| | | |
|
| 2010-06-16, 11:10
2010-06-16, 10:24 - kwasiżur napisał/-a:
No jak będzie padało , to będe podziwiał piękne okoliczności przyrody, i zabytki stolicy :)) A jako ze to będzie pierwszy raz, to przede wszystkim planuje złamać moją słabą silną wole i dobiec do mety :))) |
Tomek gazety to będzemy czytali na mecie .Fajnie będzie, mam nadzieję że w wrześniu zostaniemy maratończykami.Czas jest mniej ważny.
Ja kończę trzeci tydzień mojego planu.Cały czas go modyfikuję i realizuję według trzech zasad tj.siła,prędkość,wytrzymałość.
Na pewno od 30 km zacznie się armagedon wtedy ważna będzie siła woli i nasza psycha.
MYślę tez jak pobieć czy z grupą na 3:20 czy spróbować samemu.Duże jest wątpliowści i niewiadomych.
Podobno po pierwszym maratonie już wszystko jest jasne.
|
|
| | | |
|
| 2010-06-16, 11:55
U mnie dzisiejszy trening to totalna klapa nic nie szło ;/
nogi wogóle nie chciały biegać , ciężkie miałem jak nie wiem
Zrobiłem 3km truchtu, 15min rozgrzewki i 2rytmy
A potem na bieżni biegałem 14x 400m z przerwą 1"30"" ale totalnie klapa ;/ pierwsze 7x 400m wyszło mi po ok. 1:16 a te drugie 7x 400m już po ok. 1:21 ;/ nic nie szło biegać
Jestem zmęczony nogi pewnie jeszcze takie ciężkie po Niedzielnej połówce w Rudawie
Planuje odpocząć jutro i piątek :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-06-16, 12:05
2010-06-16, 08:08 - agawa71 napisał/-a:
W Poznaniu pewnie i tak wszyscy zobaczą Matiego na starcie :) Taki szybkobiegacz nie wytrzyma żeby się nie pościgać :)Wcześniej czy później da dzidę P; |
dzięki Aga za miłe słowa heh :)
dostałem wiadomość w POZNANIU będę miał 410 numer startowy :)
trzeba będzie na wakacjach zacząć robić długie wybiegania :) |
|
| | | |
|
| 2010-06-16, 15:13
2010-06-16, 10:28 - 06121970 napisał/-a:
A propos: czy ktoś może mi podpowiedzieć jakąś miłą trasę w Warszawie, lub najbliższej okolicy, na trening po twardym podłożu o długości 10 km w jedną stronę?
Pozdrawiam |
Ja niestety nie pomogę. Zwykle odwiedzam stolicę 1-2 razy do roku i jak mam w planie bieganie to sprawdzam na mapkach czy w okolicy są jakieś ciekawe tereny albo pytam na miejscu tubylców :)Słyszałam, że wzdłuż Wisły można polatać po ścieżkach. |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 09:18
2010-06-16, 15:13 - agawa71 napisał/-a:
Ja niestety nie pomogę. Zwykle odwiedzam stolicę 1-2 razy do roku i jak mam w planie bieganie to sprawdzam na mapkach czy w okolicy są jakieś ciekawe tereny albo pytam na miejscu tubylców :)Słyszałam, że wzdłuż Wisły można polatać po ścieżkach. |
Dzisiaj to chyba wszyscy pospali:) Ja mam dwa dni przerwy w bieganiu, może jutro uda się urwać na dyszkę. Agnieszka mam pytanie z innej beczki. Czy temperatura w Bałtyku pozwala już na kąpiele? Za tydzień wybieram się nad nasze piękne morze i nie chciałbym tylko przypiekać się na plaży:) pozdr |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 09:37
tak jak Bartek i ja też odpoczywam 2dni od Biegania, muszę się zregenerować po Rudawie bo wczoraj czułem się zmęczony jeszcze i trening mi nie wyszedł kompletnie ;/
