| | | |
|
| 2011-05-26, 19:11 Szczytnicka Piatka - Wrocław, 4.6.2011
troche pózno uruchomione te zapisy i jeszcze jedno mnie nurtuje pytanie, dlaczego przy takiej łatwości i wygodzie pomiarów i opracowaniu wyników, pomiar elektroniczny jest taki drogi? |
|
| | | |
|
| 2011-05-27, 11:46 drogo?
2011-05-26, 19:11 - Artek napisał/-a:
troche pózno uruchomione te zapisy i jeszcze jedno mnie nurtuje pytanie, dlaczego przy takiej łatwości i wygodzie pomiarów i opracowaniu wyników, pomiar elektroniczny jest taki drogi? |
czesc Artek , czemu tak drogo? to chyba ogolny komentarz do innych zawodow? bo przeciez tu nie ma wpisowego , pozdrawiam robert |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-27, 14:17 cena zakupu
2011-05-26, 19:11 - Artek napisał/-a:
troche pózno uruchomione te zapisy i jeszcze jedno mnie nurtuje pytanie, dlaczego przy takiej łatwości i wygodzie pomiarów i opracowaniu wyników, pomiar elektroniczny jest taki drogi? |
Sprawdź ceny sprzętu do pomiaru - tam znajdzesz odp. |
|
| | | |
|
| 2011-05-29, 17:23
zapisy internetowe- link
http://www.online.datasport.com.pl/zapisy/portal/zawody.php?zawody=265
|
|
| | | |
|
| 2011-06-04, 22:45
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 07:50 Fotki
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 08:00 Wyniki
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 10:34
./.
Dzięki wielkie Jędrek. Jesteś nieoceniony :-) |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 10:52 Po biegu - garść uwag.
I po biegu...
Moje wrażenia - jak zwykle biegacze przeszkodzili Organizatorowi, taka już nasza wrocławska tradycja. Bez biegaczy byłoby zapewne lepiej - choć Pan Prowadzący zapewniał nas chyba ze 100 razy że jest oczywiście sam również biegaczem...
Ja osobiście wymiękam. W tym roku biegnę cykl OMW do końca, w przyszłym rezygnuję ze startów organizowanych przez wrocławski MCS. W tym czasie jest wiele innych mniej pretensjonalnych biegów organizowanych przez biegaczy DLA BIEGACZY.
Pozdrawiam uczestników - wspaniale było powalczyć z Wami! Powalczymy jeszcze nie raz gdzie indziej. |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 11:27 I jeszcze...
Jeszcze dorzucę 3 grosze:
1) Organizator nie do końca jest winny temu, że sobie nie poradził. Do bałaganu przyczynili się znacznie tzw. "biegacze" (cudzysłów celowy). Organizator nie wyegzekwował regulaminu, gdzie napisał w jakich godzinach jest otwarte Biuro Zawodów. Krótka piłka - biuro zamyka się o 10:30 i jest pół godziny na załatwienie WYJĄTKOWYCH sytuacji.
Egzekwować zapisy, nie wyzłaszczać się na wszystkich za frekwencję! Dlatego to się Orgom rozlazło.
2) Jako biegacz zawody traktuję jak święto, szykuję się do nich odpowiednio (technicznie i psychicznie). Nie ganiam we wszystkich jakie się nawiną, starannie wybieram. Czytam regulaminy, przychodzę odpowiednio wcześnie żeby dopełnić formalności i się rozgrzać oraz pogadać ze znajomymi. Niestety, masowość biegania powoduje, że pojawia się wielu "biegaczy" - festynowców. Żeby nie być źle zrozumianym - cieszę się że tak wiele osób biega i bierze udział w zawodach, naprawdę wolę widok biegaczy w parkach niż sra... psów! Ale zanika tzw. kultura biegania. Czyli m.in. odpowiednie podejście do zawodów. "Biegacze" przychodzą jak na festyn, bieg na całość nie jest tutaj istotny. Więc przychodzą sobie po terminie pracy Biura... A potem jest młyn.
