|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Irekl (2002-05-14) | Ostatnio komentował | jerszu (2002-05-14) | Aktywnosc | Komentowano 3 razy, czytano 422 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(Irekl) | 2002-05-14, 10:48 Ostatni raz w Krakowie ?.
To był mój 48 maraton. Trzecico 10 dni.Tylko o 6 minut gorzej od urealnionego pogodą i bez noclegiem wynik. Po 35 km odezwała się jeszcze łękotka. Był to śliczny maraton. Śliczny bo w Krakowie, bo wśród życzliwych kibiców, pięknej pogodzie .Liczne nawroty pozwalały zobaczyć tych z przodu i tych z tyłu. No i nigdzie nie widziałem tyle atrakcyjnych, roześmianych Dziewczyn. Harcerki i harcerze, podchorążowie i wielu innych prześcigali się by pomóc . Ktoś napisał o złych punktach z napojami – nieprawda!. Na trasie można było się wstydzić jedynie swej słabości .
Można było umyć się na samym Rynku wśród Kwiaciarek i gołębi. Stara pompa dawała źródlanie czystą i zimną wodę. Bez kolejki profesjonalny masaż z uśmiechem. Na razie koniec pochwał a cisną się .. chociażby uścisk dłoni Korzeniowskiego i życzenie –powodzenia.
Dla mnie minusem było brak mojej rodziny. Szkaradny nocleg w ruinach „sportowej „ hali „Wawelu Kraków”. Faktycznie trzeba było się nabłądzić by tam trafić ....pod oknami nie ! bo jak pada to mokro!. Dwa „oczka” i sprawne jedno gniazdko z prądem przy moim łożu. Do 22oo w porządku ale jakiś „płytko ciosany” życzył sobie wrzątku tuż przed północą !. Rozbudził, naburczał . Oczywiście bez np. przepraszam!. Po 4oo ruszyło się. Wg mojego wyobrażenia mogłem tego uniknąć przyjeżdżając do Krakowa w sobotę rano. Spokojnie na 2, 3 godziny przed startem, po przespanej nocy i z dodatkowymi kibicami. Zobaczyliby Kraków, zostawili trochę grosza .
Licznik moich maratonów jest dla mnie ważny!. Z końcem tego roku zaliczę bez paru dni 50 lat i dawno zaplanowane 50 maratonów. I ..?.Meta.... Emerytura .... szlaban bieganiu dłużej niż 30km.
Szkoda, że za rok nie przyjadę do Krakowa, a może jak we Wrocławiu zrodzi się półmaraton ?. Wtedy koniecznie !.Pozdrawiam.
Ps .Myślę, że Jarro sam rozwinie jedną moją językową ciekawostkę.
Wkroczyłaby cenzura.
|
| | | | | |
ANONIM
(irekl) | 2002-05-14, 10:51 *
przepraszam za 2x. Samo wskoczyło po odświeżeniu strony. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(jerszu) | 2002-05-14, 11:10 Ostatni raz?
Mam nadzieję,że przemyślisz jeszcze swoją decyzję
o ostatnim razie!!! |
|
|
|
| |
|