w sobotę lekkie rozbieganie a w Niedziele wybieganie 25km w planie z kumplem :) |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 13:56
zrobiło sie troche cieplej , i już wszystkich wywiało z forum na plaże, albo na inne kapieliska;)) Tylko ludzie pracy, tacy jak ja, muszą pracować :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 13:59
2010-06-17, 09:18 - bkulas74 napisał/-a:
Dzisiaj to chyba wszyscy pospali:) Ja mam dwa dni przerwy w bieganiu, może jutro uda się urwać na dyszkę. Agnieszka mam pytanie z innej beczki. Czy temperatura w Bałtyku pozwala już na kąpiele? Za tydzień wybieram się nad nasze piękne morze i nie chciałbym tylko przypiekać się na plaży:) pozdr |
Hello
Ale gorąc z nieba płynie. Patelnia. Ja drugi dzień bez biegania przez przeklęty pęcherz. Noga mi spuchła a doktorek powiedział, że spoko loko nic się nie dziej i kazał mi smarować stopę oliwką. A ja kurka nogi do buta nie mogę włożyć. Co za...... i tu padł niewybredny epitet :)
A co do morza to zależy. Zmarzluchy w takiej się w ogóle ni kąpią bo woda w Bałtyku zawsze jest zimna :)ale ja tam się kąpie i sporo ludzi też :)
|
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 15:54
2010-06-17, 13:56 - kwasiżur napisał/-a:
zrobiło sie troche cieplej , i już wszystkich wywiało z forum na plaże, albo na inne kapieliska;)) Tylko ludzie pracy, tacy jak ja, muszą pracować :))) |
przepraszam Pana bardzo, ja np. nie lubię morza a w szczególności wylegiwania gdzie kolwiek:) u mnie np. wraz z nadejściem wiosny i lata zjawia się również duuużo pracy w obejściu:) |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 16:23
2010-06-17, 13:59 - agawa71 napisał/-a:
Hello
Ale gorąc z nieba płynie. Patelnia. Ja drugi dzień bez biegania przez przeklęty pęcherz. Noga mi spuchła a doktorek powiedział, że spoko loko nic się nie dziej i kazał mi smarować stopę oliwką. A ja kurka nogi do buta nie mogę włożyć. Co za...... i tu padł niewybredny epitet :)
A co do morza to zależy. Zmarzluchy w takiej się w ogóle ni kąpią bo woda w Bałtyku zawsze jest zimna :)ale ja tam się kąpie i sporo ludzi też :)
|
Ja tam do zmarźlaków nie należę więc pewnie skorzystam:)
Co do tego pęcherza to może pomogłoby moczenie stopyw wodzie z zsarym mydłem?
pozdr |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 16:40
2010-06-17, 13:56 - kwasiżur napisał/-a:
zrobiło sie troche cieplej , i już wszystkich wywiało z forum na plaże, albo na inne kapieliska;)) Tylko ludzie pracy, tacy jak ja, muszą pracować :))) |
Tomek nie przejmuj się nie tylko ty pracujesz. Ja dzisiaj kiełczę do 20 w pracy ale za to później do pubu na meczyk + browarek:) Kibicujemy z kolegami Meksykowi gdyż albowiem szanowna małzonka jednego z nich jest Meksykanką. Ciekawe czy rano zwlokę się na bieganie (o 6-tej wg planu)
pozdr |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 17:51
2010-06-17, 16:23 - bkulas74 napisał/-a:
Ja tam do zmarźlaków nie należę więc pewnie skorzystam:)
Co do tego pęcherza to może pomogłoby moczenie stopyw wodzie z zsarym mydłem?