3) ... |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 12:07 zgłoszenia
Uważam,że zbyt późno i w niewłaściwy sposób było podany link do zgłoszeń internetowych, nie był łatwo dostępny. Zobaczcie wpis w kalendarzu, w miejscu przeznaczonym na zgłoszenia jest puste miejsce. Na stronie OMW również nie znalazłem bezpośredniego odniesienia do formularza zgłoszeń.
Błędem było też wyłączenie go i brak możliwości zgłoszenia się do zawodów w sobotę.
Nie można mieć pretensji, do zawodników, że zgłaszają się w dniu zawodów, jak jest taka możliwość. |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 12:39
oczywiście powyżej chodziło mi, że formularz zapisów nieaktywny był już w piątek |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-05, 22:24 Zdjęcia z biegu
|
| | | |
|
| 2011-06-06, 10:10
W "Szczytnickiej" nie startowałem bo zbierałem siły na Maraton Łódż ale na podstawie ostatnich zawodów z tej serii i tego co czytam widac że nic się nie zmieniło na lepsze. Na "crossie" Piotrek też mi zarzucał że wczesniej na bieg się nie zapisałem a oficjalnej i mocno widocznej strony zapisowej nie było! |
|
| | | |
|
| 2011-06-06, 10:50
Potrzebuje na szybko kontakt do organizatora. Co sie dzieje - probuje dodzwonic sie na wszelkie mozliwe numery telefonow i nikt nie odpowiada.
Czy moze ktos pomoc? |
|
| | | |
|
| 2011-06-06, 11:18
Dobra, mam. Oj to trwalo. |
|
| | | |
|
| 2011-06-06, 11:22
No, ale parę plusów jednak znajduję w tej imprezie...
Trochę zmienia się na lepsze, mimo stałego bałaganu. Chipy tym razem nie zawiodły (nie było takich bzdur jak z czasem netto/brutto na Crossie), wynik w miarę szybko na komórkę (po 13:00), równe 5 km, podzielone na 4 pętle po 1250 m (w końcu jakaś "piątka" chociaż bez atestu, a nie 5,4 km czy coś w tym stylu).
Jeśli Pan Prowadzący zmieni podejście do uczestników i zapanuje nad chaosem organizacyjnym w nieco inny sposób niż wyzłaszczanie na zawodnikach - może być lepiej. Jeśli rzeczywiście zapisy przez internet zniknęły z winy organizatorów, to co tu dużo gadać...
Słyszałem też pogłoski, jakoby z powodu zbyt dużej frekwencji OMW zaczynało pomału plajtować - za droga obsługa... Co za paranoja! Frekwencja to potęga - przecież z tego wyłania się obraz wspaniale rozbieganego miasta, jak żadnego innego w naszym kraju! Co na to marketingowcy miejscy? Czy w ogóle organizator, czyli MCS ma jakiś pomysł na rozegranie tego sukcesu frekwencyjnego? Dlaczego wzorem innych imprez nie poszukają intensywniej sponsora, który "fundnie" te podstawowe sprawy naszych biegów - pomiar czasu, woda. Więcej nie trzeba... Biegi w cyklu OMW z reguły nie wymagają blokady ulic, do obsługi zawsze się znajdą wolontariusze... To nie maraton, on ma swoje zasady.
Szkoda że sukces powoduje takie zmartwienia... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-06, 14:50
2011-06-06, 11:22 - benek_b napisał/-a:
No, ale parę plusów jednak znajduję w tej imprezie...
Trochę zmienia się na lepsze, mimo stałego bałaganu. Chipy tym razem nie zawiodły (nie było takich bzdur jak z czasem netto/brutto na Crossie), wynik w miarę szybko na komórkę (po 13:00), równe 5 km, podzielone na 4 pętle po 1250 m (w końcu jakaś "piątka" chociaż bez atestu, a nie 5,4 km czy coś w tym stylu).
