| | | |
|
| 2010-05-26, 21:45
2010-05-26, 10:28 - tomek20064 napisał/-a:
Możę kiedyś spotkamy się wszyscy razem.
Cała ekipa "zaczynam biegać proszę w wsparcie"
Myśle, że jest to możliwe .Można np. wybrać jakiś bieg w centrum Polski tak żeby wszyscy mieli w miarę blisko.I pobiec całą grupą z takim transparentem.To by było coś.
Na razie spotkałem się w Pile z Matim, Krzyskiem i Darkiem.
|
Tomek, to rzeczywiście fajny pomysł. Ale by była super zabawa.
Ja może w niedzielę zawitam w Trzebiatowie. Bieg z Mrzeżyna do Trzebiatowa. A za tydzień Potsdam. Tam już jestem zapisana i wpisowe też uregulowane. A z Trzebiatowem to zobaczymy.
|
|
| | | |
|
| 2010-05-26, 21:56
2010-05-26, 21:45 - agawa71 napisał/-a:
Tomek, to rzeczywiście fajny pomysł. Ale by była super zabawa.
Ja może w niedzielę zawitam w Trzebiatowie. Bieg z Mrzeżyna do Trzebiatowa. A za tydzień Potsdam. Tam już jestem zapisana i wpisowe też uregulowane. A z Trzebiatowem to zobaczymy.
|
No powiem Ci Agnieszka, że Ty jesteś międzynarodowa biegaczka:-))). Ja dziś zgodnie z poranną zapowiedzią 12 km po miękkim. Życie jest piękne a czasy naszych kolegów ... bez komentarza. Gosia też sobie nieźle pozwala!!! Jestem pełen podziwu!!! Widzę, że koledzy ostro planują maraton. Ja jednak zaczekam do przyszłego roku. Dobrej nocy moi idole. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-26, 23:40
2010-05-26, 09:27 - Gosiulek napisał/-a:
O Matko czas z kosmosu:))) A ja na mój debiut w poznańskim maratonie mam nadzieję zmieścić się w 4 godzinach:))) Muszę i tak zrobię chocby nie wiem co. I wiem kto mi w tym pomoże....Rafał:))) |
Już nie bądź taka skromnisia:))) A ja oczywiście pomogę, pomogę, ale jak się nastawimy na 3:40 - 3:50:) Powyżej tego czsu nawet nie startuję:) Wiem, że najpierw jest cel przebiec taki dystans, ale co szkodzi zamierzyć sobie w jakim czasie się go przebiegnie??:) Damy radę:) tylko jak będziesz więcej gadać podczas biegu:))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-26, 23:42
2010-05-26, 10:14 - agawa71 napisał/-a:
O kurka. To ja Wam wszystkim buty będę nosić. Ja jestem w stanie wyrzeźbić czas 4,30-5,00. A jak kiedyś złamię 4,00 to kurka chyba oszaleję ze szczęścia. |
No to w październiku przyślę Ci pocztą moje buciki:))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-26, 23:45
2010-05-26, 10:28 - tomek20064 napisał/-a:
Możę kiedyś spotkamy się wszyscy razem.
Cała ekipa "zaczynam biegać proszę w wsparcie"
Myśle, że jest to możliwe .Można np. wybrać jakiś bieg w centrum Polski tak żeby wszyscy mieli w miarę blisko.I pobiec całą grupą z takim transparentem.To by było coś.
