| | | |
|
| 2010-08-02, 13:06
2010-08-01, 23:05 - tomek20064 napisał/-a:
To pewnie dla tego że to pierwszy raz i wszystko jest wielką niewiadomą.Nic o tym dystansie nie wiemy bo takich odległości nie pokonywaliśmy na treningach.A że jesteśmy pilnymi uczniami to odrabiamy zadania domowe i solidnie podchodzimy do treningów.
Osobiście jestem sesrany co sie stanie z moimi nogami w okolicach 30 km.Niby to 12 km do mety ale kolega mi mówił że starsznie suię dluży i jedziesz na oparach mocy. |
Tomek ja wczoraj zrobiłem 27 km i kończyłem już na oparach. A gdzie jeszcze 15 km. Ale trzeba trenować. W sierpniu jeszcze kontrolna połówka. |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 14:06
2010-08-02, 13:06 - pedroo12 napisał/-a:
Tomek ja wczoraj zrobiłem 27 km i kończyłem już na oparach. A gdzie jeszcze 15 km. Ale trzeba trenować. W sierpniu jeszcze kontrolna połówka. |
Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę, że na maratonie adrenalinka nas trochę niesie i wspomaga, kibice dopingują co tez daje powera. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 17:15
2010-08-02, 13:06 - pedroo12 napisał/-a:
Tomek ja wczoraj zrobiłem 27 km i kończyłem już na oparach. A gdzie jeszcze 15 km. Ale trzeba trenować. W sierpniu jeszcze kontrolna połówka. |
brawa dla naszego skromnego Mareczka:)
Ja wczoraj zrobiłem 18, ale w tak wolnym tempie, że pewnie mógłbym przebiec jeszcze z 82:) tak świetnie się czyłem i dlatego nie myślę za dużo o maratonie ani tym bardziej o ewentualnym kryzysie:) bardziej skupiam się na kasowaniu i wgrywaniu muzyki do mp3:) no i na treningach mojej żony:) zostałem od pt. jej trenerem:) ale ma przesrane:) za miesiąc jej pierwsze zawody na 10 w moim mieście:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 17:50
Gratulacje, ładnie pognaliście w ten weekend! Dzisiaj biegałem do południa było ciepło i parno,z zaplanowanych 24km zrobiłem tylko 20,brakło mocy.:((( |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 18:29
2010-08-02, 12:26 - golon napisał/-a:
Marek poszło , poszło 36min coś nabiegaleś i 3m. w kat. M30 - gratki bo nie było okazji po Biegu pogadać :)
jakbym pobiegł podobnie jak TY byłbym 2gi ale cóż pogoda nie dla mnie za gorąco
|
Mati w zeszłym roku pobiegłem na tej trasie 2 minuty szybciej, więc nie czuję jakiejś euforii z tego startu. W tym roku pobiegłem trochę rozsądniej bo w zeszłym roku na mecie (w tych warunkach jakie były) już widziałem światełko w tunelu:) Tak czy owak bieg super - poprawiłem przynajmniej opaleniznę po tygodniowym bezsłonecznym urlopie:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 18:43
2010-08-02, 14:06 - agawa71 napisał/-a:
Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę, że na maratonie adrenalinka nas trochę niesie i wspomaga, kibice dopingują co tez daje powera. |
Czasami jednak adrenalinka na zawodach potrafi człowieka przygnieść... Mimo wszystko powinno być lepiej.
Ja z kolei jestem zadowolony z pracy wykonanej w weekend, kiedy to w Złotym Stoku (a więc górki i to nie banalne) zrobiłem 15 (sobota) i szybkie 35,5 km (niedziela). Byłem mile rozczarowany lekkością z jaką mi się biegło, gdyż samych przewyższeń miałem ok. 900 metrów, a mimo to biegłem tempem 10km/godz. (3 godz. 31 minut)... i nawet rezerwy miałem, ale spokojnie i z rozwagą... zakończyłem dzionek grillem ;)))
Maratonu jeszcze nie zamierzam "łykać"... pierwszy dopiero na jesień 2011, ale wczoraj mogłem nawet nieźle nabiegać??? Gdybanie to jednak nie dla mnie... ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 19:26
no to mój też był najgorszy czas z tych wszystkich 3 startów jakie biegałem tam w Bochni 2 i 3lata temu :)
Ale upał robi swoje , ale poprawiłem się o 10sek z Biegu w Dobrodzieniu :)
Marek a w Skotnikach 29sierpnia się widzimy ??:)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 19:28
no za 12dni już Katorżnik , wiec będzie się działo a potem oczekiwanie będzie na połówkę w PILE 5września wielki sprawdzian formy tam nie jest gorąco więc jakby było jak rok temu to może uda się jakiś wynik nabiegać :)
A potem Krynica 11-12września i potem już oczekiwanie na debiut w POZNANIU :) którego troszkę się obawiam ale wierze że dam radę :) |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 19:54
2010-08-02, 19:28 - golon napisał/-a:
no za 12dni już Katorżnik , wiec będzie się działo a potem oczekiwanie będzie na połówkę w PILE 5września wielki sprawdzian formy tam nie jest gorąco więc jakby było jak rok temu to może uda się jakiś wynik nabiegać :)
A potem Krynica 11-12września i potem już oczekiwanie na debiut w POZNANIU :) którego troszkę się obawiam ale wierze że dam radę :) |
Mati jeśli Ty się obawiasz Poznania to co ja mam powiedzieć? Młodej krwi zawsze łatwiej:))) W niedzielę 23,5km ale czułem się wypruty niemal na maksa. Owszem warunki nie były sprzyjające ale gdzie tam 42 z haczykiem. Agnieszka słusznie zauważa że adrenalina robi swoje więc nie ma co się denerwować i do przodu. Jak się już pyknie te 30-32km będzie można już coś więcej powiedzieć jak organizm reaguje na taki wysiłek. |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 19:55
Ja tak czytam Wasze wypowiedzi na forum i dociera do mnie, że zupełnie na hurra przebiegłem swój pierwszy maraton. Ani nie wiedziałem w jakim tempie biegam, ani nie trenowałem zgodnie z zaleceniami. Po prostu biegałem 3-4 razy w tygodniu po 5 do 15 maksymalnie km, ze zwykłym zegarkiem na dłoni. Czysta amatorszczyzna co mi niestety zostało na stałe.