Jeśli Pan Prowadzący zmieni podejście do uczestników i zapanuje nad chaosem organizacyjnym w nieco inny sposób niż wyzłaszczanie na zawodnikach - może być lepiej. Jeśli rzeczywiście zapisy przez internet zniknęły z winy organizatorów, to co tu dużo gadać...
Słyszałem też pogłoski, jakoby z powodu zbyt dużej frekwencji OMW zaczynało pomału plajtować - za droga obsługa... Co za paranoja! Frekwencja to potęga - przecież z tego wyłania się obraz wspaniale rozbieganego miasta, jak żadnego innego w naszym kraju! Co na to marketingowcy miejscy? Czy w ogóle organizator, czyli MCS ma jakiś pomysł na rozegranie tego sukcesu frekwencyjnego? Dlaczego wzorem innych imprez nie poszukają intensywniej sponsora, który "fundnie" te podstawowe sprawy naszych biegów - pomiar czasu, woda. Więcej nie trzeba... Biegi w cyklu OMW z reguły nie wymagają blokady ulic, do obsługi zawsze się znajdą wolontariusze... To nie maraton, on ma swoje zasady.
Szkoda że sukces powoduje takie zmartwienia... |
Wielu narzeka na Piotrka,na jego nerwowy styl prowadzenia biegów. Ale czy ktoś inny zechciałby podjąc się organizacji tych biegów? Nie wiem czy Piotrek ma jakieś dochody z organizacji tych biegów czy robi to społecznościowo i bezinteresownie ale na pewno za lekkie to nie jest i jeżeli robi to rzeczywiście bezinteresownie a czuje się niedoceniany to stąd taka a nie inna postawa,tak moze byc. Patrząc się na te biegi mam wrażenie że są one " piątym kołem u wozu" w zainteresowaniu nimi UM Wrocław i jest to jakby "na odwał" bo właśnie nie zapewnia się za dobre warunki biegaczom w coraz większej rzeszy w nich startujących,również w perspektywie kilku ostatnich lat ubył jeden bieg w ramach OMW bo dawniej było ich 5 a obecnie 4.Kiedyś jesienią były dwa {"Szczytnicką Piątka","bieg po Wzgórzu Andersa" a potem "Miłosci"]a teraz jeden-"Wokół Orbity" czyli miasto pozbyło się jednego.Jeszcze gorzej jest z informacją o tych biegach, są one jakby na marginesie w kręgu zainteresowania się nimi mediami i prasą ale to ból nie tylko tej serii biegów lecz i innych a jakie to krzewienie biegania gdy o nim wiedzą tylko biegacze i w dodatku gdy odbywają się "na pipidówach" poza Maratonem Wrocław?
W ub. roku były pogłoski że te biegi bedą płatne co nie wszystkim by się z pewnością spodobało bo nie były by one spostrzegane jako krzewiące bieganie lecz chęc wzbogacenia się na nich. |
|
| | | |
|
| 2011-06-06, 21:09 Zdjęcia
|
| | | |
|
| 2011-06-08, 12:39
Dla mnie to byl pierwszy raz w szczytnickiej piatce i nie mam do czego porownac.Ogolnie dobre wrazenie :)
Jedyne co mnie zaskoczylo to ta mowa moralizatorska organizatora, ktory narzekal na biegaczy ze sie nie zapisali odpowiednio wczesniej. Bardzo mnie to zdziwilo bo ja np. bylam takim biegaczem. Chcialam sie zapisac przez Internet ale zapisy zostaly wylaczone! Wpadlam w poploch gdyz myslalam ze jesli zapisy zostaly wylaczone to oznacza ze juz jest osiagnieta maksymalna liczba zawodnikow. Wiec nie rozumialam tego zamieszania i obwinina wszystkich tylko nie siebie.Nie zapisalam sie przez Internet ale przybylam odpowiednio wczesniej i bez problemu zarejestrowalam sie na miejcu. Ale i tak bylo swietnie :D Dzieki za wszystko! |
|