pozdr |
Aga , Bartek dobrze pisze jak mi się odciski czy pęcherze robiły moczyłem je w wodzie z szarym mydłem i pomagało :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 19:08 szaromydlane maczanki
2010-06-17, 17:51 - golon napisał/-a:
Aga , Bartek dobrze pisze jak mi się odciski czy pęcherze robiły moczyłem je w wodzie z szarym mydłem i pomagało :) |
Popieram wpisy poprzedników, maczanie w szarym mydle z wodą pomaga na wszystko ...no prawie wszystko ;) Sama nie raz maczałam stópki i zawsze ulżyło w dolegliwościach. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do biegania w konsekwencji oczywiście. |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 20:33
2010-06-17, 19:08 - miokine napisał/-a:
Popieram wpisy poprzedników, maczanie w szarym mydle z wodą pomaga na wszystko ...no prawie wszystko ;) Sama nie raz maczałam stópki i zawsze ulżyło w dolegliwościach. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do biegania w konsekwencji oczywiście. |
Ja dzisiaj 14,5 km do tego 4 x 100m i trochę podbiegów.Fajnie sie biegło. W maju nabiegałem 203 km.W czerwcu będzie ok. 250 km.Docelowo chcę dobić do 300km miesięcznie.Przed maratonem poluzuje dystans.Znam ludzi co biegali po 800 km miesięcznie ale dla mnie to kosmos. Pozdro runersi. |
|
| | | |
|
| 2010-06-17, 20:38
Ja teraz odpoczywam te dni po Rudawie i od przyszłego tygodnia zabieram się powoli do pracy na październik na POZNAŃ :) a we wrześniu sprawdzę swoje siły w PILE na połówce |
|
| | | |
|
| 2010-06-18, 08:14
2010-06-17, 20:33 - tomek20064 napisał/-a:
Ja dzisiaj 14,5 km do tego 4 x 100m i trochę podbiegów.Fajnie sie biegło. W maju nabiegałem 203 km.W czerwcu będzie ok. 250 km.Docelowo chcę dobić do 300km miesięcznie.Przed maratonem poluzuje dystans.Znam ludzi co biegali po 800 km miesięcznie ale dla mnie to kosmos. Pozdro runersi. |
Czasami jak czytam kto ile nabiegał to jestem załamany:)) ale 800km w miesiącu to ja nie wiem czy robię tyle samochodem :)))))) |
|
| | | |
|
| 2010-06-18, 08:17
2010-06-18, 08:14 - majki napisał/-a:
Czasami jak czytam kto ile nabiegał to jestem załamany:)) ale 800km w miesiącu to ja nie wiem czy robię tyle samochodem :)))))) |
Haha są takie osoby .To jest inna liga. Trening 7 dni w tygodniu czasami dwa razy dziennie.
NO i potem wyniki, że aż miło. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-06-18, 08:26
taka mała dygresja odbiegająca od tematu forum...miło patrzeć jak rano po 8 wszyscy rozpoczynają pracę od zalogowania się na maratonypolskie:) widać, że to ważniejsze niż poranna kawunia:) |
|
| | | |
|
| 2010-06-18, 08:50
2010-06-18, 08:26 - majki napisał/-a:
taka mała dygresja odbiegająca od tematu forum...miło patrzeć jak rano po 8 wszyscy rozpoczynają pracę od zalogowania się na maratonypolskie:) widać, że to ważniejsze niż poranna kawunia:) |
Hehe. To po prostu czar maratonów polskich i ludzi :)
Kawunia jest zawsze już w trakcie logowania, bo tak o suchym pysku pisać to nie bardzo :):):) |
|
| | | |
|
| 2010-06-18, 09:13 PIŁA
2010-06-17, 20:38 - golon napisał/-a:
Ja teraz odpoczywam te dni po Rudawie i od przyszłego tygodnia zabieram się powoli do pracy na październik na POZNAŃ :) a we wrześniu sprawdzę swoje siły w PILE na połówce |
To się kolego Mateuszu w Pile zobaczymy. Podobał mi się ten półmaraton w ubiegłym roku, świetna atmosfera pomimo deszczowej aury. Ja na wrzesień planuję jeszcze Warszawę, a na październik Dębno. Uparłem się na koronę maratonów:) a na razie mam tylko Poznań z ub. roku.
No a Meksyk wczoraj pięknie wygrał:)
pozdr |
|