości.
Wydaje mi się, że w większości mamy podobne zdanie w tym temacie, bo pewnie każdy z nas jak jedzie w góry to szuka czegość zwiazanego z tym rejonem np. skosztuje oscypka a nad morzem wędzoną rybkę albo gdzieś na festynie z przyjemnością zje krupnioka i kiszonego ogórka.
Nazwy też przyciągają, bo podejrzewam, że conajmniej 30-ci a może nawet 50-siat % uczestników z tego powodu przyjeżdża do Ustronia by wziąźć udział w zawodach o nazwie : "Romantyczny Bieg Parami".
Serdecznie pozdrawiam -Damek
ps.
nie wiem czy tak było, ale Henry to po prostu Henryk bez k
Henryk może podobnie jak w moim przypadku Damian był zajęty ? Mam nadzieję, że Damek to po polsku ? ,-)
|
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2011-07-24, 22:37 Henry - Henryk
To nick dla kolegów i przyjaciół, każdy jakiś ma, tak samo jak zdrobnienie imienia itp. Nie ma to jednak związku z oficjalnymi nazwami podrzędnych biegów w innych językach niż polski. |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) |
| ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | ![](logo/linia.gif) | |
| 2011-07-26, 10:03 Jakoś temat do mnie nie przemawia
No tak a teraz co z cyklicznymi biegami grand prix? Słuchajcie czy to też należałoby zmienić? Jeżeli chodzi o moje zdanie to kluczem do sukcesu jest dobra nazwa- wpadająca w ucho, taka którą pamiętamy lub z czymś się nam kojarzy. Dlatego też angielskie nazwy są wg mnie jak najbardziej. Mikołaj Rej pisząc "polacy nie gęsi..." naprawdę co innegomiał na myśli i zmuszała do tego sytuacja- ale to już chyba inny temat. Jednak dla nadgorliwców mam propozycję - zacznijcie biegać w polskich butach :-) Myślę że temat jest godny poświęcenia dla tak wielkich patriotów. |
|
|
|
| |
|