| | | |
|
| 2010-05-13, 21:02
Jeszcze jutrzejszy dzień i w sobotę z rana do Skawiny wyjazd i walka na 2km start o 13:45 a potem pokibicuje sobie na 10km
Będzie fajnie ;) trochę znajomych spotkam |
|
| | | |
|
| 2010-05-13, 21:03
Dzięki Chłopaki to olbrzymia satysfakcja i jeszcze większa motywacja. Choć nie zapominam o radości biegania która jest priorytetem ponad wszelkie życiówki:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-13, 21:20
2010-05-13, 21:03 - Gosiulek napisał/-a:
Dzięki Chłopaki to olbrzymia satysfakcja i jeszcze większa motywacja. Choć nie zapominam o radości biegania która jest priorytetem ponad wszelkie życiówki:))) |
Tak, tak, tak :) Radość jest ogromna:) |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 08:07
Ale Wy jesteście śpiochy!!! Wstawać szkoda dnia!!! Choć zapowiada się on dość smutno:-(. Byle do wieczora. Wtedy sobie pobiegam i będę szczęśliwy. Aga daj ugryźć:-)))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 08:53
Miałam dziś w planie wczesno poranny cross, jakoże popołudnie mam zajęte. Miałam wstać przed 5.00 a obudziłam się o 6.30 i ledwo zdążyłam do pracy. Rzadko, bardzo rzadko a nawet rzadziej zdarza mi się żebym zaspała. I musiało się trafić akurat dziś kiedy było tyle chęci i wielka potrzeba. I szlag trafił trening i ładowanie akumulatorów. Jestem zła wrrrrrrrr:[ Niech to...:( |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 09:07
2010-05-14, 08:53 - Gosiulek napisał/-a:
Miałam dziś w planie wczesno poranny cross, jakoże popołudnie mam zajęte. Miałam wstać przed 5.00 a obudziłam się o 6.30 i ledwo zdążyłam do pracy. Rzadko, bardzo rzadko a nawet rzadziej zdarza mi się żebym zaspała. I musiało się trafić akurat dziś kiedy było tyle chęci i wielka potrzeba. I szlag trafił trening i ładowanie akumulatorów. Jestem zła wrrrrrrrr:[ Niech to...:( |
wstać rano jest ciężko, to fakt, ale zależy co się robi wieczorem poprzedniego dnia :)) |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 09:43
2010-05-14, 09:07 - kwasiżur napisał/-a:
wstać rano jest ciężko, to fakt, ale zależy co się robi wieczorem poprzedniego dnia :)) |
:))))) wcale nie jest ciężko trzeba tylko się obudzić o odpowiedniej porze:))) i bynajmniej nie ma znaczenia co sie robi i kiedy;))) Dziś będzie proces mojego budzika, jest głównym i jedynym oskarżonym w tej sprawie, a o domniemaniu niewinności nie ma mowy. No może zważywszy na dotychczasowe zasługi sąd bedzie łaskawszy. Nie użyję młotka, zakopię go żywcem, a wtedy może sobie "dryndać" i piszczeć ile chce:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 09:54
2010-05-14, 09:43 - Gosiulek napisał/-a:
:))))) wcale nie jest ciężko trzeba tylko się obudzić o odpowiedniej porze:))) i bynajmniej nie ma znaczenia co sie robi i kiedy;))) Dziś będzie proces mojego budzika, jest głównym i jedynym oskarżonym w tej sprawie, a o domniemaniu niewinności nie ma mowy. No może zważywszy na dotychczasowe zasługi sąd bedzie łaskawszy. Nie użyję młotka, zakopię go żywcem, a wtedy może sobie "dryndać" i piszczeć ile chce:) |
Ja dzisiaj też poawie zaspałem.To wina pogody.Moje ciuszki biegowe wiszą na podwórku już 3 dzień i nie mogą wyschnąć.Wczoraj musiałem ubrać drugi zestaw. |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 12:12
2010-05-14, 08:53 - Gosiulek napisał/-a:
Miałam dziś w planie wczesno poranny cross, jakoże popołudnie mam zajęte. Miałam wstać przed 5.00 a obudziłam się o 6.30 i ledwo zdążyłam do pracy. Rzadko, bardzo rzadko a nawet rzadziej zdarza mi się żebym zaspała. I musiało się trafić akurat dziś kiedy było tyle chęci i wielka potrzeba. I szlag trafił trening i ładowanie akumulatorów. Jestem zła wrrrrrrrr:[ Niech to...:( |
No to trzeba było Gosiek powiedzieć, a wtedy bym Ciebie obudził... wróciłem do domu o 5:05... ;))) A dziś zasłużony wypoczynek, choć nie do końca, bo ćwiczenia podczas rehabilitacji swoje robią... ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 12:19
