A ja byłam. Specjalnie przełożyłam sobie trening, by móc pokibicować. Faktycznie, zastraszających tłumów nie było ale nasz klub reprezentowało sześcioro kibiców. W końcu Orzeł jest w naszej dzielnicy, to jak tu nie przyjść!
Gratulacje dla Michała Smalca za życióweczkę!!! :))) |