Na razie spotkałem się w Pile z Matim, Krzyskiem i Darkiem.
|
I to jest bardzo dobra koncepcja:))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 08:08
2010-05-26, 23:40 - miniaczek napisał/-a:
Już nie bądź taka skromnisia:))) A ja oczywiście pomogę, pomogę, ale jak się nastawimy na 3:40 - 3:50:) Powyżej tego czsu nawet nie startuję:) Wiem, że najpierw jest cel przebiec taki dystans, ale co szkodzi zamierzyć sobie w jakim czasie się go przebiegnie??:) Damy radę:) tylko jak będziesz więcej gadać podczas biegu:))) |
nie mogę dużo gadać bo Trener mówi że to wybija z rytmu a ja się słucham Mistrza:))) gadanie zostawiam Tobie jesteś w tym niezastapiony:)))a co do czasu to jeszcze nie mam wyznaczonej granicy do pokonania:))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 09:09
2010-05-26, 10:20 - tomek20064 napisał/-a:
Z tobą Kuba to strach stawać na starcie zrobiłeś spore postępy przez ostatni rok.
Ja mój plan też zmodyfikowałem.Połączyłem plan na 3:00 z planem dla osob biegających 10km w okolicach 40 min i wyszła z tego mieszanka wybuchowa.
W końcu trzeba zacząć trenować a nie tylko biegać. |
i to jest bardzo dobrze napisane: " w końcu trzeba zacząć trenować a nie tylko biegać" Taki właśnie napis powieszę sobie nad łożkiem,( Tomek, wiem że prawa autorskie są zastrzeżone;)) żeby rano i wieczorem mieć lepszą motywację :))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 09:22
Dzień dobry wszystkim. Ja dziś nie wiem czy będę biegał czy nie. Zależy o której wrócę z Warszawy. Jadę z ojcem do lekarza kardiologa. Jak wrócę w miarę wcześnie to sobie polecę 15 km. Zobaczymy. Pozdrawiam i trzymajcie kciuki. Trochę się boję jeździć po stolicy:-((( |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 09:26
2010-05-27, 09:09 - kwasiżur napisał/-a:
i to jest bardzo dobrze napisane: " w końcu trzeba zacząć trenować a nie tylko biegać" Taki właśnie napis powieszę sobie nad łożkiem,( Tomek, wiem że prawa autorskie są zastrzeżone;)) żeby rano i wieczorem mieć lepszą motywację :))) |
Nie ma sprawy Tomek wypijemy po browcu i jesteśmy kwita.
Dzisiaj u mnie w firmie smutny dzień .Wczoraj zmarła nasza koleżanka. Miała zaledwie 28 lat zostawiła męża i 3 letnego synka.Nagła choroba pokonała ją w ciągu tygodnia.Zaczęło się od ostrego bulu głowy (zapalenie opon mózgowych) potem w szpitalu wylew i jeszcze sepsa.A jeszcze w tamtym tygodniu jechaliśmy razem w wundzie.Cieżko w coś takiego uwierzyć.
|
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 09:54
Witam Was, widzę że wszyscy ciężko pracują nad swoją formą. Ja niestety ostatnio bardzo rzadko biegam. Różne powody,co chwilę coś. No i straszna forma. Mam nadzieję że teraz znów będę biegać coraz częściej. Pozdrawiam Was gorąco i powodzenia na biegowych ścieżkach.
Tomek to straszne że jednego dnia z kimś rozmawiamy a nagle dowiadujemy się że ten ktoś nie żyje. Życie jest strasznie kruche. Dlatego dla mnie ważne jest by mieć w życiu priorytety i żyć tak jakby każdy dzień mógłby być ostatnim. |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 11:16
Witajcie,za oknem paskudna pogoda, zbieram energie na piątek i sobotę,czekają mnie dwa kolejne starty z cyklu Grand Prix,na początku przełajowy na 3km a w sobotę 10km ulica w Wyrzysku,ten bieg to niesamowite górki,lekko nie będzie.Miłego dzionka wszystkim.:))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 11:21
Pogoda dzisiaj raczej jesienna ale do wieczornego treningu może się jeszcze poprawi a jak nie to może pójdę popływać.
Tomek, cóż mogę powiedzieć, szkoda, szczególnie szkoda takich młodych osób. żyjemy w wielki pędzie, dynamicznie a jak stykamy się ze śmiercią, zdajemy sobie (na chwilę) sprawę jak życie jest krótkie, trwa ledwie chwilkę. Dlatego cieszmy się z tego co mamy i żyjmy kolorowo.