2010-05-14, 12:12 - szlaku13 napisał/-a:
No to trzeba było Gosiek powiedzieć, a wtedy bym Ciebie obudził... wróciłem do domu o 5:05... ;))) A dziś zasłużony wypoczynek, choć nie do końca, bo ćwiczenia podczas rehabilitacji swoje robią... ;))) |
No jakby człowiek wiedział że upadnie to by usiadł:))) Następnym razem będę zamawiać u Ciebie budzenie profilaktycznie:))) |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 12:23
2010-05-14, 08:07 - robusgalas napisał/-a:
Ale Wy jesteście śpiochy!!! Wstawać szkoda dnia!!! Choć zapowiada się on dość smutno:-(. Byle do wieczora. Wtedy sobie pobiegam i będę szczęśliwy. Aga daj ugryźć:-)))) |
Robert, jaki smutny dzień? Piątek to najlepszy dzień tygodnia. Weekend :):):)
A jeszcze piękniej będzie wieczorkiem - trening :)
Jak dla mnie to maj do biegania jest boski. Temperaturki OK. Słońce nie grzeje po plecach :) U nas akurat nie pada tylko ciągle niebo jest zachmurzone ale do biegania suuuuuper. |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 12:29
Bo Robert jutro rusza do walki...broń się Robciu, nie daj się, jakby co wzywaj posiłki:))) P O W O D Z E N I A !!!!!:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 13:24
Dziś też odpoczywam :) a jutro walka ! walka będzie w Skawinie :) będzie się działo :-)
3majcie kciuki jutro ! start mam o 13:45 :)
Miłego dnia ... :) |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 15:16
2010-05-14, 13:24 - golon napisał/-a:
Dziś też odpoczywam :) a jutro walka ! walka będzie w Skawinie :) będzie się działo :-)
3majcie kciuki jutro ! start mam o 13:45 :)
Miłego dnia ... :) |
Oczywiście, że będę trzymać kciuki. Walcz!!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 17:20
2010-05-14, 13:24 - golon napisał/-a:
Dziś też odpoczywam :) a jutro walka ! walka będzie w Skawinie :) będzie się działo :-)
3majcie kciuki jutro ! start mam o 13:45 :)
Miłego dnia ... :) |
Mati przypomnij mi na jakim dystansie ten bieg? |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 18:06
2010-05-14, 17:20 - tomek20064 napisał/-a:
Mati przypomnij mi na jakim dystansie ten bieg? |
Tomek na 2km ;)
kurde co za cholerna pogoda ;/ jak taka jutro będzie to ładnie zmoknę a wszystko na otwartej przestrzeni a nie w hali czy gdzieś , mam nadzieje że będzie ładnie :)
|
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 18:11
2010-05-14, 18:06 - golon napisał/-a:
Tomek na 2km ;)
kurde co za cholerna pogoda ;/ jak taka jutro będzie to ładnie zmoknę a wszystko na otwartej przestrzeni a nie w hali czy gdzieś , mam nadzieje że będzie ładnie :)
|
Co sie martwisz Mati ściągniesz dres pykniesz 2km w 6 min. i pójdziesz po puchar za I miejsce.I po zawodach.Powodzenia. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 18:16
2010-05-14, 18:11 - tomek20064 napisał/-a:
Co sie martwisz Mati ściągniesz dres pykniesz 2km w 6 min. i pójdziesz po puchar za I miejsce.I po zawodach.Powodzenia. |
Aj Tomek , Tomek dzięki :) heh w 6min dobre sobie :) ale później jak chce kibicować na 10km i jak będę kibicował jak będzie tak brzydko :( nie lubię takiej pogody na kibicowanie |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 18:21
Po wzorajszych mokrych 11km dziś luz. W niedzielę dłuższe wybieganie 20-22km. Życzę powodzenia tym co startują w weekend. Ja za tydzień ,,dyszka"" w Częstochowie |
|
| | | |
|
| 2010-05-14, 18:27
2010-05-14, 18:21 - grześ71 napisał/-a:
Po wzorajszych mokrych 11km dziś luz. W niedzielę dłuższe wybieganie 20-22km. Życzę powodzenia tym co startują w weekend. Ja za tydzień ,,dyszka"" w Częstochowie |
Grzesiek to w Częstochowie się widzimy bo ja oczywiście tam się melduje ! :) bo teraz okazja będzie się zobaczyć bo w Rudawie mnie nie będzie niestety :( |
|