Reasumując: nie martwcie się chłopaki i dziewczyny i tak niejednego w debiucie zdeklasujecie wliczając piszącego te słowa;)
Za wszystkich trzymam kciuki. |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 20:27
2010-08-02, 13:06 - pedroo12 napisał/-a:
Tomek ja wczoraj zrobiłem 27 km i kończyłem już na oparach. A gdzie jeszcze 15 km. Ale trzeba trenować. W sierpniu jeszcze kontrolna połówka. |
Dokładnie o tym samym pomyślalem jak to przebiec żeby nie paść na mecie. |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 20:50
Grzesiek dostałes info od tej dziewczyny ze wysłała Ci ten pas ?? bo mi nic nie napisała
A jak będzie pas z bidonami to może w upałach będzie się łatwiej biegało jak będzie picie na trasie tak jak na maratonie :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 20:57
Ja dzisiaj odpoczywałem po niedzielnym wybieganiu. Dziś niedaleko mnie w Dąbrowie Górniczej kończył się drugi etap Tour de Pologne, więc nie pozostało mi innego niż stawienie się na trasie. Jestem pod wrażeniem rozmachu, organizacji tej imprezy. Brawa za pomysł rozgrywania krótkich rund w mieście - pozwala to w większym stopniu poczuć atmosferę tej imprezy :)) Aż poczułem, że znowu budzi się we mnie miłość do kolarstwa :)) Jutro start w Sosnowcu, a meta w Katowicach więc już wiem, że jutrzejsze popołudnie spędzę Tourowo :) A rano oczywiście bieganko - ostatni akcent przed Jaworznem :) Na zdjęciu najlepszy Polski kolarz - Sylwek Szmyd :)) |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 22:05
2010-08-02, 20:50 - golon napisał/-a:
Grzesiek dostałes info od tej dziewczyny ze wysłała Ci ten pas ?? bo mi nic nie napisała
A jak będzie pas z bidonami to może w upałach będzie się łatwiej biegało jak będzie picie na trasie tak jak na maratonie :) |
Narazie cicho. Mam potwierdzenie że sprzedający dostał kasę i czekam na przzesyłkę |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 22:16
2010-08-02, 22:05 - grześ71 napisał/-a:
Narazie cicho. Mam potwierdzenie że sprzedający dostał kasę i czekam na przzesyłkę |
ja właśnie nie mam potwierdzenia że sprzedający dostał kasę i nie wiem czy wysłał mi przesyłkę ale mam nadzieje że tak :)
przydałby mi się na Niedzielne planowane długie wybieganie |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 22:59
2010-08-02, 19:26 - golon napisał/-a:
no to mój też był najgorszy czas z tych wszystkich 3 startów jakie biegałem tam w Bochni 2 i 3lata temu :)
Ale upał robi swoje , ale poprawiłem się o 10sek z Biegu w Dobrodzieniu :)
Marek a w Skotnikach 29sierpnia się widzimy ??:)
|
Tak, mam taki plan tam zawitać zważywszy na fakt, że jakoś do tej pory nie miałem okazji być pod oknem papieskim w Krakowie. Zapowiada się świetna impreza w Skotnikach. W zeszłym roku trasa wiodła przez klasztor w Tyńcu (kapitalnie było).
Widzę, że w powietrzu mnóstwo adrenaliny przedmaratońskiej - chyba trochę wcześniej się nakręcacie, strach pomyśleć co będziecie pisać parę dni przed startem??? Podam przykład naszej forumowej Agnieszki - cicho sza i maraton zaliczony:)
Ps.Szlaku, widzę że robisz porządny zaczyn pod chleb - szacum!
Pozdrawiam:)
|
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 23:18
Hello
Ja dzisiaj myknęłam 12 km. Udało mi się wyjść pomiędzy ulewami :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 23:37
2010-08-02, 23:18 - agawa71 napisał/-a:
Hello
Ja dzisiaj myknęłam 12 km. Udało mi się wyjść pomiędzy ulewami :) |
Pomiędzy ulewami.... Pozazdrościć:)) U nas na południu temp. nie schodziła poniżej 30C, było parno i duszno... |
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 23:41
2010-08-02, 23:37 - adamus napisał/-a:
Pomiędzy ulewami.... Pozazdrościć:)) U nas na południu temp. nie schodziła poniżej 30C, było parno i duszno... |
Mirku, ale przynajmniej można na "krótko" biegać:)a kobiety mają co oglądać:) hihi
|
|
| | | |
|
| 2010-08-02, 23:45
2010-08-02, 23:41 - Zikom napisał/-a:
Mirku, ale przynajmniej można na "krótko" biegać:)a kobiety mają co oglądać:) hihi
|
Dokładnie tak było:) Ale jutro zrobię trochę dłuższe wybieganie i zapowiadane deszcze z burzami będą przezemnie mile widziane. |
|