Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Edek
Edward DUDEK
Radziechowy
RKB

Ostatnio zalogowany
2015-06-22,09:37
Przeczytano: 716/94352 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:9.8/5

Twoja ocena:brak


Boston zdobyty - Dudek ukończył setny maraton !
Autor: Edward Dudek
Data : 2009-04-27

Edward Dudek jako pierwszy z maratończyków Podbeskidzia ukończył 100 maraton. Zanim nastąpił start Dudek wraz ze swoimi przyjaciółmi lekarzami udali się na zwiedzanie i poznanie życia w Stanie Massachusetts w USA.

Kierownikiem i organizatorem wyjazdu był Jacek Łabudzki z Sandomierza, w skład grupy wchodzili Edward Pokorny z Świnoujścia (główny tłumacz angielskiego), Lucjan Habieda z Frydmana (nawigator trasy wycieczki), oraz Leszek Walczak z Leszna dla którego był to też pierwszy wyjazd za Wielką Wodę.


Rys.1 - wśród medali


Cała grupa po wylądowaniu w Bostonie wynajęła samochód osobowy aby mogła się szybko przemieszczać. Uczestnicy wyprawy oprócz rywalizacji sportowej, miała za zadanie jak najwięcej skorzystać turystycznie z wyprawy.

Po zameldowaniu się w biurze maratonu i odbiorze pakietów startowych udała się na wycieczkę po stanie, najpierw wyjazd w góry na najstarszą górę świata Góry Białe, po drodze platformy widokowe i droga na słynną górę Mt. Washington (niestety w tym okresie nieczynna).Po drodze zwiedzanie kanionów, oraz obejrzenie wspaniałego widoku Głowy Indianina, zwiedzanie parków i skansenów.

Drugi dzień to wyjazd nad Ocean Atlantycki i zwiedzanie wielkiego akwarium z sakami morskimi. Trzeci dzień poświęciliśmy sobie na zwiedzanie Bostonu, z jego słynnymi uczelniami Harvardem i Cambridge, oraz portem i parkami w których napotkaliśmy pomnik Tadeusza Kościuszki. W poniedziałek start 113 Boston Maraton na prestiżowej trasie najstarszego maratonu na świecie.


Rys.2 - ekipa Polaków


W Bostonie swój jubileusz zaplanowali Edward Pokorny i o 5 lat młodszy Edward Dudek. Cała piątka po raz pierwszy wystartowała w Bostonie, E. Pokorny i Jacek Łabudzki startowali już wcześniej w Nowym Jorku, a Edek startował też w Maraton Chicago. Ale to co przeżyli na Bostońskim Maratonie przeszło ich najśmielsze oczekiwania.

Wśród 25 000 zawodników z całego świata Edward Dudek ukończył swój 100 maraton i ultra maraton. Dla 55 letniego maratończyka był to wspaniały debiut w tak prestiżowym maratonie i podsumowanie swoich dotychczasowych startów. Atmosfera jaka panuje na trasie tego maratonu można porównać tylko do biegów narciarskich jakie rozgrywane są w Skandynawii, gdzie wszyscy rozkochani są w biegach narciarskich.

Na całej trasie maratonu niezliczone tłumy kibiców jak powiedzieli Amerykanie tu na trasę przychodzili dziadkowie, potem rodzice, a obecnie my przychodzimy ze swoimi pociechami, jest to tak zwane przekazywanie tej tradycji z pokolenia na pokolenie.


Rys.3 - Bożena Niewiadomy i Edward Dudek


Na trasie można spotkać za równo dwuletnie maluchy opatulone w koce jak i prawie 100 letnie staruszki siedzących na wózkach inwalidzkich i dopingujących maratończyków. Na trasie zwolnienie czy przejście do marszu jest prawie niemożliwe, gdyż doping i brzęczenie dzwonków uskrzydla maratończyków i wyzwala w nich dodatkową energię.

Sam dojazd na start budzi już respekt i wyzwala dodatkową energię o godz. 6;30 250 autokarów wiezie zawodników na start ta ogromna rzesza biegaczy spotyka się na starcie w miasteczku maratońskim, po oddaniu ciepłych ubrań pierwszych 14 00 zawodników podzielonych na sektory udaje się na start. Sektory podzielone są po 1000 zawodników i zależności od numeru zawodnicy są wpuszczani do odpowiedniego sektora.


Rys.4 - E. Dudek Przed startem


Po odegraniu hymnu USA punktualnie o godzinie 10 wystartowała elita maratonu, Dudek na dotarcie do linii startu potrzebował ponad 5 minut, ta barwna kawalkada biegaczy ruszyła całą szerokością drogi która w tym dniu jest całkowicie zamknięta, pół godziny po starcie pierwszych zawodników wystartowali zawodnicy z numerami powyżej 14 000.

Trasa Bostońskiego maratonu to chyba jedyna trasa która jest na stałe oznakowana przez cały rok i dlatego gro ludzi uprawia tam joging. Plan Dudka na ten setny maraton był prosty nie dać się ponieść emocją i dobiec bez kontuzji do mety.