Pozdrawiam, miłego i pogodnego dnia :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 11:47
U mnie dzisiaj padła luźna dyszka śr. po 4:58 na kilometrach, porozciągałem się i 3rytmy 100m / 100m trucht :)
Było spoko, znów fajna pogoda na bieganie, tak luźno dawno mi się rozbiegania nie biegało :)
Jest super ! :)
Teraz jutro i sobota odpoczynek a w Niedziele biegamy :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 14:25
2010-05-27, 11:16 - dak66 napisał/-a:
Witajcie,za oknem paskudna pogoda, zbieram energie na piątek i sobotę,czekają mnie dwa kolejne starty z cyklu Grand Prix,na początku przełajowy na 3km a w sobotę 10km ulica w Wyrzysku,ten bieg to niesamowite górki,lekko nie będzie.Miłego dzionka wszystkim.:))) |
Jak są górki to generalnie łatwo nie jest. Nawet krótki odcinek trzeba okupić ciężką pracą nóg. |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 15:05
2010-05-27, 11:47 - golon napisał/-a:
U mnie dzisiaj padła luźna dyszka śr. po 4:58 na kilometrach, porozciągałem się i 3rytmy 100m / 100m trucht :)
Było spoko, znów fajna pogoda na bieganie, tak luźno dawno mi się rozbiegania nie biegało :)
Jest super ! :)
Teraz jutro i sobota odpoczynek a w Niedziele biegamy :) |
Mateusz i Tomek - powodzenia w Bielsku!! Ja miałem w planach ten start, ale starczą mi cztery starty w cztery tygodnie :D Za to w niedzielę jeśli pogoda dopisze, natchniony waszymi wycieczkami biegowymi jadę do Ustronia. W planie 29,6km biegania po górach. Na trasie dwa długie podbiegi na Czantorię i Trzy Kopce. Suma przewyższeń 1330 m :) Trochę się zastanawiam, jak mi pójdzie w tych górkach :) Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 19:49
2010-05-27, 15:05 - Kuba1985 napisał/-a:
Mateusz i Tomek - powodzenia w Bielsku!! Ja miałem w planach ten start, ale starczą mi cztery starty w cztery tygodnie :D Za to w niedzielę jeśli pogoda dopisze, natchniony waszymi wycieczkami biegowymi jadę do Ustronia. W planie 29,6km biegania po górach. Na trasie dwa długie podbiegi na Czantorię i Trzy Kopce. Suma przewyższeń 1330 m :) Trochę się zastanawiam, jak mi pójdzie w tych górkach :) Pozdrawiam! |
Na pewno dotlenisz płuca.Szkoda, że cię nie będzie w BB teraz Matim sam będzie mnie ciągnął za uszy na 39:59 |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 20:07
2010-05-27, 19:49 - tomek20064 napisał/-a:
Na pewno dotlenisz płuca.Szkoda, że cię nie będzie w BB teraz Matim sam będzie mnie ciągnął za uszy na 39:59 |
za uszy Cie mam ciągnąć na połamanie 40min ??:D :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 22:32
15 km padło. Jestem bardzo zadowolony bo mocy jakoś brak i myślałem, że nie dam rady. Warszawa nie taka straszna jak się pożyczyło nawigację:-))) Dobrej nocy moi mili. |
|
| | | |
|
| 2010-05-27, 23:58
Po południu się ładnie wypogodziło więc trening się udał. 12 km w tym 10 przebieżek po 100 m. Jutro weekend :)
Kolorowych...... |
|
| | | |
|
| 2010-05-28, 08:13
Wstawać!!! Szkoda dnia!!! Taki piękny ranek, słoneczny i ciepły :)Kawusię już wypiłam wiec do roboty P; |
|