Taktyka od początku biegu układała się po myśli naszego górala pierwszy kilometr przebiegł szybciej niż planował stoper pokazywał 4;25 min tylko to utrzymać i będzie dobrze, trochę zamieszania zrobiły oznaczenia mili gdyż nasi zawodnicy biegają na trasach oznaczonych kilometrami. Dudek przed wyjazdem zaplanował sobie 3 godz. 20 min. jak będzie noga podawała na półmetku było lepiej 1;37 co zapowiadało wynik poniżej 3;20.


Rys.5 - Jacek Łabudzki i E. Dudek na mecie


I tak też przy ogłuszającym dopingu Dudek dotarł do mety dokładnie po 3 godz. 16 minutach co było naprawdę bardzo dobrym wynikiem, podczas tego maratonu rozgrywane były Mistrzostwa Świata Masters gdzie w swojej kategorii zajął znakomite 34 miejsce.

W Bostonie wystartowało 27 zawodników polskich, z których połowa mieszka w Ameryce. Z Podbeskidzia mieliśmy Jeszcze jeden akcent wśród dwóch Polek jakie wystartowały w bostońskim maratonie znakomicie pobiegła Bożena Niewiadomy z Cięciny, która ukończyła maraton w 3 h 42 min (kat. 2129)

Najlepszy czas wśród naszej ekipy uzyskał J. Łabudzki który na metę przybiegł 3 h 6 min ( kat. 187 ), Leszek Walczak 3 h 20 min ( kat. 54 ), L. Habieda 3 h 29 min ( kat. 1214 ), E. Pokorny 4 h 13 min. ( kat. 415 ) Dudek dzięki sponsorom mógł zrealizować swój plan, wystartowania w swym setnym maratonie w tak prestiżowej imprezie, zawodnika Bacy sponsorowali AKUNA POLSKA Sp. z o.o. oraz kilku prywatnych sponsorów z Żywiecczyzny.



Komentarze czytelników - 13podyskutuj o tym 
 

DamianSz

Autor: Damek, 2009-04-27, 19:06 napisał/-a:
Edziu gratuluję i życzę ukończenia następnej setki.
Teraz moda na wywiady - mam nadzieję, że ktos zrobi z Tobą, bo wiem jak dużo przeżyłeś przygód na trasach, również na tych narciarskich, i jak świetnie potrafisz o tym opowiadac.

 

Autor: jotka65, 2009-04-27, 20:01 napisał/-a:
Gratulacje dla wszystkich "naszych" :) + szczególne brawa dla "setkowicza" :)))

 

JUREK

Autor: JUREK, 2009-04-27, 22:09 napisał/-a:
STO!!! LAT!!!STO!!!LAT!!!NIECH!!!ŻYJE!!!ŻYJE!!!NAM!!!
Moje GRATULACJE!!! :-)

 

morito

Autor: morito, 2009-04-28, 07:53 napisał/-a:
Edek kapelusz chylę przed Tobą. Jesteś wielki wśród największych!!!
Jacek&Baska

 

W±ski

Autor: W±ski, 2009-04-28, 08:27 napisał/-a:
Gratulejszyns Edziu Jesteś naprawdę wzorem dla początkujacych biegaczy.Pozdrawiam i jeszcze raz GRATULUJĘ.

 

Madmax

Autor: Madmax, 2009-04-29, 09:56 napisał/-a:
Krajanie. Jestem dumny z Twojego powodu. GRATULACJE

 

Leno

Autor: leno.gda, 2009-05-01, 17:12 napisał/-a:
Gratulacje dla wszystkich :) I dalszych sukcesów.

 

Tomek1525

Autor: Tomek1525, 2009-05-01, 20:38 napisał/-a:
Należą się owacje na stojąco. BRAWO BRAWO BRAWO BRAWO

 

Klamot-Damian Chicago

Autor: Damian Chicago, 2009-05-02, 22:35 napisał/-a:
LINK: http://Male Sprostowanie

To co Podaje do wiadomosci Pan Edward Dudek ze jako Pierwszy z Podbeskidzia ukonczyl 100 Maraton jest nieprawdom, Pierwszym z Podbeskidzia byl Janusz Sarnicki z Mszany Dolnej ktory to swuj 100 Maraton bobiegl rok temu w Bostonie gdzie sam osobiscie mu Towarzyszylem, na dzien dzisejszy Janusz ma zaliczonych juz 105 Maraton a najbilszy juz za 2 tyg w Rockford w Stanie Ilinois w USA.

 

kos 88

Autor: kos88, 2009-05-02, 23:19 napisał/-a:
Pewnie ma Pan rację ale...jak to się mówi... Jesio nie ma "takiego parcia na szkło".

 



















 Ostatnio zalogowani
Hubert87
14:36
Tadek 56
13:46
rdz86
13:46
jantor
13:29
kostekmar
13:22
INVEST
13:19
piotr72gd
13:11
Pawel63
13:11
przystan
13:10
StaryCop
12:51
gpnowak
12:30
spartakus07
12:11
przemek300
12:03
BOP55
11:52
Admin
11:52
lemo-51
11:50
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |